1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:33,791 --> 00:00:36,541 Jesteś psem czy krową? 4 00:00:36,541 --> 00:00:38,541 Psem, ale nie takim zwykłym. 5 00:00:38,541 --> 00:00:40,666 Psem z drągalem. Ogarnijcie. 6 00:00:44,166 --> 00:00:46,041 No i jesteśmy. 7 00:00:46,041 --> 00:00:47,458 Kupa gotowa? 8 00:00:48,000 --> 00:00:49,375 Melduje się. 9 00:00:50,166 --> 00:00:51,958 O rany. Co to był za pies? 10 00:00:51,958 --> 00:00:53,833 Mały, ale było ich siedem. 11 00:00:55,833 --> 00:00:58,250 Są trzy powody, dlaczego to zły pomysł. 12 00:00:58,250 --> 00:01:01,958 Jeden, gliny. Dwa, psy. Trzy, wywieszka z bronią. 13 00:01:01,958 --> 00:01:02,916 JEŚLI TO CZYTASZ, JESTEŚ W ZASIĘGU 14 00:01:02,916 --> 00:01:05,125 Nie jojcz, Dean. Zasłużyli sobie. 15 00:01:05,125 --> 00:01:07,125 Nigdy nie rozdają słodyczy. 16 00:01:07,125 --> 00:01:09,416 Pamiętacie ostatni raz? 17 00:01:09,416 --> 00:01:10,583 Dean złamał rękę. 18 00:01:10,583 --> 00:01:13,375 Bo uciekł i wpadł do rowu. 19 00:01:13,375 --> 00:01:15,541 Musi trzymać się z nami. 20 00:01:15,541 --> 00:01:17,583 No już. Do dzieła. 21 00:01:18,750 --> 00:01:19,750 Dobra. 22 00:01:34,000 --> 00:01:35,041 Wiać. 23 00:01:50,583 --> 00:01:52,291 Ale rośnie. 24 00:01:54,583 --> 00:01:55,708 O cholera! 25 00:02:05,083 --> 00:02:06,541 Nie! 26 00:02:09,333 --> 00:02:11,375 Kupa w gębie! 27 00:02:11,375 --> 00:02:12,583 Spadajmy stąd. 28 00:02:12,583 --> 00:02:14,416 Nie możemy. Tam są ludzie. 29 00:02:18,208 --> 00:02:21,333 Nie strzelać! Strach na wróble podpalił wasz dom! 30 00:02:23,333 --> 00:02:25,166 Nikogo nie ma! Musimy wezwać pomoc! 31 00:02:25,166 --> 00:02:28,250 Stary, przesadzasz. 32 00:02:28,958 --> 00:02:29,958 Rany... 33 00:02:31,500 --> 00:02:32,583 Wezwij pomoc! 34 00:02:32,583 --> 00:02:34,916 Patrzcie. Jednak rozdają słodycze. 35 00:02:36,333 --> 00:02:37,791 Mamy przechlapane! 36 00:02:37,791 --> 00:02:40,125 O Boże. Ojciec mnie zabije. 37 00:02:40,125 --> 00:02:42,333 Szybko! Spadamy! 38 00:02:42,958 --> 00:02:44,875 Czekajcie! Mam pomysł. 39 00:02:48,625 --> 00:02:49,625 Kto ma długopis? 40 00:02:49,625 --> 00:02:50,708 Bierz drągala! 41 00:02:51,458 --> 00:02:53,375 - Szybko, jakieś imię. - Zeus. 42 00:02:54,083 --> 00:02:55,000 Dla dziecka. 43 00:02:55,000 --> 00:02:56,750 - Ricky! - Dobra. 44 00:02:58,000 --> 00:02:58,916 Nazwisko. 45 00:02:58,916 --> 00:03:00,250 Mam. Stanton. 46 00:03:00,666 --> 00:03:01,666 Dobra. 47 00:03:02,291 --> 00:03:04,208 Nie! Ja się tak nazywam. 48 00:03:04,208 --> 00:03:05,833 Ale nie jesteś Ricky. 49 00:03:09,625 --> 00:03:10,875 Szybciej. 50 00:03:12,000 --> 00:03:13,041 W nogi! 51 00:03:21,666 --> 00:03:22,875 Patrzcie. 52 00:03:22,875 --> 00:03:25,750 Bachor podpalił sobie kurtkę. 53 00:03:25,750 --> 00:03:28,833 Najlepsze jest to, że mamusia mu ją podpisała. 54 00:03:29,541 --> 00:03:32,583 {\an8}„Ricky Stanicky”? Co za dureń. 55 00:03:32,583 --> 00:03:33,666 Złe wieści. 56 00:03:33,666 --> 00:03:36,250 W naszych szkołach nie ma Stanickich. 57 00:03:36,250 --> 00:03:37,791 Jest spoza miasta. 58 00:03:37,791 --> 00:03:39,000 Szlag. 59 00:03:40,750 --> 00:03:43,458 Nie wierzę, że to przeszło. 60 00:03:43,458 --> 00:03:47,375 Chłopaki, zdobyliśmy przyjaciela na całe życie. 61 00:03:54,291 --> 00:03:55,750 TO RICKY STANICKY! 62 00:04:08,250 --> 00:04:09,833 TO SPRAWKA STANICKIEGO! 63 00:04:18,125 --> 00:04:20,625 RICKY STANICKY TU BYŁ 64 00:04:27,458 --> 00:04:30,083 STANICKY TO ZROBIŁ! 65 00:04:37,708 --> 00:04:39,583 TO STANICKY! 66 00:04:46,208 --> 00:04:47,166 PROWADZIŁ STANICKY! 67 00:04:55,000 --> 00:04:58,625 {\an8}OBECNIE 68 00:05:00,958 --> 00:05:02,666 Szybki drink? 69 00:05:02,666 --> 00:05:03,875 WITAMY MAŁEGO WHITAKERA 70 00:05:03,875 --> 00:05:05,791 Po co komu szybki drink... 71 00:05:06,833 --> 00:05:07,791 RICKY: ZADZWOŃ DO MNIE 72 00:05:07,791 --> 00:05:09,500 ...skoro można wypić wolnego? 73 00:05:09,500 --> 00:05:13,416 W Finlandii, najszczęśliwszym kraju, wynaleźliśmy wolnego drinka. 74 00:05:13,416 --> 00:05:16,791 To całe piwo z garażu. Skoczyć po więcej? 75 00:05:16,791 --> 00:05:18,708 Nie, wystarczy. 76 00:05:18,708 --> 00:05:20,083 Na pewno? 77 00:05:20,916 --> 00:05:23,208 - Dom wygląda super. - Tak? 78 00:05:23,208 --> 00:05:25,666 Może powinniśmy tak dorabiać. 79 00:05:25,666 --> 00:05:27,750 „Bociankowe z Erin i Deanem”. 80 00:05:27,750 --> 00:05:29,125 - Brzmi nieźle. - Tak. 81 00:05:29,125 --> 00:05:33,333 Wtedy Gilbert Gains zrozumiał, że odpowiedź na przemoc gangów 82 00:05:33,333 --> 00:05:36,958 może się kryć w wysłużonej trąbce. 83 00:05:36,958 --> 00:05:39,708 - Co to? - Taki program, Bohater tygodnia. 84 00:05:39,708 --> 00:05:42,625 O zwykłych ludziach, którzy robią niesamowite rzeczy. 85 00:05:42,625 --> 00:05:46,750 Producent chce, żebym się tam zgłosiła. Ma tam dobrego znajomego. 86 00:05:46,750 --> 00:05:48,083 Na co czekasz? 87 00:05:48,083 --> 00:05:51,958 Żeby MFMBC mnie dostrzegło, muszę mieć lepsze zlecenia, 88 00:05:51,958 --> 00:05:55,083 ale dostaję tylko historie o tweetujących dzieciach. 89 00:05:57,166 --> 00:06:00,458 Skoro mowa o dzieciach, mógłbyś rozwiesić te zdjęcia? 90 00:06:00,458 --> 00:06:01,625 - Tam. - Jasne. 91 00:06:01,625 --> 00:06:03,750 To JT i Susan jako dzieci. 92 00:06:03,750 --> 00:06:07,041 Dobry Boże. JT urodził się ze stałymi zębami? 93 00:06:07,041 --> 00:06:09,916 Daj spokój, są słodkie. Tylko spójrz. 94 00:06:09,916 --> 00:06:12,541 Słodkie? Wygląda jak Hitler wieśniak. 95 00:06:13,291 --> 00:06:15,916 - Dla ciebie wszystkie dzieci są słodkie. - Bo są. 96 00:06:15,916 --> 00:06:17,458 Jasne. 97 00:06:17,458 --> 00:06:19,875 A piloty lepią się przez 20 lat. 98 00:06:20,000 --> 00:06:22,458 Posiadanie dzieci ma też kilka zalet. 99 00:06:22,458 --> 00:06:23,666 - Serio? - Tak. 100 00:06:24,291 --> 00:06:26,541 Moi rodzice byli innego zdania. 101 00:06:27,375 --> 00:06:29,666 Dzieci nie dawały im szczęścia? 102 00:06:30,458 --> 00:06:31,750 To bez znaczenia. 103 00:06:31,750 --> 00:06:35,000 Nasze życie jest dużo lepsze. Zawsze tego chcieliśmy. 104 00:06:35,875 --> 00:06:37,083 Ja kocham ciebie. 105 00:06:37,958 --> 00:06:39,166 Ty kochasz mnie. 106 00:06:39,750 --> 00:06:41,166 Oboje kochamy Paula. 107 00:06:43,541 --> 00:06:45,250 Nikogo już nie potrzebujemy. 108 00:06:45,250 --> 00:06:47,375 Boże, JT, daj mi spokój. 109 00:06:47,375 --> 00:06:50,583 To moje bociankowe. Wypiję jeden kieliszek. 110 00:06:50,583 --> 00:06:52,791 Doktor Kurihara pozwoliła. Cześć. 111 00:06:52,791 --> 00:06:55,125 Bo jest częścią przemysłu medycznego, 112 00:06:55,125 --> 00:06:57,208 a położna kazała ci trzymać dietę 113 00:06:57,208 --> 00:06:58,750 i zakazała alkoholu. 114 00:06:58,750 --> 00:07:01,833 Ale ty nie jesteś położną, tylko moim mężem. 115 00:07:01,833 --> 00:07:04,791 Ale jestem też twoim tatusiem doulą. To moja praca. 116 00:07:04,791 --> 00:07:07,375 Nie mów tak, dziecko zwymiotuje. 117 00:07:07,375 --> 00:07:09,208 To możliwe? 118 00:07:09,208 --> 00:07:10,708 JT jest twoją doulą? 119 00:07:10,708 --> 00:07:13,500 Tak, a podczas porodu chce być nago. 120 00:07:13,500 --> 00:07:14,666 Wcale nie. 121 00:07:14,666 --> 00:07:17,958 Zdejmę koszulę, żeby dziecko poczuło dotyk skóry. 122 00:07:17,958 --> 00:07:19,708 To nas zbliży. Dobra. 123 00:07:19,708 --> 00:07:21,000 - Super. - Odbierz. 124 00:07:21,000 --> 00:07:23,375 Dzwoni czwarty raz w ciągu 20 minut. 125 00:07:23,375 --> 00:07:25,958 Pogadaj z nim. Do mnie wydzwania od rana. 126 00:07:25,958 --> 00:07:27,166 - Serio? - Tak. 127 00:07:27,791 --> 00:07:28,625 Dobra. 128 00:07:29,791 --> 00:07:32,333 Stanicky, co tam? Jak leci? 129 00:07:32,333 --> 00:07:34,416 Podam ci herbatę, nie wino. 130 00:07:34,416 --> 00:07:37,541 Jestem nieco zajęty. 131 00:07:40,500 --> 00:07:41,666 Poważnie? 132 00:07:45,166 --> 00:07:46,208 Dobra. 133 00:07:49,083 --> 00:07:50,333 Mam prośbę. 134 00:07:50,333 --> 00:07:53,208 Niech ktoś do mnie zadzwoni, jak cię zoperują. 135 00:07:56,250 --> 00:07:57,458 Jesteś sam? 136 00:07:58,750 --> 00:08:00,166 Do bani. 137 00:08:00,875 --> 00:08:02,166 Trzymaj się. 138 00:08:02,166 --> 00:08:05,333 Wysyłamy ci pozytywną energię. 139 00:08:07,166 --> 00:08:08,166 Też cię kocham. 140 00:08:09,458 --> 00:08:11,125 Co się dzieje? 141 00:08:12,208 --> 00:08:13,250 Wrócił. 142 00:08:14,166 --> 00:08:16,541 - Co? - Rak. 143 00:08:17,208 --> 00:08:19,791 Boże. Myślałam, że wyzdrowiał. 144 00:08:19,791 --> 00:08:20,875 Biedny facet. 145 00:08:21,875 --> 00:08:25,541 Usuną drugie jądro? 146 00:08:25,541 --> 00:08:28,875 A mogą? Myślałem, że trzeba mieć chociaż jedno, by żyć. 147 00:08:28,875 --> 00:08:30,916 Nie. Pomyliło ci się z nerką. 148 00:08:31,416 --> 00:08:32,625 Gdzie on jest? 149 00:08:32,625 --> 00:08:34,375 W szpitalu w Albany. 150 00:08:34,375 --> 00:08:36,583 Co? Czemu w Albany? 151 00:08:36,583 --> 00:08:39,541 Przyleciał z Nairobi w ramach akcji charytatywnych 152 00:08:39,541 --> 00:08:40,791 i miał atak. 153 00:08:40,791 --> 00:08:42,458 Wieczorem będzie operacja. 154 00:08:42,458 --> 00:08:45,166 Powinieneś tam jechać. Biedak został sam. 155 00:08:45,166 --> 00:08:47,208 Nie mogę. A bociankowe? 156 00:08:47,208 --> 00:08:48,833 Summerhayes tu będzie. 157 00:08:48,833 --> 00:08:51,750 Martwisz się o szefa? To tylko praca. 158 00:08:51,750 --> 00:08:53,958 Ricky zawsze przy was był. 159 00:08:53,958 --> 00:08:56,083 Jedź. Zajmę się Summerhayesem. 160 00:08:56,083 --> 00:08:57,833 Co? Nie. 161 00:08:57,833 --> 00:09:00,666 Powiedz mu, że masz ważną sprawę rodzinną. 162 00:09:00,666 --> 00:09:01,958 Jedź z Deanem. 163 00:09:01,958 --> 00:09:04,458 Poważnie? Nie możemy obaj go wystawić. 164 00:09:04,458 --> 00:09:05,916 Możecie. 165 00:09:05,916 --> 00:09:09,666 Ulży mu, że nie musi iść na bociankowe. 166 00:09:11,666 --> 00:09:14,791 Wygląda na to, że jedziemy do Albany. 167 00:09:14,791 --> 00:09:17,958 Miałeś rację, zagrywka z szefem je przekonała. 168 00:09:17,958 --> 00:09:19,625 Diabeł tkwi w szczegółach. 169 00:09:19,625 --> 00:09:22,041 Co tak długo? Za godzinę mamy lot. 170 00:09:22,041 --> 00:09:25,583 Wcielaliśmy w życie nasz genialny plan last minute. 171 00:09:25,583 --> 00:09:27,125 A kto do was dzwonił? 172 00:09:27,125 --> 00:09:29,375 Czy to ważne? Udało się. 173 00:09:29,375 --> 00:09:32,666 Mamy bociankowe z głowy i bilety na Marca Rebilleta! 174 00:09:32,666 --> 00:09:34,041 Jak je zdobyliście? 175 00:09:34,041 --> 00:09:36,916 Kumpel z pracy złamał wczoraj obie kostki. 176 00:09:36,916 --> 00:09:39,166 Wszedł na drzewo po balon i spadł. 177 00:09:39,166 --> 00:09:40,875 - Biedak. - Bilety są nasze. 178 00:09:40,875 --> 00:09:42,041 Ale macie fart. 179 00:09:42,041 --> 00:09:44,083 Takie rzeczy ciągle was spotykają. 180 00:09:44,083 --> 00:09:46,166 Dobre rzeczy spotykają dobrych ludzi. 181 00:09:46,166 --> 00:09:48,375 Otóż to. Atlantic City, nadchodzimy! 182 00:09:48,375 --> 00:09:50,416 Rozniesiemy całe New Jersey! 183 00:09:51,750 --> 00:09:53,791 Jest inaczej, ale równie dobrze. 184 00:09:53,791 --> 00:09:56,291 Trzeba to robić na boku jak morsy. 185 00:09:57,000 --> 00:09:58,666 Główka się nie wgniecie? 186 00:09:58,666 --> 00:10:01,375 Mój kumpel miał głowę wgniecioną od fiuta. 187 00:10:02,125 --> 00:10:04,291 Może jego matka miała krótką pochwę. 188 00:10:04,958 --> 00:10:06,833 Martwię się o małego Whitakera. 189 00:10:06,833 --> 00:10:10,041 - Zostajecie przy „Whitaker”? - Tak. To rodzinne imię. 190 00:10:10,041 --> 00:10:11,833 - Fajnie. - Aha. Dzięki. 191 00:10:11,833 --> 00:10:15,125 Znacie zasady. Wyłączamy telefony, by nas nie namierzono. 192 00:10:17,375 --> 00:10:18,416 Dobra. Wes. 193 00:10:18,416 --> 00:10:19,666 - To ja. - Biblia. 194 00:10:20,958 --> 00:10:23,625 Dobra. Co nowego? 195 00:10:24,625 --> 00:10:25,791 Ricky ma nawrót. 196 00:10:25,791 --> 00:10:26,916 - O nie. - Tak. 197 00:10:26,916 --> 00:10:28,458 Nagła operacja w Albany. 198 00:10:28,458 --> 00:10:31,708 Straszna sprawa. „Nagła operacja”... 199 00:10:31,708 --> 00:10:33,625 Czemu musi mieć raka? 200 00:10:33,625 --> 00:10:36,583 Będą się martwić. Znów musimy przejść chemię? 201 00:10:36,583 --> 00:10:39,750 Tak. W ten sposób pojedziemy na mistrzostwa świata. 202 00:10:40,333 --> 00:10:41,458 Bum. 203 00:10:42,541 --> 00:10:45,333 Trzeba zrobić jeszcze jedno. 204 00:10:45,333 --> 00:10:47,625 Telefon Stanickiego. Instagram. 205 00:10:47,625 --> 00:10:48,541 Już się robi. 206 00:10:51,416 --> 00:10:52,791 „Życie jest cenne”. 207 00:10:52,791 --> 00:10:54,875 - To prawda. - „Jak i przyjaźń. 208 00:10:55,958 --> 00:10:58,208 Dziękuję chłopakom, że są przy mnie”. 209 00:10:59,083 --> 00:11:00,833 - Super. - Dobra. Gotowe? 210 00:11:00,833 --> 00:11:02,875 - Pijemy w końcu? - Tak. 211 00:11:02,875 --> 00:11:05,625 Wznieśmy toast. Za Ricky'ego Stanickiego. 212 00:11:05,625 --> 00:11:07,125 Za Ricky'ego Stanickiego. 213 00:11:07,125 --> 00:11:08,875 Najlepszego niby-kumpla. 214 00:11:14,291 --> 00:11:15,291 KASYNO ZŁOTY TRÓJZĄB 215 00:11:15,291 --> 00:11:16,791 MARC REBILLET - TYLKO DZIŚ (WYPRZEDANE) 216 00:11:16,791 --> 00:11:18,416 Wstawaj z łóżka, suko, idź 217 00:11:22,791 --> 00:11:24,416 Wstawaj i idź 218 00:11:28,250 --> 00:11:30,166 Pobudka, suko Wstawaj 219 00:11:53,541 --> 00:11:54,875 - Super. - Ale jazda! 220 00:11:54,875 --> 00:11:57,500 Coś niesamowitego! Dzięki, Ricky Stanicky! 221 00:11:57,500 --> 00:12:00,250 - Pieprzony król bitów! - Niewiarygodne! 222 00:12:00,250 --> 00:12:02,250 Poczucie winy jest tego warte. 223 00:12:02,250 --> 00:12:04,291 - Tak. - Musimy je czuć? 224 00:12:04,291 --> 00:12:07,291 Moglibyśmy im powiedzieć i się go pozbyć. 225 00:12:07,291 --> 00:12:10,625 Nie, bo bilety dostaliśmy dziś rano, 226 00:12:10,625 --> 00:12:12,833 a one planowały bociankowe od tygodni. 227 00:12:12,833 --> 00:12:14,500 Tak, ale to silne babki. 228 00:12:14,500 --> 00:12:17,541 To jedno małe przyjęcie, wybaczyłyby. 229 00:12:17,541 --> 00:12:20,625 To nie jakieś przyjęcie, tylko moje bociankowe. 230 00:12:22,291 --> 00:12:23,708 Jacka z colą. 231 00:12:23,708 --> 00:12:25,375 Dla mnie Dos Equis. 232 00:12:26,041 --> 00:12:28,625 Macie organiczną wódkę? 233 00:12:31,291 --> 00:12:33,458 - Dobra... jakąkolwiek. - Dziękujemy. 234 00:12:34,958 --> 00:12:38,291 Dla mnie Belvedere bez lodu i talerz kalmarów. 235 00:12:38,291 --> 00:12:40,666 Wykluczone, Rod. Tak nie wolno. 236 00:12:40,666 --> 00:12:43,291 Naciągasz klientów, więc wylatujesz. 237 00:12:43,291 --> 00:12:45,041 Nie ułatwia mi życia. 238 00:12:45,041 --> 00:12:47,416 Dla jasności żaden ze mnie naciągacz. 239 00:12:47,416 --> 00:12:50,833 Chciałem się odwdzięczyć za te kalmary. 240 00:12:50,833 --> 00:12:52,541 Serio? To znaczy? 241 00:12:52,541 --> 00:12:54,916 Występuję w kasynie Slot Swamp. 242 00:12:54,916 --> 00:12:56,708 Wejdziecie za pół ceny. 243 00:12:56,708 --> 00:12:57,833 Co to za występ? 244 00:12:57,833 --> 00:12:59,291 Patrzcie. 245 00:13:00,750 --> 00:13:02,458 - Bum. - O rany! 246 00:13:03,041 --> 00:13:08,250 „Nabrzmiały Rod, najlepszy porno parodysta w południowym Jersey”. 247 00:13:09,750 --> 00:13:11,791 To wcale nie jest takie szalone. 248 00:13:11,791 --> 00:13:14,208 Większość piosenek jest o masturbacji, 249 00:13:14,208 --> 00:13:15,625 a wszyscy to robimy. 250 00:13:16,166 --> 00:13:17,416 - Tak jest! - Super. 251 00:13:17,416 --> 00:13:19,625 Raczej nie wpadniemy na występ, 252 00:13:19,625 --> 00:13:22,416 ale postawimy ci drinka, jeśli opuścisz rękę. 253 00:13:22,416 --> 00:13:24,041 Ostro się targujesz. 254 00:13:24,041 --> 00:13:27,375 Więc dla pieniędzy śpiewasz o waleniu konia? 255 00:13:27,375 --> 00:13:28,750 Tak. Występuję sam. 256 00:13:28,750 --> 00:13:30,750 Wykonuję przeróżne kawałki. 257 00:13:30,750 --> 00:13:33,250 Nawet nie wiecie, ile piosenek pasuje. 258 00:13:33,250 --> 00:13:34,583 Michael Jackson, Beat It. 259 00:13:34,583 --> 00:13:37,583 Bette Midler, Wind Beneath My Wings, wszystko The Strokes. 260 00:13:37,583 --> 00:13:40,083 Tylko ja na całym świecie na to wpadłem. 261 00:13:40,083 --> 00:13:42,416 Aż trudno w to uwierzyć. 262 00:13:43,250 --> 00:13:46,291 Barry, moi kumple jednak postawią mi tego drinka. 263 00:13:46,750 --> 00:13:49,750 Potrafię też naśladować. Jestem aktorem. 264 00:13:49,750 --> 00:13:51,541 - Mam dla ciebie rolę. - No? 265 00:13:51,541 --> 00:13:55,416 Udaj gościa, który wychodzi, zanim wezwę ochronę. 266 00:13:55,416 --> 00:13:57,166 Nie ma takiej potrzeby. 267 00:13:57,166 --> 00:14:00,083 Chętnie coś zobaczymy. Podaj mu drinka. 268 00:14:01,166 --> 00:14:03,166 I kalmary, Barry. 269 00:14:04,166 --> 00:14:05,541 Kutas. Kocham go. 270 00:14:06,250 --> 00:14:09,333 To kogo mam udać? Lubicie Owena Wilsona? 271 00:14:10,500 --> 00:14:11,583 Uwielbiamy go. 272 00:14:11,583 --> 00:14:14,166 - Może być. - Świetny pomysł. 273 00:14:18,958 --> 00:14:21,458 Kiedy w całej naszej relacji pomyśleliście, 274 00:14:21,458 --> 00:14:24,791 że nie potrafię naśladować Wielkiego O? 275 00:14:25,250 --> 00:14:27,875 Znakomity Owen Wilson. Brawo. 276 00:14:27,875 --> 00:14:29,833 Całkiem niezły. Bez przesady. 277 00:14:29,833 --> 00:14:31,333 Dzięki. Ja tylko... 278 00:14:31,916 --> 00:14:33,000 Przyszły kalmary. 279 00:14:36,916 --> 00:14:38,416 Stary numer, ale jary. 280 00:14:40,500 --> 00:14:42,291 Patrz na tego cycka, młody! 281 00:14:42,291 --> 00:14:45,416 Innego już nigdy nie zobaczysz. 282 00:14:46,083 --> 00:14:49,000 Nie pij już, mamo. Po alkoholu robisz się wredna. 283 00:14:49,000 --> 00:14:51,458 Przestań marudzić, paskudny gnoju. 284 00:14:51,458 --> 00:14:55,583 Wiesz, jak się wyklułeś? Twój stary faszerował moją pieczeń, 285 00:14:55,583 --> 00:14:58,083 ale trochę mu skapnęło do pieroga. 286 00:14:58,083 --> 00:15:01,583 Wiesz, kim cię to czyni? Gównianym dzieckiem. 287 00:15:01,583 --> 00:15:05,041 Właśnie tak. Jesteś kupą gówna i zawsze nią będziesz! 288 00:15:06,041 --> 00:15:08,000 To z Downton Abbey? 289 00:15:09,625 --> 00:15:10,833 Nie, to... 290 00:15:12,083 --> 00:15:14,000 Mały skecz z mojego dzieciństwa. 291 00:15:19,791 --> 00:15:20,875 Dobra. 292 00:15:20,875 --> 00:15:23,166 Pora zagrać, chłopaki. 293 00:15:23,166 --> 00:15:24,541 Jasne. Dokąd idziemy? 294 00:15:24,541 --> 00:15:27,125 W Copper Bonnet można wejść do gry za 50 centów. 295 00:15:27,125 --> 00:15:29,458 Jest tam mniej dziwek, ale są milsze. 296 00:15:29,458 --> 00:15:31,833 Pozwalają sobie czesać włosy. 297 00:15:31,833 --> 00:15:34,291 Wolimy zostać tutaj. 298 00:15:34,291 --> 00:15:36,958 Może być. Przyjaźnię się z barmanem. 299 00:15:37,833 --> 00:15:41,208 Słuchaj, Nabuzowany Ronnie, mamy własne plany, 300 00:15:41,208 --> 00:15:46,875 własne sprawy, więc pewnie cię tu zostawimy. 301 00:15:52,791 --> 00:15:54,041 Jasne. Kumam. 302 00:15:55,083 --> 00:15:58,291 Widzicie we mnie tylko parszywego parodystę, co? 303 00:15:58,291 --> 00:16:00,875 Dzięki za zrozumienie. Dobry z ciebie gość. 304 00:16:05,125 --> 00:16:07,166 - Co z tobą? - Co? 305 00:16:07,750 --> 00:16:09,708 Nie musiałeś być taki wredny. 306 00:16:10,166 --> 00:16:12,125 Nie byłem wredny. Co zrobiłem? 307 00:16:13,208 --> 00:16:14,708 Zachowałem się jak dupek? 308 00:16:14,708 --> 00:16:18,250 Nazwałeś go „Twardy Ronnie”. A to „Nabrzmiały Rod”. 309 00:16:18,250 --> 00:16:20,666 Racja. Tak mi przykro. 310 00:16:20,666 --> 00:16:23,541 Nie wiedziałem, że Waligrucha jest taki wrażliwy. 311 00:16:25,250 --> 00:16:26,625 Rod. Zaczekaj. 312 00:16:28,000 --> 00:16:29,125 Są moje. 313 00:16:29,125 --> 00:16:31,750 Chciałem cię przeprosić. 314 00:16:31,750 --> 00:16:35,333 Kumple chcieli spędzić czas tylko we trzech, 315 00:16:35,333 --> 00:16:36,791 ale to nie było miłe. 316 00:16:38,416 --> 00:16:40,458 Bywa. Nic nowego. 317 00:16:41,541 --> 00:16:44,583 Przyjeżdżacie do AC swoimi toyotami avalon, 318 00:16:44,583 --> 00:16:46,416 wy kasiaści anestezjolodzy. 319 00:16:46,416 --> 00:16:49,208 Łazicie jak grube ryby. Coś ci powiem. 320 00:16:49,208 --> 00:16:52,250 Przez was straciliśmy Joan Rivers i Michaela Jacksona. 321 00:16:52,250 --> 00:16:54,000 Nie jesteśmy anestezjologami. 322 00:16:55,500 --> 00:16:57,541 - Nie przyjechaliście na zjazd? - Nie. 323 00:16:59,708 --> 00:17:01,083 Rozumiem. 324 00:17:01,083 --> 00:17:04,000 Dla was jestem tylko kolejnym odpustowym dupkiem. 325 00:17:04,000 --> 00:17:05,750 - Nie. - Jestem kimś więcej. 326 00:17:05,750 --> 00:17:07,291 Wybitnym aktorem. 327 00:17:08,166 --> 00:17:09,000 Zobaczycie. 328 00:17:10,583 --> 00:17:11,708 Szlag. 329 00:17:18,708 --> 00:17:20,041 Kto to? 330 00:17:20,041 --> 00:17:22,166 Szaleni fani, których unikam. 331 00:17:22,166 --> 00:17:24,750 Muszę lecieć. Dam ci wizytówkę. 332 00:17:26,833 --> 00:17:27,875 Pamiętaj o mnie. 333 00:17:27,875 --> 00:17:30,250 Pewnego dnia ci się przydam. 334 00:17:30,250 --> 00:17:31,583 Nie zdziwiłbym się. 335 00:17:42,291 --> 00:17:43,458 O rany! 336 00:18:00,750 --> 00:18:03,791 Tak jest! 337 00:18:03,791 --> 00:18:05,791 - Dawać moją kasę! - JT! 338 00:18:05,791 --> 00:18:08,041 Nie teraz, Dean. Mam niezłą passę! 339 00:18:08,041 --> 00:18:10,416 Choć raz wyjadę stąd jako zwycięzca! 340 00:18:10,416 --> 00:18:12,000 Susan rodzi. 341 00:18:16,208 --> 00:18:18,333 Wiedziałem, że to zły pomysł. 342 00:18:18,333 --> 00:18:21,458 Daj spokój. Jesteś mądry po szkodzie. 343 00:18:21,458 --> 00:18:23,583 Rodzi sześć tygodni za wcześnie. 344 00:18:23,583 --> 00:18:24,916 Sześć tygodni. 345 00:18:24,916 --> 00:18:28,166 Nic mu nie będzie, skoro tak wcześnie się urodzi? 346 00:18:28,166 --> 00:18:31,458 Będzie dobrze. Dzieci ciągle rodzą się tak wcześnie. 347 00:18:31,458 --> 00:18:32,958 Ja się tak urodziłem. 348 00:18:32,958 --> 00:18:35,083 Cholera! Szybko! 349 00:18:38,083 --> 00:18:41,541 CENTRUM POŁOŻNICZE W PROVIDENCE 350 00:18:45,083 --> 00:18:46,791 Susan Levine. Który pokój? 351 00:18:47,541 --> 00:18:49,041 - Levine? - Tak. 352 00:18:50,125 --> 00:18:52,791 Mam. Jest z dzieckiem w 208. 353 00:18:54,416 --> 00:18:55,666 Już urodziła. 354 00:18:56,250 --> 00:18:57,291 Mały Whitaker. 355 00:18:58,000 --> 00:18:59,916 Nie tak sobie zaplanowałem ten poród. 356 00:18:59,916 --> 00:19:02,583 Miał się odbyć w rezerwacie Goosewing Beach. 357 00:19:02,583 --> 00:19:06,041 A wiesz, co ja zaplanowałam? Że będziesz przy mnie. 358 00:19:06,458 --> 00:19:08,208 Czemu zdjął koszulę? 359 00:19:08,208 --> 00:19:10,666 Stykam się skórą z synem, Leona. 360 00:19:10,666 --> 00:19:14,458 Tak reguluje się temperaturę dziecka, poza tym to go uspokaja. 361 00:19:14,458 --> 00:19:16,458 Kocyk nie wystarczy? 362 00:19:16,458 --> 00:19:19,125 Co za malutki orzeszek. 363 00:19:19,125 --> 00:19:22,166 Powinien nazywać się Krewetek. 364 00:19:22,166 --> 00:19:25,000 Błagam, nie nazywajcie tak mojego wnuka. 365 00:19:25,000 --> 00:19:27,166 Krewetki to morskie karaluchy. 366 00:19:27,708 --> 00:19:30,583 2,7 kg to nieźle jak na wcześniaka, prawda mamo? 367 00:19:30,583 --> 00:19:32,416 Jest idealny. 368 00:19:33,125 --> 00:19:35,583 Gdzie wy się podziewaliście? 369 00:19:35,583 --> 00:19:37,625 Obdzwoniłyśmy każdy szpital w Albany. 370 00:19:37,625 --> 00:19:40,208 W żadnym nie było Ricky'ego Stanickiego. 371 00:19:40,208 --> 00:19:44,250 A mówiłeś mi, że musicie przy nim być, bo ma raka... 372 00:19:44,250 --> 00:19:45,875 Czego? 373 00:19:47,250 --> 00:19:48,333 Odbytu. 374 00:19:49,083 --> 00:19:50,625 Myślałam, że jądra. 375 00:19:50,625 --> 00:19:53,666 Od jądra się zaczęło, ale ma przerzut do odbytu. 376 00:19:54,875 --> 00:19:56,416 Musieli go usunąć. 377 00:19:56,916 --> 00:19:58,208 Usunęli mu odbyt? 378 00:20:00,250 --> 00:20:02,250 Tylko zewnętrzną część. 379 00:20:02,250 --> 00:20:04,291 Że co? Gość jest pawianem? 380 00:20:05,291 --> 00:20:08,208 Wes, co jest grane? Gdzie byliście? 381 00:20:12,750 --> 00:20:13,750 Dobra. 382 00:20:16,208 --> 00:20:17,166 To było kłamstwo. 383 00:20:18,958 --> 00:20:20,250 Wszystko. 384 00:20:21,500 --> 00:20:22,833 To znaczy? 385 00:20:24,166 --> 00:20:25,833 Sprawa z Rickym. 386 00:20:26,958 --> 00:20:30,208 To był kit. 387 00:20:30,791 --> 00:20:32,500 JT, o czym on mówi? 388 00:20:32,500 --> 00:20:34,208 Właśnie, Dean? 389 00:20:35,791 --> 00:20:40,750 Chce powiedzieć, że Ricky Stanicky nas okłamał. 390 00:20:41,375 --> 00:20:42,625 Nie ma raka. 391 00:20:42,625 --> 00:20:44,125 Dotarliśmy do szpitala, 392 00:20:44,125 --> 00:20:46,708 a Ricky czekał w limuzynie z szampanem. 393 00:20:46,708 --> 00:20:48,916 Dziś mija pięć lat, 394 00:20:48,916 --> 00:20:50,458 odkąd wygrał z chorobą. 395 00:20:50,458 --> 00:20:53,458 Więc udał, że ma raka, 396 00:20:53,458 --> 00:20:56,375 żeby świętować, że go nie ma? 397 00:20:57,250 --> 00:20:58,250 Tak. 398 00:20:58,250 --> 00:21:01,125 Cały Rick. Ma dziwne poczucie humoru. 399 00:21:01,125 --> 00:21:02,583 To prawda. 400 00:21:02,583 --> 00:21:05,416 Miał w Albany spotkanie z fundacją Give Green. 401 00:21:05,416 --> 00:21:07,666 Chciał z nami poświętować. 402 00:21:07,666 --> 00:21:09,166 Więc nas wkręcił. 403 00:21:09,166 --> 00:21:11,583 Fundacja Give Green? 404 00:21:11,583 --> 00:21:14,333 Tak. Nie słyszałaś o nich? Cudowni ludzie. 405 00:21:14,333 --> 00:21:17,958 Czemu nie zadzwoniliście, żeby powiedzieć, że jest zdrowy? 406 00:21:17,958 --> 00:21:19,958 I czemu wyłączyłeś telefon? 407 00:21:19,958 --> 00:21:22,750 Było zamieszanie. Ricky zabrał nas na stand-up, 408 00:21:22,750 --> 00:21:24,833 trzeba było wyłączyć telefony. 409 00:21:24,833 --> 00:21:27,125 Później wszystko się rozmyło. 410 00:21:27,125 --> 00:21:29,125 Chciałem tu być. 411 00:21:29,125 --> 00:21:30,833 Bardziej niż ty. 412 00:21:31,833 --> 00:21:34,416 Oderwij go od tego i oddaj go matce! 413 00:21:34,416 --> 00:21:35,875 To obrzydliwe! 414 00:21:35,875 --> 00:21:38,916 Nie. Nie wolno go odrywać. Niech sobie possie. 415 00:21:40,375 --> 00:21:41,708 Dobry chłopak. 416 00:21:42,250 --> 00:21:43,708 Hipisowskie bzdury. 417 00:21:43,708 --> 00:21:48,000 Już ja nagadam temu Ricky'emu, gdy przyjdzie na brit. 418 00:21:48,000 --> 00:21:49,250 Co to jest? 419 00:21:49,250 --> 00:21:53,291 - Ceremonia obrzezania. - Brzmi jak nazwa zupy. 420 00:21:54,125 --> 00:21:56,458 Raczej nie przyjdzie. 421 00:21:56,458 --> 00:21:57,541 Czemu nie? 422 00:21:58,333 --> 00:22:00,708 - Pracuje w Nairobi. - Wcale nie. 423 00:22:00,708 --> 00:22:04,375 Wes pomaga mu w zbiórce pieniędzy w Providence w sobotę. 424 00:22:06,375 --> 00:22:08,291 Przecież mówiłem. 425 00:22:09,708 --> 00:22:11,458 - Racja. - Świetnie. 426 00:22:12,125 --> 00:22:14,625 Ceremonia jest w niedzielę. Przyjdzie. 427 00:22:14,625 --> 00:22:18,083 Możliwe. Chyba że wyleci z samego rana. 428 00:22:18,083 --> 00:22:19,291 To bez sensu. 429 00:22:19,291 --> 00:22:20,833 Skoro będzie tu w sobotę, 430 00:22:20,833 --> 00:22:23,291 czemu miałby nie zostać dla małego? 431 00:22:23,291 --> 00:22:24,875 Właśnie, czemu? 432 00:22:26,166 --> 00:22:28,125 Racja. 433 00:22:28,125 --> 00:22:30,916 Powinien zostać. Dopilnuję tego. 434 00:22:32,083 --> 00:22:34,833 - Co ty odwalasz? - A co miałem powiedzieć? 435 00:22:34,833 --> 00:22:38,791 Gapiły się na mnie. Do ciebie przyssał się mały Whitaker. 436 00:22:38,791 --> 00:22:40,291 Swoją drogą okropne imię. 437 00:22:40,291 --> 00:22:42,000 - Po prostu... - Spanikowałeś. 438 00:22:42,000 --> 00:22:46,375 Spanikowałem? Co ty pleciesz? To ty nas prawie wydałeś! 439 00:22:46,375 --> 00:22:50,000 I umówiłeś się z Rickym. Z tej wymówki korzystamy tylko razem. 440 00:22:50,000 --> 00:22:51,541 To delikatna sprawa. 441 00:22:51,541 --> 00:22:54,125 Możemy wykorzystywać go tylko we trzech. 442 00:22:54,125 --> 00:22:58,125 A rundki golfa z Rickym, które JT zapisał na firmowy rachunek? 443 00:22:58,125 --> 00:22:59,375 - Bez ciebie. - Co? 444 00:22:59,375 --> 00:23:02,666 Zapisałem je na firmę, bo ty nie miałeś kasy! 445 00:23:02,666 --> 00:23:05,291 Poważnie, Wes, co się stało? 446 00:23:06,416 --> 00:23:09,958 Keith suszy mi głowę, żebym znalazł robotę. 447 00:23:09,958 --> 00:23:14,750 I przestał spać całymi dniami. I nie szorował stóp pumeksem nad zlewem. 448 00:23:14,750 --> 00:23:18,666 - Co to ma wspólnego ze Stanickim? - Miałem już dość! 449 00:23:18,666 --> 00:23:20,875 Keith bywa bardzo uciążliwy. 450 00:23:20,875 --> 00:23:24,416 Jakbym żył w gejowskiej Opowieści podręcznej. 451 00:23:24,416 --> 00:23:29,125 Więc pojechałem na plantację zioła, gdzie produkują mleko z konopi. 452 00:23:29,125 --> 00:23:31,333 Wykorzystałeś Stanickiego dla mleka? 453 00:23:31,333 --> 00:23:33,750 - Nigdy takiego nie piłeś. - Nie piłem. 454 00:23:33,750 --> 00:23:35,250 - Jest pyszne. - Oby. 455 00:23:35,250 --> 00:23:37,500 Muszą karmić te krowy trawką, 456 00:23:37,500 --> 00:23:39,291 bo jak je doją, bum! 457 00:23:39,291 --> 00:23:40,708 Hajowe mleczko. 458 00:23:41,583 --> 00:23:43,500 - Że co? - Hajowe mleczko. 459 00:23:48,625 --> 00:23:50,916 Mamy przejebane. Po całości. 460 00:23:51,625 --> 00:23:54,416 Nie zasługujemy na to. To było jedno kłamstwo. 461 00:23:54,416 --> 00:23:57,083 Powtarzane setki razy na przestrzeni lat. 462 00:23:58,083 --> 00:24:01,291 Może zapomną, że go zaprosiły. 463 00:24:01,291 --> 00:24:04,750 Będą zajęte rodziną, znajomymi i obcinaniem penisów. 464 00:24:04,750 --> 00:24:07,500 Nie zapomną, Wes. 465 00:24:07,500 --> 00:24:11,041 Wiem. Mój kumpel pisze nekrologi w Internecie. 466 00:24:11,041 --> 00:24:12,916 Możemy zabić Stanickiego. 467 00:24:12,916 --> 00:24:14,625 Zajebiście. Już po nim. 468 00:24:14,625 --> 00:24:17,916 Opuśćcie ręce, kretyni. Nekrologi są szczegółowe. 469 00:24:17,916 --> 00:24:20,083 Znajomi, rodzina, cmentarz. 470 00:24:20,083 --> 00:24:22,208 Będzie trzeba iść na pogrzeb. 471 00:24:22,208 --> 00:24:25,208 Dobra, Dean. Twój pesymizm nie pomaga. 472 00:24:27,375 --> 00:24:31,625 Możemy wcielić w życie mój pierwotny plan 473 00:24:33,083 --> 00:24:34,791 i powiedzieć prawdę. 474 00:24:34,791 --> 00:24:37,500 Zamknij tę głupią gębę. Nie ma mowy. 475 00:24:37,500 --> 00:24:41,166 Żadna prawda nie wyjdzie na jaw. Trzeba postąpić właściwie. 476 00:24:41,916 --> 00:24:44,166 Właściwie byłoby powiedzieć prawdę. 477 00:24:44,166 --> 00:24:45,625 Chyba według idiotów. 478 00:24:45,625 --> 00:24:48,125 Przypomnę ci prawdę, mlekożłopie. 479 00:24:48,125 --> 00:24:51,500 Wczoraj wieczorem, gdy bawiłem się na koncercie, 480 00:24:51,500 --> 00:24:54,166 żona rodziła mi syna. Sama. Jasne? 481 00:24:54,166 --> 00:24:56,208 Prawda zniszczy mi małżeństwo. 482 00:24:56,208 --> 00:24:58,500 Syn mnie znienawidzi, jak się dowie. 483 00:24:58,500 --> 00:25:02,166 Chcesz zniszczyć moją rodzinę? 484 00:25:03,958 --> 00:25:05,916 Chwila. 485 00:25:05,916 --> 00:25:09,708 A może zatrudnimy aktora, który zagra Stanickiego? 486 00:25:11,083 --> 00:25:14,250 Powiemy mu wszystko, co musi wiedzieć. 487 00:25:15,541 --> 00:25:17,375 Podoba mi się. Mów dalej. 488 00:25:17,375 --> 00:25:20,000 Damy mu naszą Biblię. 489 00:25:20,000 --> 00:25:21,750 Zapozna się z nią, 490 00:25:21,750 --> 00:25:24,333 przyjdzie na obrzezanie 491 00:25:24,333 --> 00:25:26,750 i odegra Ricky'ego. 492 00:25:28,666 --> 00:25:31,166 Dobra. Ale gdzie znajdziemy aktora? 493 00:25:32,000 --> 00:25:34,625 Gary Polisner? Zagrał w reklamie Red Robin. 494 00:25:34,625 --> 00:25:35,958 - Poważnie? - Tak. 495 00:25:35,958 --> 00:25:39,833 To on mówi: „Dokładeczka frytek? O tak”. 496 00:25:39,833 --> 00:25:41,125 - To Gary? - Tak. 497 00:25:41,125 --> 00:25:44,041 - Super. Uwielbiam te reklamy. - Udało mu się. 498 00:25:44,041 --> 00:25:47,916 Jest pewien problem. Gary spotyka się z Carly, kuzynką Erin. 499 00:25:47,916 --> 00:25:51,250 Kuzynką Itt? Z włosami do podłogi? 500 00:25:51,250 --> 00:25:52,541 Tak, ale bez obaw. 501 00:25:53,833 --> 00:25:55,625 Znam nieznanego aktora. 502 00:25:56,375 --> 00:25:59,500 ROD RIMESTEAD ZAWODOWY AKTOR 503 00:26:04,166 --> 00:26:06,458 ROCKOWY NABRZMIAŁY ROD 504 00:26:06,958 --> 00:26:11,583 Weź go w dłoń Tylko pośliń ją 505 00:26:12,750 --> 00:26:17,583 Na plecach połóż się Aż się walić chce 506 00:26:20,208 --> 00:26:23,208 Gdy czujesz, że ci staje Chwyć za pałę 507 00:26:23,208 --> 00:26:26,125 A śmietanka ci wypłynie Tylko majtki w dół 508 00:26:26,541 --> 00:26:31,625 Zaraz będę tryskał 509 00:26:33,583 --> 00:26:38,500 Tryskał na brzuch 510 00:26:40,791 --> 00:26:44,291 To dobry dzień na walenie konia 511 00:26:46,958 --> 00:26:51,875 To dobry dzień, by spuścić się 512 00:27:01,666 --> 00:27:05,958 Och, kotku, masturbuję się co dzień 513 00:27:08,625 --> 00:27:12,833 Masturbuję się jak tylko chcę 514 00:27:14,833 --> 00:27:17,750 Walę sobie noc i dzień 515 00:27:18,375 --> 00:27:19,375 O tak 516 00:27:20,875 --> 00:27:23,458 Dziękuję wszystkim za przybycie. 517 00:27:23,458 --> 00:27:25,625 Jestem bardzo podniecony. 518 00:27:31,833 --> 00:27:33,791 - Dobry występ. - Fajna widownia. 519 00:27:38,916 --> 00:27:41,333 Rod, znów przyszli ci goście. 520 00:28:25,583 --> 00:28:28,166 Rod Rimestead, zawodowy aktor. Słucham? 521 00:28:29,541 --> 00:28:30,958 Dean, kojarzę. 522 00:28:32,625 --> 00:28:33,750 Fuchę? 523 00:28:35,166 --> 00:28:37,416 Sprawdzę w kalendarzu. 524 00:28:43,208 --> 00:28:45,166 Tak. Akurat jestem wolny. 525 00:28:46,333 --> 00:28:50,208 Nasza pierzasta przyjaciółka wciąż siedzi na piłce golfowej, 526 00:28:50,208 --> 00:28:53,500 którą dr Dominic Dipasquale z East Greenwich posłał 527 00:28:53,500 --> 00:28:56,416 w okolicę bunkra sześć dni temu. 528 00:28:56,416 --> 00:29:00,583 Kanał 6 będzie do końca relacjonował to ekscytujące wydarzenie. 529 00:29:00,583 --> 00:29:05,166 Możecie także wejść na naszą stronę i oglądać transmisję na żywo. 530 00:29:08,791 --> 00:29:12,708 Spędziłam trzy lata na wydziale dziennikarstwa dla takich bzdur. 531 00:29:12,708 --> 00:29:15,083 Żartujesz? To super historia. 532 00:29:15,083 --> 00:29:16,375 Nie bądź protekcjonalny. 533 00:29:16,375 --> 00:29:19,208 Dobra, jest do bani. Żal mi cię. 534 00:29:19,208 --> 00:29:22,416 Dzięki. To miłe, że tu ze mną jesteś. 535 00:29:22,416 --> 00:29:24,416 - Naprawdę. Dzięki. - Żartujesz? 536 00:29:24,416 --> 00:29:26,875 Mogę obserwować rozwój historii. 537 00:29:28,041 --> 00:29:31,750 Wiesz, kto nie może się doczekać, aż pozna Ricky'ego? 538 00:29:31,750 --> 00:29:33,791 Tak, Leona. 539 00:29:34,625 --> 00:29:35,750 Carly. 540 00:29:35,750 --> 00:29:38,541 - Ta z włosami? - Moja kuzynka. 541 00:29:39,166 --> 00:29:40,750 A co z Garym Polisnerem? 542 00:29:40,750 --> 00:29:42,791 No wiesz, są parą, 543 00:29:42,791 --> 00:29:46,375 ale ona obserwuje Ricky'ego na Insta. Podziwia jego działalność. 544 00:29:48,583 --> 00:29:50,708 Ta kaczka nigdzie się nie wybiera. 545 00:29:50,833 --> 00:29:53,208 Chodźmy na lunch. Wrócimy za godzinę. 546 00:29:53,208 --> 00:29:56,250 Chętnie, ale nie mogę. Zostały mi cztery godziny. 547 00:29:56,250 --> 00:29:58,083 Dopóki nie wstanie, muszę tu być. 548 00:30:00,416 --> 00:30:01,833 Dopóki nie wstanie? 549 00:30:04,041 --> 00:30:05,083 Nie, Paul! 550 00:30:06,625 --> 00:30:08,000 Paul, wracaj! 551 00:30:12,291 --> 00:30:14,750 Paul! Wracaj! 552 00:30:17,166 --> 00:30:18,500 - Paul! - Boże! 553 00:30:20,083 --> 00:30:21,250 Nie! Paul! 554 00:30:22,458 --> 00:30:25,791 Boże! Chodź, Paul! 555 00:30:28,000 --> 00:30:31,208 - Paul, uciekaj! Walcz! - Wstrzymaj oddech. 556 00:30:31,208 --> 00:30:33,666 Trzymaj się, mały. Walcz! 557 00:30:34,416 --> 00:30:37,791 Boże! Zrób coś, błagam! Wyciągnij go! 558 00:30:38,166 --> 00:30:39,208 Paul! 559 00:30:43,708 --> 00:30:46,541 Przełóżmy ten lunch. Przepraszam. 560 00:30:57,583 --> 00:30:59,000 Co za jędza. 561 00:31:01,458 --> 00:31:03,916 LOTNISKO W RHODE ISLAND 562 00:31:03,916 --> 00:31:07,666 Chcę powiedzieć, że to bardzo zły pomysł. 563 00:31:08,250 --> 00:31:10,291 Czemu? Udaje znane osoby. 564 00:31:10,291 --> 00:31:13,000 Poradzi sobie z kimś, kogo nikt nie zna. 565 00:31:13,000 --> 00:31:14,375 Tak. Uda się. 566 00:31:14,375 --> 00:31:17,083 Na pewno. Dałeś mu Biblię? 567 00:31:17,083 --> 00:31:19,250 - Tak. I telefon. - Świetnie. 568 00:31:19,250 --> 00:31:21,833 Ma tam wszystko. Insta też. Gadaliśmy. 569 00:31:21,833 --> 00:31:23,458 Wszystko mu wyjaśniłem. 570 00:31:23,458 --> 00:31:26,125 Jak na pijaka, w tym jest zawodowcem. 571 00:31:26,125 --> 00:31:27,208 Dobra. 572 00:31:30,375 --> 00:31:31,458 Jezu. 573 00:31:33,125 --> 00:31:35,333 Błagam, tylko nie worek na śmieci. 574 00:31:35,333 --> 00:31:37,083 A jednak. 575 00:31:38,958 --> 00:31:40,958 - Stary. - Co z tobą? 576 00:31:40,958 --> 00:31:43,041 - Cześć. - Coś ty wziął? 577 00:31:44,208 --> 00:31:46,541 Nie wciskaj kitu. Co ćpałeś? 578 00:31:46,541 --> 00:31:47,458 Nic. 579 00:31:47,458 --> 00:31:49,916 Nie kłam. Pocisz się jak amfiarz. 580 00:31:49,916 --> 00:31:51,833 Bo nic nie piłem. 581 00:31:51,833 --> 00:31:54,416 Trzy dni temu odstawiłem gorzałę. 582 00:31:54,416 --> 00:31:57,041 Pobiłem swój rekord o trzy dni. 583 00:31:57,041 --> 00:32:00,791 Co? Nie możesz przestać pić. Musisz być w formie. 584 00:32:00,791 --> 00:32:04,333 Nie mogę pić. Ricky to abstynent. 585 00:32:04,333 --> 00:32:08,333 Racja. Nie bierze i nie pije od siedmiu lat. 586 00:32:08,333 --> 00:32:10,583 Co z tego? Ludzie wracają do nałogu. 587 00:32:10,583 --> 00:32:11,875 - Właśnie. - Co ty... 588 00:32:13,000 --> 00:32:14,958 - Co ty robisz? - Portfel. Do ust. 589 00:32:16,375 --> 00:32:17,333 Włóż. Tak. 590 00:32:17,333 --> 00:32:19,833 Widziałem to w Interwencji. Odstawienie. 591 00:32:19,833 --> 00:32:22,583 Skóra go uspokoi. Bez obaw. Wszystko gra. 592 00:32:22,583 --> 00:32:23,666 Tak. 593 00:32:25,041 --> 00:32:26,041 W porządku? 594 00:32:26,708 --> 00:32:29,250 Miałem kilka napadów w samolocie. 595 00:32:29,250 --> 00:32:32,125 Pomógł mi ten miły pan, z którym wyszedłem. 596 00:32:32,125 --> 00:32:33,833 Który? 597 00:32:33,833 --> 00:32:36,208 Dopiero tu był. Nie widzieliście go? 598 00:32:36,208 --> 00:32:39,041 Kręcone oczy, długie blond usta. Język mu kuśtyka. 599 00:32:39,041 --> 00:32:41,625 Dobra, co powiesz na odrobinę wódki? 600 00:32:41,625 --> 00:32:43,583 Dla relaksu. Może być? 601 00:32:43,583 --> 00:32:44,791 - Odrobinkę. - Nie. 602 00:32:44,791 --> 00:32:47,208 Wcielam się w rolę trzeźwego faceta. 603 00:32:47,208 --> 00:32:49,958 Muszę zachować uczciwość artystyczną. 604 00:32:49,958 --> 00:32:52,125 Co to jest? Ktoś gotuje homara? 605 00:32:53,666 --> 00:32:54,750 Że co? 606 00:32:55,250 --> 00:32:56,416 Rany, Rod. 607 00:32:58,333 --> 00:33:01,708 To nie tak, jak myślicie. To tylko siki. 608 00:33:02,791 --> 00:33:03,916 Dzięki Bogu. 609 00:33:07,833 --> 00:33:10,583 Nie do wiary, że odebraliście mnie tym czymś. 610 00:33:10,583 --> 00:33:11,541 Co? 611 00:33:11,541 --> 00:33:14,500 To paliwożerny, emitujący smog zabójca Ziemi. 612 00:33:14,500 --> 00:33:17,583 Jak zobaczą mnie w tym aucie, będę spalony. 613 00:33:17,583 --> 00:33:20,791 Znowu ma rację. Ricky to ekstremalny ekolog. 614 00:33:20,791 --> 00:33:23,541 Pomagaliśmy mu sprzątać zatokę Chesapeake. 615 00:33:24,291 --> 00:33:26,875 Mecz Pats-Ravens. Był świetny. 616 00:33:27,541 --> 00:33:29,375 - Kto to? - Nikt. 617 00:33:30,250 --> 00:33:32,166 Dobra, kto płaci? 618 00:33:32,166 --> 00:33:34,208 Kasa z góry. Minimalna stawka aktora. 619 00:33:34,208 --> 00:33:37,125 983 dolarów dziennie plus kasa za żarcie. 620 00:33:37,125 --> 00:33:39,416 Nie wierzę, że należysz do związku. 621 00:33:39,541 --> 00:33:41,333 Połowa teraz i połowa na koniec. 622 00:33:41,333 --> 00:33:44,333 - Odpada. Całość z góry. - Nie będę negocjował. 623 00:33:44,333 --> 00:33:45,750 Niech będzie. 624 00:33:47,666 --> 00:33:50,083 Nie może pójść na ceremonię w tym stanie. 625 00:33:50,083 --> 00:33:52,625 Wes, zabierzesz pana Stanickiego do siebie, 626 00:33:52,625 --> 00:33:55,083 wsadzisz pod prysznic i zawieziesz do JT? 627 00:33:55,083 --> 00:33:58,000 Ricky'ego. Pan Stanicky to mój fałszywy ojciec. 628 00:33:59,083 --> 00:34:02,250 To raczej kiepski pomysł. 629 00:34:02,250 --> 00:34:05,375 - Mam spleśniałe zasłony prysznicowe. - Nie marudź. 630 00:34:05,375 --> 00:34:08,916 Pomagam Erin. Będziemy tam dużo wcześniej. 631 00:34:08,916 --> 00:34:11,958 Zrób, co w twojej mocy. Niech się jakoś prezentuje. 632 00:34:11,958 --> 00:34:14,041 Słucham? Jak śmiesz? 633 00:34:14,041 --> 00:34:17,833 Jako moi najlepsi kumple powinniście się rwać do umycia mnie. 634 00:34:17,833 --> 00:34:20,583 Hej, siusiumajtku, zamknij się, dobra? 635 00:34:20,583 --> 00:34:22,125 Byłoby inaczej, 636 00:34:22,125 --> 00:34:24,625 gdybyś nie jebał jak materac z domu opieki. 637 00:34:28,083 --> 00:34:29,458 Nieprzyjemna atmosfera. 638 00:34:42,458 --> 00:34:45,708 Wielkie dzięki. Znów czuję się jak człowiek. 639 00:34:45,708 --> 00:34:47,833 Jasne. Muszę cię o coś spytać. 640 00:34:48,833 --> 00:34:50,875 - Jesteś alkoholikiem? - Tak. 641 00:34:51,666 --> 00:34:53,500 To jakim cudem tak wyglądasz? 642 00:34:53,833 --> 00:34:55,291 Sterydy. Od chuja. 643 00:34:56,125 --> 00:34:58,083 Od nich też się uzależniłem. 644 00:34:59,625 --> 00:35:00,750 Są zajebiste. 645 00:35:08,125 --> 00:35:09,791 - Gejowska fota? - Tak. 646 00:35:09,791 --> 00:35:11,541 Akurat taki miałem nastrój. 647 00:35:15,166 --> 00:35:19,166 - Więc to twój... - Partner. Keith. 648 00:35:20,291 --> 00:35:21,583 Oczywiście. 649 00:35:21,583 --> 00:35:24,916 Powiedziałem mu, że jesteś bi. 650 00:35:25,916 --> 00:35:27,125 Czemu? 651 00:35:27,125 --> 00:35:30,791 Byłoby dziwnie, gdybyś nie był. Spotykaliśmy się. 652 00:35:30,791 --> 00:35:33,375 Spotykaliśmy się? To jest w Biblii? 653 00:35:34,541 --> 00:35:36,500 - Nie doczytałem. - Nie. 654 00:35:36,500 --> 00:35:38,416 Czemu nie ma tego w Biblii? 655 00:35:38,416 --> 00:35:40,833 Nie mogłem powiedzieć chłopakom. 656 00:35:40,833 --> 00:35:44,541 Nie wiedziałem, jak pójdzie mi pierwsza randka z Keithem, 657 00:35:44,541 --> 00:35:47,291 więc powiedziałem mu, że spotykam się z Rickym, 658 00:35:47,291 --> 00:35:49,041 żebym miał wymówkę. 659 00:35:49,041 --> 00:35:51,375 Poszło dobrze, więc zerwałem z Rickym. 660 00:35:52,250 --> 00:35:53,291 Żaden problem. 661 00:35:53,291 --> 00:35:57,583 Niestety Keith nadal czuje, że mu zagrażasz. 662 00:35:59,583 --> 00:36:02,041 Kawa na ławę. Muszę wiedzieć wszystko. 663 00:36:02,875 --> 00:36:05,208 - Co niby robiliśmy? - Jak to? 664 00:36:05,208 --> 00:36:06,875 Wiesz, o co pytam. 665 00:36:06,875 --> 00:36:09,333 Kubuś Puchatek znalazł dziuplę z miodkiem? 666 00:36:09,333 --> 00:36:11,250 - Co to? - Jaskinia zwiedzona? 667 00:36:11,250 --> 00:36:13,583 Odwrócony fryzjer? Ogolone ciacha i sos? 668 00:36:13,583 --> 00:36:15,916 - Nie! - Gejzer na twarz? 669 00:36:15,916 --> 00:36:17,708 Byliśmy na kilku randkach. 670 00:36:19,750 --> 00:36:21,208 Nie wystarczyłem ci. 671 00:36:21,875 --> 00:36:24,000 Też żadna z ciebie zdobycz, Uszatku. 672 00:36:26,916 --> 00:36:28,083 Co to? 673 00:36:28,625 --> 00:36:29,958 To tylko... 674 00:36:29,958 --> 00:36:34,458 Książka dla dzieci, nad którą pracuję. 675 00:36:40,166 --> 00:36:43,250 Oto i on! Nasz mohel, rabin Greenberg. 676 00:36:43,250 --> 00:36:45,166 Mówcie mi rabin Gilgotek. 677 00:36:46,750 --> 00:36:49,625 Występuje w stand-upach w Comedy Connection. 678 00:36:49,625 --> 00:36:53,666 Nie jadam świń, ale mogę zachowywać się jak one. 679 00:36:55,458 --> 00:36:56,666 Ptysia serowego? 680 00:36:56,666 --> 00:36:59,833 My, mohele, wolimy małe paróweczki. 681 00:37:02,250 --> 00:37:03,583 O nie. 682 00:37:04,500 --> 00:37:07,833 Nie pobiorę żadnej opłaty za usługę. 683 00:37:07,833 --> 00:37:09,250 Na wszelki wypadek mówię. 684 00:37:09,250 --> 00:37:11,125 To dla mnie micwa. 685 00:37:11,125 --> 00:37:14,541 Nie chcę pieniędzy, ale co utnę to moje. 686 00:37:16,708 --> 00:37:19,291 - Nie ma końca. - Ewidentnie. 687 00:37:19,291 --> 00:37:21,500 - Jest rabin głodny? - Jak zawsze. 688 00:37:21,500 --> 00:37:24,916 Proszę się najeść, zanim... Śmiało. 689 00:37:24,916 --> 00:37:26,708 Smacznego. 690 00:37:26,708 --> 00:37:28,750 Babka jest moja, paniusiu. 691 00:37:29,625 --> 00:37:31,166 Jezu Chryste! 692 00:37:31,916 --> 00:37:34,875 Poproszę gin z tonikiem. Podwójny. 693 00:37:35,000 --> 00:37:37,833 - Co tu robi Summerhayes? - Zaprosiłam go. 694 00:37:37,833 --> 00:37:40,125 - Boże. - Dlaczego? 695 00:37:40,125 --> 00:37:41,375 To twój szef. 696 00:37:41,375 --> 00:37:43,791 Właśnie. Nie chcę, żeby tu był. 697 00:37:43,791 --> 00:37:46,375 Czemu? Zaprosiłeś go na bociankowe. 698 00:37:46,375 --> 00:37:47,916 To co innego. 699 00:37:47,916 --> 00:37:50,625 To ceremonia obcięcia kutasa. Nie chcę go tu. 700 00:37:50,625 --> 00:37:53,958 Nie wydziwiaj. Przywitaj się. Ty też. 701 00:37:54,583 --> 00:37:56,500 Super. Po prostu super. 702 00:37:56,500 --> 00:37:59,208 Jak Stanicky zjebie, stracimy robotę. 703 00:37:59,208 --> 00:38:01,458 Już powinien tu być. 704 00:38:02,041 --> 00:38:03,291 Wyjaśnij jeszcze raz. 705 00:38:03,291 --> 00:38:08,166 To bajka o nasionkach, które fruwają na wietrze. 706 00:38:08,166 --> 00:38:11,333 Chcą dostać się na szczyt góry. 707 00:38:11,333 --> 00:38:13,833 Ale jedno małe nasionko 708 00:38:13,833 --> 00:38:17,166 zostaje zdmuchnięte na sam dół. 709 00:38:17,166 --> 00:38:19,208 Myśli sobie: „Kurwa!”. 710 00:38:19,208 --> 00:38:21,125 Ale zaczyna padać, 711 00:38:21,125 --> 00:38:26,250 a cała woda spływa z góry do niej. 712 00:38:26,916 --> 00:38:30,916 Zaczyna kiełkować, aż w końcu wyrasta na największe drzewo. 713 00:38:30,916 --> 00:38:33,250 Nawet większe niż te na szczycie. 714 00:38:33,250 --> 00:38:34,750 A morał jest taki, 715 00:38:34,750 --> 00:38:38,083 że można odnieść sukces, niezależnie od miejsca startu. 716 00:38:40,708 --> 00:38:42,458 Kupa gówna. 717 00:38:42,458 --> 00:38:44,125 Co? O co ci chodzi? 718 00:38:44,125 --> 00:38:47,875 Daj spokój. Nie jesteś rolnikiem. Co ty wiesz o nasionach? 719 00:38:47,875 --> 00:38:49,583 A morał jest absurdalny. 720 00:38:49,583 --> 00:38:53,208 Biedne dzieci stają się drzewami. To nie ma sensu. 721 00:38:53,208 --> 00:38:54,833 Masz rację. To głupie. 722 00:38:54,833 --> 00:38:57,041 Co ja sobie myślałem? 723 00:38:57,041 --> 00:38:58,666 Poddaję się. 724 00:38:58,666 --> 00:39:00,583 Nie. Nie o to mi chodzi. 725 00:39:00,583 --> 00:39:03,458 Historia jest do bani, bo nie jest autentyczna. 726 00:39:04,458 --> 00:39:06,041 Ale nie poddawaj się. 727 00:39:07,041 --> 00:39:08,666 Coś ci opowiem, kowboju. 728 00:39:09,458 --> 00:39:12,625 Parę lat temu urządzałem pokazy z psami dla dorosłych. 729 00:39:12,625 --> 00:39:15,458 Dwa kundle ruchały się na misjonarza. 730 00:39:15,458 --> 00:39:19,000 Dobrze słyszałeś. Na misjonarza. Pyskiem w pysk. 731 00:39:19,833 --> 00:39:21,500 To było wzruszające. 732 00:39:21,500 --> 00:39:25,375 Ale Atlantic City się oburzyło i zabroniono im seksu na scenie. 733 00:39:25,375 --> 00:39:28,000 Próbowałem z facetami w strojach psów, 734 00:39:28,000 --> 00:39:30,750 ale nie było tej magii. Łapiesz? 735 00:39:31,875 --> 00:39:32,875 Nie. 736 00:39:32,875 --> 00:39:36,041 Poniosłem klęskę. Ale się nie poddałem. 737 00:39:36,041 --> 00:39:39,291 Zadałem sobie pytanie, co kocham. Potem było z górki. 738 00:39:39,291 --> 00:39:41,666 Śpiew, występy, sprośne żarty. 739 00:39:41,666 --> 00:39:44,375 Tak narodził się Nabrzmiały Rod. 740 00:39:44,375 --> 00:39:46,041 A ty, mój drogi, 741 00:39:46,041 --> 00:39:50,333 właśnie się dowiedziałeś, że twoje psy nie mogą się już ruchać. 742 00:39:51,291 --> 00:39:53,791 Teraz zadaj sobie pytanie, co kochasz. 743 00:39:54,625 --> 00:39:56,000 - Co kocham? - Tak. 744 00:39:57,000 --> 00:39:58,125 Niech pomyślę. 745 00:39:58,625 --> 00:40:03,250 Lubię ceramiczne sowy. Kocham mgłę. 746 00:40:03,250 --> 00:40:05,125 Kocham mgłę. Kocham. 747 00:40:05,125 --> 00:40:07,333 A lubisz coś, 748 00:40:07,333 --> 00:40:10,416 z czym mogą utożsamiać się zwykli ludzie? 749 00:40:12,625 --> 00:40:14,916 - Boże Narodzenie. - Idealnie! 750 00:40:14,916 --> 00:40:16,541 - Tak. - Każdy je kocha. 751 00:40:16,541 --> 00:40:20,416 Nie wszyscy. Keith nie przepada za świętami. 752 00:40:20,416 --> 00:40:23,166 - Nie lubi świąt? - Kiedyś je uwielbiał, ale... 753 00:40:23,166 --> 00:40:25,666 Odkąd jego rodzice się o nas dowiedzieli, 754 00:40:25,666 --> 00:40:27,541 nie zapraszają go na święta. 755 00:40:27,541 --> 00:40:29,250 Kicha. 756 00:40:29,250 --> 00:40:33,208 Tak. Ich strata. Nie dostaną suszonego mięska. 757 00:40:35,041 --> 00:40:38,208 Szkoda, że geje nie mają własnej tradycji. 758 00:40:38,208 --> 00:40:40,541 Boże Narodzenie jest na maksa gejowskie. 759 00:40:40,541 --> 00:40:42,458 Ozdabiamy choinkę świecidełkami. 760 00:40:43,708 --> 00:40:45,791 No ale dlaczego Mikołaj jest spasiony? 761 00:40:45,791 --> 00:40:47,541 Nie może być docięty? 762 00:40:47,541 --> 00:40:51,375 Elfy nie mogą zamówić mu rowerka albo maty do jogi? 763 00:40:52,541 --> 00:40:55,500 Brawo. I to jest autentyczne. 764 00:40:57,041 --> 00:40:59,541 Tak. Nasza własna świąteczna historia. 765 00:41:02,291 --> 00:41:03,666 Dziękuję, że przyszliście. 766 00:41:03,666 --> 00:41:06,166 Wiem, że brit to kiepska okazja. 767 00:41:06,166 --> 00:41:08,958 Ależ skąd. Cieszymy się, że nas zaprosiłeś. 768 00:41:08,958 --> 00:41:11,291 Właśnie tego potrzebował Ted. 769 00:41:11,291 --> 00:41:14,583 Ciągle myśli tylko o fuzji z World River. 770 00:41:14,583 --> 00:41:15,708 Tak. 771 00:41:16,291 --> 00:41:19,166 Gdy chcę się zrelaksować, oglądam obrzezanie. 772 00:41:21,041 --> 00:41:22,791 Gary nie przyjdzie? 773 00:41:22,791 --> 00:41:25,541 Ma zajęcia z improwizacji, niedługo się pojawi. 774 00:41:25,541 --> 00:41:27,833 - Widzieliście jego nową reklamę? - Tak. 775 00:41:28,708 --> 00:41:29,916 Jest na wolności. 776 00:41:29,916 --> 00:41:31,375 Kto? 777 00:41:31,375 --> 00:41:34,458 - Mówię o moim wielkim reportażu. - Relacjonujesz proces? 778 00:41:34,458 --> 00:41:36,458 Nie, to robią prawdziwi reporterzy. 779 00:41:36,458 --> 00:41:38,791 Ja mam wściekłą kaczkę na piłce golfowej 780 00:41:38,791 --> 00:41:42,375 - w klubie Wannamoisett. - Musisz przejść przez ten etap. 781 00:41:42,375 --> 00:41:44,666 Wkrótce dostaniesz ważną historię. 782 00:41:44,666 --> 00:41:46,875 - Dziękuję. - Nie przyjdzie, prawda? 783 00:41:48,000 --> 00:41:50,625 - O kim mówisz? - Nie zaczynaj. 784 00:41:50,625 --> 00:41:53,041 O Rickym Stanickim. Gdzie on jest? 785 00:41:53,041 --> 00:41:57,250 Przyjdzie. To w jego stylu. Zawsze się spóźnia. 786 00:41:58,166 --> 00:42:00,000 Uwierzę, gdy zobaczę. 787 00:42:00,000 --> 00:42:03,375 Leona, daj spokój. Czemu miałby nie przyjść? 788 00:42:03,375 --> 00:42:04,875 Z tego samego powodu, 789 00:42:04,875 --> 00:42:08,708 dla którego nie zjawił się na ślubie JT i Susan. 790 00:42:08,708 --> 00:42:11,000 Wybacz, że nie przedłożył ślubu 791 00:42:11,000 --> 00:42:13,958 nad ratowanie ofiar huraganu na Bahamach. 792 00:42:15,500 --> 00:42:17,458 Stary huragan na Bahamach. 793 00:42:17,458 --> 00:42:19,875 Jackie, opowiedz mi o Rickym. 794 00:42:19,875 --> 00:42:22,166 Jeśli byli przyjaciółmi, 795 00:42:22,166 --> 00:42:25,000 na pewno często go widywałaś, prawda? 796 00:42:25,875 --> 00:42:30,000 - Pewnie. Poznałam wszystkich kolegów JT. - Doprawdy? 797 00:42:30,000 --> 00:42:32,791 A masz z nim jakieś konkretne wspomnienie? 798 00:42:33,541 --> 00:42:37,791 Pamiętam, że był urwisem. 799 00:42:37,791 --> 00:42:41,333 Zawsze, gdy JT miał kłopoty, winny był Stanicky. 800 00:42:41,333 --> 00:42:43,958 - To był mały diabeł. - To prawda. 801 00:42:43,958 --> 00:42:47,083 Rany. To nie pasuje do faceta, 802 00:42:47,083 --> 00:42:51,791 który pracuje dla Bono w Afryce i buduje sierocińce w Peru. 803 00:42:53,708 --> 00:42:55,208 Bo przeszedł metamorfozę. 804 00:42:55,875 --> 00:42:59,083 Na odwyku doznał objawienia. Mówiłem ci o tym. 805 00:42:59,083 --> 00:43:01,000 Tak. Ludzie się zmieniają. 806 00:43:01,000 --> 00:43:03,250 Odpuść mojej mamie. To nie sąd. 807 00:43:03,250 --> 00:43:06,583 Przyznaj, że Ricky Stanicky nie istnieje. 808 00:43:10,291 --> 00:43:12,958 Witam rodzinkę! 809 00:43:12,958 --> 00:43:14,875 Pora na obrzezanko! 810 00:43:14,875 --> 00:43:18,791 - Stanicky! - Tak jest! 811 00:43:18,791 --> 00:43:20,208 Dotarłeś! 812 00:43:20,916 --> 00:43:22,083 Znowu razem. 813 00:43:24,916 --> 00:43:26,750 - Super. - Jackie! 814 00:43:27,291 --> 00:43:28,750 Ricky? 815 00:43:28,750 --> 00:43:31,916 Wyglądasz niesamowicie. Nadal jesteś gorącą mamuśką. 816 00:43:31,916 --> 00:43:36,125 Dobry Boże. No proszę. Nic się nie zmieniłeś. 817 00:43:37,125 --> 00:43:38,958 Jest i człowiek-zagadka. 818 00:43:38,958 --> 00:43:41,208 A niech mnie bita śmietanka. 819 00:43:41,208 --> 00:43:44,541 W końcu poznaję Erin Harford. Na żywo jesteś piękniejsza 820 00:43:44,541 --> 00:43:46,541 niż na zdjęciach od Deana. 821 00:43:46,541 --> 00:43:49,333 - Wysyłasz mu moje zdjęcia? - Wyłącznie gustowne. 822 00:43:49,333 --> 00:43:50,583 Nawet te nagie. 823 00:43:50,583 --> 00:43:54,416 Ciągle o tobie gada. Co mówiłeś tydzień temu? 824 00:43:54,416 --> 00:43:55,833 Jak to było... 825 00:43:55,833 --> 00:43:57,500 „Im więcej na nią patrzę, 826 00:43:57,500 --> 00:43:59,833 tym więcej jest do zobaczenia”. 827 00:43:59,833 --> 00:44:00,916 Kotku. 828 00:44:00,916 --> 00:44:04,333 A kogo my tu mamy? Roszpunko, rozpuść swe włosy! 829 00:44:04,333 --> 00:44:06,416 Carly. Kuzynka Erin. 830 00:44:06,416 --> 00:44:08,000 Nie krzycz, megafonie! 831 00:44:09,625 --> 00:44:12,791 A ja musiałam rodzić w samotności, 832 00:44:12,791 --> 00:44:15,333 bo wkręciłeś go w wyjazd do Albany. 833 00:44:15,333 --> 00:44:17,125 Susan, bardzo przepraszam. 834 00:44:18,291 --> 00:44:20,625 Nie daje mi przez to spokoju. 835 00:44:20,625 --> 00:44:22,708 Nie wiedziałem o bociankowym. 836 00:44:22,708 --> 00:44:26,541 Chciałem uczcić nowe życie z przyjaciółmi. 837 00:44:26,541 --> 00:44:29,333 Ale pojawił się mały Whitaker. Piękne imię. 838 00:44:31,208 --> 00:44:33,333 Wszystko zepsułem. 839 00:44:33,333 --> 00:44:35,916 Jeszcze raz przepraszam. 840 00:44:36,583 --> 00:44:40,583 Nic się nie stało. Wiele przeszedłeś. 841 00:44:40,583 --> 00:44:43,416 W końcu pozbawili mnie jednego jajka. 842 00:44:43,416 --> 00:44:45,500 Wciąż jesteś urwisem! 843 00:44:45,500 --> 00:44:46,791 Tylko w połowie. 844 00:44:48,166 --> 00:44:49,750 - Ricky... - Dobra, Rico. 845 00:44:49,750 --> 00:44:51,375 Oprowadzę cię. 846 00:44:51,375 --> 00:44:54,083 - Nie przedstawisz mnie? - Zaraz wracamy. 847 00:44:54,791 --> 00:44:58,666 Trzymaj się od niej z daleka. To matka Susan. Wróży kłopoty. 848 00:44:58,666 --> 00:44:59,875 Dobra. 849 00:45:02,375 --> 00:45:03,666 Jezu. 850 00:45:04,666 --> 00:45:07,500 Gdyby ktoś pytał o drżenie, powiedz: 851 00:45:07,500 --> 00:45:09,833 „Cukier mi spadł. Wypiłem Red Bulla”. 852 00:45:09,833 --> 00:45:13,041 Przestań. Nie mów mi, jak podawać kwestie. 853 00:45:15,166 --> 00:45:16,166 Co? 854 00:45:16,166 --> 00:45:18,041 Więc podniosłem moskitierę, 855 00:45:18,041 --> 00:45:22,000 a Bono rzeczywiście orał panią Bono jak pole ziemniaków. 856 00:45:22,000 --> 00:45:23,708 Naprawdę? Ten Bono? 857 00:45:23,708 --> 00:45:27,416 Tak. Wpychał swojej damie starą irlandzką lagę. 858 00:45:27,416 --> 00:45:31,666 Stałem tam zawstydzony, a oni na to: „Patrz sobie, lubimy to”. 859 00:45:31,666 --> 00:45:32,916 Irlandczycy tak mają? 860 00:45:32,916 --> 00:45:36,166 Nie sądzę, ale nie zdziwiłabym się. 861 00:45:36,166 --> 00:45:39,041 Dzięki niemu 10 milionów ludzi nie umarło z głodu. 862 00:45:39,041 --> 00:45:42,375 Jeśli chce, by ktoś patrzył, jak nadziewa żonie pączka, 863 00:45:42,375 --> 00:45:43,666 nie zabronię mu. 864 00:45:43,666 --> 00:45:47,041 Wiesz, gdzie są najlepsze pączki? U Geoffa. 865 00:45:47,041 --> 00:45:49,125 A to nawet nie jest cukiernia. 866 00:45:49,125 --> 00:45:52,500 Nie o takiego pączka mu chodzi, Ginny. 867 00:45:52,500 --> 00:45:55,458 Aż zgłodniałem od tych rozmów. Jadłeś już? 868 00:45:55,458 --> 00:46:00,083 Dean, nie zapoznałeś mnie z Indianą Jonesem. 869 00:46:00,750 --> 00:46:02,291 Oczywiście. 870 00:46:02,291 --> 00:46:04,916 Ted, to jest Ricky Stanicky, mój przyjaciel. 871 00:46:04,916 --> 00:46:07,166 Ricky, to Ted Summerhayes, mój szef. 872 00:46:07,291 --> 00:46:10,291 Miło mi. Świetny garnitur i nowe kępki. 873 00:46:10,291 --> 00:46:11,583 Kępki? 874 00:46:11,583 --> 00:46:13,416 Implanty włosów. Nowe, prawda? 875 00:46:13,416 --> 00:46:16,458 Słucham? Nie, to naturalne włosy. 876 00:46:17,208 --> 00:46:21,333 Jasne. Jak u lalki. Dobre. 877 00:46:22,000 --> 00:46:24,666 Więc jesteś jednym z tych wielkich bankierów? 878 00:46:24,666 --> 00:46:27,166 Pomagacie miliarderom się wzbogacać 879 00:46:27,166 --> 00:46:30,041 i pływacie tymi wielkimi superjachtami, 880 00:46:30,041 --> 00:46:32,458 a inni niech sobie radzą. 881 00:46:32,458 --> 00:46:34,375 - To nie tak. - Po pierwsze... 882 00:46:35,541 --> 00:46:39,000 Oferujemy usługi finansowe niezależnym inwestorom, 883 00:46:39,000 --> 00:46:43,791 a każdy, kto chce za nie zapłacić, może czerpać z nich korzyści. 884 00:46:43,791 --> 00:46:46,208 Tak to sobie tłumacz, Ebenezerze. 885 00:46:46,833 --> 00:46:50,541 O ile dobrze pamiętam, Ebenezer Scrooge został bohaterem. 886 00:46:50,541 --> 00:46:52,833 - Ricky, prawda? - Tak. 887 00:46:52,833 --> 00:46:54,125 Powiedz, Ricky, 888 00:46:54,125 --> 00:46:58,083 dla każdego jesteś takim dupkiem? 889 00:46:58,916 --> 00:47:02,708 Tylko dla ludzi, którzy mogą zmienić świat. 890 00:47:02,708 --> 00:47:07,000 Ted, Ricky od dziesięciu lat pracuje charytatywnie za granicą. 891 00:47:07,000 --> 00:47:09,666 Przynajmniej to nie są puste słowa. 892 00:47:10,833 --> 00:47:12,791 To miło, 893 00:47:12,791 --> 00:47:16,375 ale informacje finansowe pozyskuje 894 00:47:16,375 --> 00:47:18,000 z Huffington Post. 895 00:47:18,000 --> 00:47:20,583 Ostatnio czytam San Francisco Chronicle. 896 00:47:20,583 --> 00:47:22,916 Możecie połączyć się z World River. 897 00:47:22,916 --> 00:47:24,458 Ciekawe. Niespodziewane. 898 00:47:25,958 --> 00:47:29,250 Wiele osób chce cię poznać... 899 00:47:30,416 --> 00:47:33,500 Chciałbym posłuchać. Dlaczego to niespodziewane? 900 00:47:34,666 --> 00:47:38,250 Daj spokój. Oni są jak yin, a wy jak yang. 901 00:47:38,250 --> 00:47:39,708 Połączenie idealne. 902 00:47:40,625 --> 00:47:42,000 W jaki sposób? 903 00:47:42,000 --> 00:47:45,541 Reprezentujecie starą szkołę, a oni nową epokę. 904 00:47:45,541 --> 00:47:48,333 Wy macie zdrowy rozsądek, oni radykalne pomysły. 905 00:47:48,333 --> 00:47:51,625 Ja w kwestii pieniędzy zawsze wybieram zdrowy rozsądek. 906 00:47:51,625 --> 00:47:53,708 Jak ludzie w Portland i San Francisco. 907 00:47:53,708 --> 00:47:56,875 To czyni was wspaniałymi. Ale oni też są dobrzy. 908 00:47:56,875 --> 00:47:59,291 Razem bylibyście niepowstrzymani. 909 00:48:00,375 --> 00:48:03,333 Ta fuzja mogłaby wiele zmienić na świecie. 910 00:48:03,333 --> 00:48:04,791 Wiele. 911 00:48:06,000 --> 00:48:07,416 Yin i yang, tak? 912 00:48:09,208 --> 00:48:11,208 Poczęstuję się. Dzięki. 913 00:48:16,791 --> 00:48:19,291 Skąd wiesz o World River? 914 00:48:19,291 --> 00:48:21,958 Z twojego Twittera. Trochę poszperałem. 915 00:48:21,958 --> 00:48:25,166 - Sprawdziłeś mojego Twittera? - Mówiłem, jestem aktorem. 916 00:48:25,875 --> 00:48:28,625 Muszę wiedzieć, w kogo się wcielam. 917 00:48:28,625 --> 00:48:31,250 I sprawdzić, z kim współpracuję. 918 00:48:31,250 --> 00:48:32,875 Tak robią wielcy aktorzy. 919 00:48:32,875 --> 00:48:35,791 Matt Damon kupił zoo, nim zagrał w Kupiliśmy zoo. 920 00:48:35,791 --> 00:48:37,083 Nie sądzę. 921 00:48:37,083 --> 00:48:39,083 Nie wierzysz? Sprawdź na Reddicie. 922 00:48:40,833 --> 00:48:43,083 Wybacz, muszę pogadać z Keithem. 923 00:48:43,083 --> 00:48:45,541 Co? Skąd znasz Keitha? 924 00:48:46,583 --> 00:48:49,791 Jesteśmy w dziwnym trójkącie miłosnym. 925 00:48:52,125 --> 00:48:55,458 Mam nadzieję, że nie żywisz do mnie urazy. 926 00:48:55,583 --> 00:48:59,416 Wygrałeś. Cieszę się waszym szczęściem. 927 00:48:59,416 --> 00:49:01,208 Jesteście piękną parą. 928 00:49:01,208 --> 00:49:02,625 Mam go dość. 929 00:49:04,791 --> 00:49:07,083 Wciąż go kocham, 930 00:49:07,083 --> 00:49:08,958 ale pracuję 60 godzin tygodniowo, 931 00:49:08,958 --> 00:49:12,416 a on tylko siedzi i nic nie robi, by to zmienić. 932 00:49:13,750 --> 00:49:15,916 Nie mogę być z taką osobą. 933 00:49:16,916 --> 00:49:19,000 A jego teksty? To praca. 934 00:49:19,625 --> 00:49:21,958 - Co? - Pracuje nad książką. 935 00:49:23,208 --> 00:49:25,708 Nie mówił, że coś pisze. 936 00:49:26,916 --> 00:49:29,083 Wygląda na dużo starszego niż wy. 937 00:49:29,541 --> 00:49:30,541 Serio? 938 00:49:30,541 --> 00:49:34,708 Jest dwa lata starszy. Byliśmy dla niego jak młodsi bracia. 939 00:49:35,416 --> 00:49:39,000 Mam na myśli więcej niż dwa lata. 940 00:49:40,458 --> 00:49:41,750 To przez prochy. 941 00:49:41,750 --> 00:49:43,916 Kiedyś dużo imprezował. 942 00:49:43,916 --> 00:49:47,791 Twarde narkotyki, wdychanie kleju, te klimaty. 943 00:49:48,791 --> 00:49:51,458 - Wysysają młodość z twarzy. - To prawda. 944 00:49:52,958 --> 00:49:55,750 To było, zanim wyszedł na prostą. 945 00:49:56,333 --> 00:49:58,458 Spójrz, jacy są szczęśliwi. 946 00:50:00,916 --> 00:50:02,916 - Nie widzę szczęścia. - Co? 947 00:50:03,583 --> 00:50:05,250 Tylko strach i niepokój. 948 00:50:05,833 --> 00:50:07,291 Strach przed czym? 949 00:50:07,291 --> 00:50:10,500 Przed odpowiedzialnością. Co oni z tego mają? 950 00:50:10,500 --> 00:50:12,708 Z rodziny? 951 00:50:12,708 --> 00:50:14,458 - Tak. - Przestań. 952 00:50:14,458 --> 00:50:16,375 Rozumiem samo założenie. 953 00:50:16,958 --> 00:50:20,583 Ale w rzeczywistości dziecko to strach, niepokój 954 00:50:20,583 --> 00:50:22,625 i nawracający silny ból. 955 00:50:24,041 --> 00:50:27,250 Człowiek gorzknieje, staje się rozżalony, a na koniec... 956 00:50:27,250 --> 00:50:28,333 podły. 957 00:50:30,083 --> 00:50:32,125 Przynajmniej tak było u mnie. 958 00:50:33,666 --> 00:50:37,000 Nigdy nie powiedziałeś mi aż tyle o swoim dzieciństwie. 959 00:50:38,791 --> 00:50:41,000 Odrobinę się pogubił. 960 00:50:41,000 --> 00:50:43,291 Daj mu trochę czasu, wyjdzie z tego. 961 00:50:44,125 --> 00:50:45,666 Czasu miał pod dostatkiem. 962 00:50:46,958 --> 00:50:49,500 Powinieneś wkroczyć do akcji. 963 00:50:50,041 --> 00:50:53,291 Bądź przy nim. Na otarcie łez, gdy go zostawię. 964 00:50:53,291 --> 00:50:55,375 Keith, zwolnij. 965 00:50:55,375 --> 00:50:59,416 Zaufaj mi, takie związki jak wasz to rzadkość. 966 00:50:59,416 --> 00:51:01,500 Moja matka miała sześciu mężów. 967 00:51:01,500 --> 00:51:03,041 Nie znalazła szczęścia. 968 00:51:03,583 --> 00:51:06,958 Uprawiała dużo seksu. Wypełniało ją wszystko poza szczęściem. 969 00:51:07,625 --> 00:51:10,791 Naprawdę chcesz zrezygnować? Możesz tego nie odzyskać. 970 00:51:15,916 --> 00:51:17,041 Ricky. 971 00:51:18,333 --> 00:51:20,791 Podobno spędziłeś dużo czasu w Kenii 972 00:51:20,791 --> 00:51:23,041 wraz z fundacją Give Green. 973 00:51:23,041 --> 00:51:27,166 Tak. To dobrzy ludzie. 974 00:51:27,166 --> 00:51:30,083 Ciekawi mnie, jakie masz z nimi doświadczenia. 975 00:51:30,083 --> 00:51:31,666 Czytałam o nich. 976 00:51:31,666 --> 00:51:34,666 To intrygująca organizacja. 977 00:51:35,208 --> 00:51:38,333 Właśnie wybierałem się po ptysia serowego. 978 00:51:38,333 --> 00:51:39,666 Zaprowadzę cię. 979 00:51:39,666 --> 00:51:42,666 Opowiesz mi najpierw o Charliem Sennecie? 980 00:51:42,666 --> 00:51:44,666 - Co? - Charlie Sennet. 981 00:51:44,666 --> 00:51:48,416 Dziennikarz, założyciel fundacji, nadal w niej pracuje. 982 00:51:48,416 --> 00:51:50,541 Poznałeś go? 983 00:51:50,541 --> 00:51:53,875 Co myślisz o jego misji? Strzał w dziesiątkę? 984 00:51:53,875 --> 00:51:56,000 Jasne, że w dziesiątkę. 985 00:51:56,000 --> 00:51:59,250 W jedenastkę, dwunastkę. W nieskończoność. 986 00:51:59,250 --> 00:52:04,000 Intryguje mnie ich polityka bezpośrednich darowizn na cele charytatywne. 987 00:52:04,000 --> 00:52:07,708 Ja uważam, że darowizny powinny być warunkowe. 988 00:52:07,708 --> 00:52:09,416 Co ty na to? 989 00:52:10,416 --> 00:52:13,625 Czas na zdjęcie grupowe. 990 00:52:13,625 --> 00:52:15,750 - Stwórzmy parę wspomnień. - Tak. 991 00:52:15,750 --> 00:52:17,916 Nie masz pojęcia, o czym mówię. 992 00:52:17,916 --> 00:52:20,375 Może nie chce mówić o pracy na przyjęciu. 993 00:52:20,375 --> 00:52:22,916 A może jest oszustem. Prawda? 994 00:52:36,583 --> 00:52:38,791 - Powiem ci, co jest oszustwem. - Tak? 995 00:52:38,791 --> 00:52:42,166 Przekonanie, że darowizny powinny być warunkowe. 996 00:52:42,166 --> 00:52:45,208 Wybierają bezwarunkowe datki z dwóch powodów. 997 00:52:45,208 --> 00:52:47,708 Pozwalają ubogim podejmować własne decyzje, 998 00:52:47,708 --> 00:52:50,000 co wzmacnia u nich poczucie szacunku. 999 00:52:50,125 --> 00:52:52,125 A warunki wiążą się 1000 00:52:52,125 --> 00:52:54,333 z kosztownym procesem nadzorczym, 1001 00:52:54,333 --> 00:52:57,083 który mógłby podnieść koszty aż o 63%. 1002 00:52:57,541 --> 00:52:58,958 Dowody empiryczne 1003 00:52:58,958 --> 00:53:02,166 porównujące wpływ warunkowych i bezwarunkowych datków 1004 00:53:02,166 --> 00:53:05,500 pokazują, że dodatkowe koszty przynoszą za małe korzyści. 1005 00:53:08,041 --> 00:53:10,500 To gdzie te ptysie serowe? 1006 00:53:19,041 --> 00:53:20,791 Też chcesz ptysia, Leona? 1007 00:53:21,916 --> 00:53:23,125 Nie, dziękuję. 1008 00:53:26,166 --> 00:53:27,375 Co to? 1009 00:53:27,375 --> 00:53:30,416 Glazurowane daktyle z serem asiago i kiszonym śledziem. 1010 00:53:30,416 --> 00:53:32,708 - Podziękuję. - Oczywiście. 1011 00:53:34,916 --> 00:53:36,791 - Pozamiatałeś. - Nie do wiary. 1012 00:53:36,791 --> 00:53:38,916 Skąd to wszystko wiesz? 1013 00:53:38,916 --> 00:53:40,541 Trzeba kupić zoo. 1014 00:53:40,541 --> 00:53:41,875 Co? Kto to... 1015 00:53:41,875 --> 00:53:43,375 Gary Polisner tu jest. 1016 00:53:44,125 --> 00:53:46,291 Osiem tysięcy. Wziąłem w leasing. 1017 00:53:46,291 --> 00:53:47,958 Ale tyle jest wart. 1018 00:53:49,333 --> 00:53:50,750 Cześć, Polisner. 1019 00:53:51,416 --> 00:53:52,416 Hej. 1020 00:53:52,416 --> 00:53:54,458 Idźcie dalej. Pogadamy później. 1021 00:53:54,458 --> 00:53:56,083 Chodź no tu. 1022 00:53:56,083 --> 00:53:58,375 Musiałem zaparkować w sąsiednim hrabstwie. 1023 00:53:58,375 --> 00:54:00,416 Skąpisz na parkingowego? 1024 00:54:01,583 --> 00:54:02,958 Cholera. Znam go. 1025 00:54:02,958 --> 00:54:04,041 Co? Kogo? 1026 00:54:04,041 --> 00:54:06,000 Tamtego obok Złotowłosej. 1027 00:54:06,625 --> 00:54:08,375 Mam dla ciebie bajgla z łososiem. 1028 00:54:08,375 --> 00:54:11,250 Chciałem bajgla ze wszystkim. Ten jest z niczym. 1029 00:54:11,250 --> 00:54:14,125 - Masz tu jakiś alkohol? - Tak. 1030 00:54:14,125 --> 00:54:16,125 Niech zgadnę, za opłatą. 1031 00:54:16,708 --> 00:54:17,958 Szlag. 1032 00:54:17,958 --> 00:54:20,458 Idź na górę. Do garażu. Szybko. 1033 00:54:20,458 --> 00:54:24,291 Nie wychodź, dopóki nie pozwolę. Dobra? Idź. Kurwa. 1034 00:54:24,291 --> 00:54:26,125 W ogóle się nie pocę. 1035 00:54:26,125 --> 00:54:27,708 Że co, do chuja? 1036 00:54:27,708 --> 00:54:29,583 Ricky zna Polisnera. 1037 00:54:29,583 --> 00:54:30,708 Skąd? 1038 00:54:30,708 --> 00:54:34,166 Nie wiem. To aktorzy. Może się spotkali. 1039 00:54:34,166 --> 00:54:35,833 Musimy pozbyć się Polisnera. 1040 00:54:35,833 --> 00:54:37,125 Dopiero przyjechał. 1041 00:54:38,416 --> 00:54:39,666 Cholera. 1042 00:54:39,666 --> 00:54:42,875 - Zafundujmy mu dziurę. - Jaką dziurę? 1043 00:54:42,875 --> 00:54:44,375 Podamy mu ketaminę. 1044 00:54:44,375 --> 00:54:47,000 Świetny pomysł. Skoczę tylko do apteki. 1045 00:54:47,000 --> 00:54:48,333 Nie musisz. 1046 00:54:49,875 --> 00:54:51,708 Po co ci ketamina? 1047 00:54:53,500 --> 00:54:56,458 Czasami po ciężkim dniu... 1048 00:54:57,291 --> 00:54:58,833 Wpadasz do dziury? 1049 00:54:58,833 --> 00:55:01,125 Nieźle. Skąd ją masz? 1050 00:55:01,125 --> 00:55:04,041 - Moja babcia... - Chłopaki, dziura odpada. 1051 00:55:04,041 --> 00:55:06,291 Nie bądź takim fiutem, Dean. 1052 00:55:06,291 --> 00:55:08,833 Trochę go otumanimy i zamówimy mu taxi. 1053 00:55:08,833 --> 00:55:12,125 Mówicie poważnie? Chcecie odurzyć twarz Red Robin? 1054 00:55:12,125 --> 00:55:14,458 A mamy inny wybór? 1055 00:55:14,458 --> 00:55:17,791 „Dokładeczka frytek? O tak!” 1056 00:55:17,791 --> 00:55:21,041 Pierwsze ujęcie. Wszyscy klaskali. 1057 00:55:23,375 --> 00:55:25,166 Dobra, do dziury z nim. 1058 00:55:25,166 --> 00:55:27,541 - Dawaj. - No już. 1059 00:55:30,291 --> 00:55:31,458 - Dobra. - No nie! 1060 00:55:31,458 --> 00:55:34,625 - Tak jest! Złapałem. Dalej. - Wierzę w ciebie. 1061 00:55:34,625 --> 00:55:36,458 Wierzy w ciebie. Leci drugi. 1062 00:55:36,458 --> 00:55:40,125 Zły rzut, stary. Stopa ci się zsunęła z kanapy. 1063 00:55:40,125 --> 00:55:42,375 - Siema, Gar. - Siema. Co tam? 1064 00:55:42,375 --> 00:55:45,458 Widzieliście moją reklamę Red Robin? 1065 00:55:45,458 --> 00:55:47,416 - Tak. - Jest w całym kraju. 1066 00:55:47,416 --> 00:55:48,541 Świetna. 1067 00:55:48,541 --> 00:55:50,833 Chcę kupić warana z Kimono. 1068 00:55:51,416 --> 00:55:52,750 Nie z Komodo? 1069 00:55:53,375 --> 00:55:55,208 Nie ten. Czaisz? 1070 00:55:55,208 --> 00:55:56,125 Tak jest. 1071 00:55:56,125 --> 00:55:59,583 Poza rynkiem. Za gotówkę. Co robicie, frajerzy? 1072 00:55:59,583 --> 00:56:02,791 Rzucamy orzeszkami. Jeśli złapiesz trzy z rzędu, 1073 00:56:02,791 --> 00:56:05,333 każdy z nas da ci 20 dolców. Grasz? 1074 00:56:06,083 --> 00:56:06,958 No jasne. 1075 00:56:06,958 --> 00:56:09,375 - Jasne. - Dobra. 1076 00:56:09,375 --> 00:56:10,958 Skopię wam tyłki. 1077 00:56:10,958 --> 00:56:13,416 Ustaw się za czapką. Bez oszukiwania. 1078 00:56:13,416 --> 00:56:14,458 Dam radę. 1079 00:56:15,541 --> 00:56:16,833 - Rzucam. - Skup się. 1080 00:56:18,750 --> 00:56:19,750 Bum! 1081 00:56:20,833 --> 00:56:23,208 Spokojnie. Miałeś szczęście. Przykucnij. 1082 00:56:26,250 --> 00:56:28,083 - O tak! - Brawo! 1083 00:56:28,083 --> 00:56:30,708 Jestem tak samo dobry jak Wes w braniu do ust. 1084 00:56:30,708 --> 00:56:34,833 Jasne. Bo jestem gejem. Super, że to robimy. 1085 00:56:35,958 --> 00:56:37,625 Dobra, pora na ostatni orzeszek. 1086 00:56:37,625 --> 00:56:39,708 Dawaj, Gary. Gotowy? 1087 00:56:39,708 --> 00:56:41,833 Już? Raz, dwa... 1088 00:56:42,625 --> 00:56:43,708 Trzy. 1089 00:57:05,791 --> 00:57:08,458 Ba-doom-pow! W sam środek! 1090 00:57:11,166 --> 00:57:14,166 Trafił mi się chyba zepsuty. Gorzki. 1091 00:57:16,083 --> 00:57:20,500 Mój słodki chłopcze. Niech Bóg uczyni cię podobnym do Efraima i Manassesa. 1092 00:57:20,500 --> 00:57:23,541 Niech cię błogosławi i czuwa nad tobą. 1093 00:57:24,500 --> 00:57:26,000 Nie zatrzymamy tego? 1094 00:57:26,000 --> 00:57:28,958 Bez obaw, zacznie działać za pół godziny. 1095 00:57:31,791 --> 00:57:34,541 Hej. Już wiem, skąd go znam. 1096 00:57:34,541 --> 00:57:39,416 Występuje w reklamie Red Robin. „Dokładeczka frytek? O tak!” 1097 00:57:39,416 --> 00:57:41,708 Brawo. Powinieneś być aktorem. 1098 00:57:41,708 --> 00:57:43,500 Więc nie znaliście się? 1099 00:57:43,500 --> 00:57:45,666 - Nie, ale... - Jest moim fanem. 1100 00:57:46,291 --> 00:57:47,666 Co? 1101 00:57:48,833 --> 00:57:51,208 - Już czas. - Dobrze. 1102 00:57:57,833 --> 00:57:59,250 Dajcie nóż do steków. 1103 00:58:02,666 --> 00:58:04,625 To brit czy bar micwa? 1104 00:58:05,583 --> 00:58:08,750 Dobrze, mały Vinegarze... Whitakerze. 1105 00:58:08,750 --> 00:58:09,833 Vinegarze? 1106 00:58:09,833 --> 00:58:15,708 Poświęcono nas... Przykazami... 1107 00:58:15,708 --> 00:58:17,375 Przyprawami... 1108 00:58:18,375 --> 00:58:23,750 Przykazaniami. Przykazami. 1109 00:58:28,916 --> 00:58:30,916 Co się dzieje? Jest pijany? 1110 00:58:30,916 --> 00:58:33,625 Nie wiem. Zjadł orzeszka. 1111 00:58:33,625 --> 00:58:36,208 - Może ma alergię. - Miało być pół godziny. 1112 00:58:36,208 --> 00:58:38,416 Pewnie się uodporniłem. 1113 00:58:40,041 --> 00:58:41,041 Dobrze. 1114 00:58:42,583 --> 00:58:47,958 Pan dał nam nakaz obkrzesania... 1115 00:58:50,166 --> 00:58:51,916 Cześć, rybeńko. 1116 00:58:51,916 --> 00:58:53,291 Rybeńko. 1117 00:58:53,291 --> 00:58:56,541 Mamusiu, nie chcę iść jutro do szkoły. 1118 00:58:56,541 --> 00:58:57,625 O Boże! 1119 00:58:58,125 --> 00:59:00,083 Boże! Ma alergię na fistaszki. 1120 00:59:00,083 --> 00:59:01,083 Co ona mówi? 1121 00:59:01,083 --> 00:59:03,125 Że ma alergię na fiutaszki. 1122 00:59:03,125 --> 00:59:04,875 Siedzi w złym interesie. 1123 00:59:06,666 --> 00:59:09,666 O Boże. Jest obrzezany tylko w połowie. 1124 00:59:09,666 --> 00:59:12,958 - Powinien trafić do szpitala. - Zdecydowanie. 1125 00:59:12,958 --> 00:59:14,166 Wezwę karetkę. 1126 00:59:14,166 --> 00:59:15,958 Nie. Trzeba to dokończyć teraz. 1127 00:59:15,958 --> 00:59:17,541 Niech Ricky to zrobi. 1128 00:59:17,541 --> 00:59:20,041 Ricky? Co? Nie! Oszalałeś? 1129 00:59:20,041 --> 00:59:23,541 Pracował w Afryce dla Bono i obrzezał dorosłych. 1130 00:59:25,333 --> 00:59:28,708 To było dawno temu. 1131 00:59:28,708 --> 00:59:30,583 Łatwiej obrzezać 1132 00:59:30,583 --> 00:59:33,041 afrykańskiego penisa niż dziecięcego. 1133 00:59:33,041 --> 00:59:34,625 To logiczne. 1134 00:59:34,625 --> 00:59:35,791 Zrobię to. 1135 00:59:37,833 --> 00:59:41,000 Ricky, mowa o dziecku. 1136 00:59:41,000 --> 00:59:43,625 - Prawdziwym. Jesteś pewien? - Co robisz? 1137 00:59:43,625 --> 00:59:46,291 Tak. Przecież to nie diament. 1138 00:59:46,291 --> 00:59:49,541 Jakoś to dociągnę. Dosłownie. 1139 00:59:49,541 --> 00:59:52,416 Nie ma mowy. Potrzebujemy mohela. 1140 00:59:52,416 --> 00:59:54,291 - Tak. - Poszukam na Yelpie. 1141 00:59:54,291 --> 00:59:55,875 Nie! Żadnego Yelpa. 1142 00:59:55,875 --> 00:59:59,375 Mohel już tu był i zmówił tefilę. 1143 00:59:59,375 --> 01:00:01,625 Wystarczy, że Ricky to dokończy. 1144 01:00:01,625 --> 01:00:04,916 Nie. Zabiorę go do szpitala, gdzie pracują lekarze. 1145 01:00:04,916 --> 01:00:07,250 Czy kogokolwiek obchodzi, że mój wnuk 1146 01:00:07,250 --> 01:00:09,250 leży tam na wpół obrzezany? 1147 01:00:09,791 --> 01:00:10,833 Załatwione. 1148 01:00:14,166 --> 01:00:16,000 To jak z cygarem. 1149 01:00:17,125 --> 01:00:20,958 Kto następny? Summerhayes, obetnę ci ten golf. 1150 01:00:20,958 --> 01:00:23,250 Stanicky, jesteś niemożliwy. 1151 01:00:23,250 --> 01:00:24,875 - To twoje. - Nie. 1152 01:00:26,500 --> 01:00:28,166 Boże, Ricky. 1153 01:00:35,625 --> 01:00:36,750 Tak! 1154 01:00:37,291 --> 01:00:39,916 Ricky Stanicky. Jeszcze lepszy, niż mówili. 1155 01:00:39,916 --> 01:00:41,916 Cieszę się, że mogłem pomóc. 1156 01:00:41,916 --> 01:00:44,083 Dzieciak ma fujarę pierwsza klasa. 1157 01:00:44,083 --> 01:00:47,083 Niezły okaz. Będzie się dobrze bawił. 1158 01:00:47,083 --> 01:00:49,041 - Po tatusiu. - Jasne. 1159 01:00:49,041 --> 01:00:52,083 Musisz już jechać? Może zostaniesz do jutra? 1160 01:00:52,083 --> 01:00:56,416 Chciałbym, Carlsbad. Ale na mnie już pora. 1161 01:00:57,791 --> 01:01:00,500 Leci do Nairobi, by pomóc w walce z ebolą. 1162 01:01:00,500 --> 01:01:01,541 Tak. 1163 01:01:01,541 --> 01:01:02,833 - Nairobi? - Tak. 1164 01:01:03,500 --> 01:01:04,541 Potrzebują mnie. 1165 01:01:04,541 --> 01:01:06,791 - Ricky! - Świetni goście. 1166 01:01:08,750 --> 01:01:09,791 No dobrze. 1167 01:01:13,125 --> 01:01:14,208 O rany. 1168 01:01:14,208 --> 01:01:15,958 - Pa, Ricky. - Wyjątkowy. 1169 01:01:15,958 --> 01:01:17,875 - Zaczekaj w środku. - Pa. 1170 01:01:17,875 --> 01:01:20,375 - Zaraz przyjdę. - Pomogę przy dziecku. 1171 01:01:23,500 --> 01:01:25,958 - To było niesamowite. - Jesteś legendą. 1172 01:01:25,958 --> 01:01:28,250 Występ światowej klasy, Rod. 1173 01:01:28,250 --> 01:01:29,333 Ricky. 1174 01:01:33,125 --> 01:01:34,208 No. 1175 01:01:34,875 --> 01:01:37,375 Dobra. To twoja kasa. 1176 01:01:37,375 --> 01:01:40,541 Dorzuciliśmy trochę, bo dałeś czadu. 1177 01:01:40,541 --> 01:01:43,375 - To prawda. - Gdzie nauczyłeś się obrzezywać? 1178 01:01:44,416 --> 01:01:47,333 Obierałem krewetki w Beefsteak Charlie's. 1179 01:01:48,583 --> 01:01:49,583 Dobra. 1180 01:01:50,083 --> 01:01:51,375 Ktoś się dobija? 1181 01:01:52,791 --> 01:01:54,166 Odbierzesz? 1182 01:01:55,541 --> 01:01:57,291 Nie, to tylko szalony fan. 1183 01:01:58,125 --> 01:02:00,666 - Masz kolejnych trzech. - Tak jest. 1184 01:02:02,000 --> 01:02:03,166 Trzymajcie się. 1185 01:02:03,166 --> 01:02:05,333 - Jasne. Ty też. - Dbaj o siebie. 1186 01:02:05,333 --> 01:02:06,708 Właśnie. 1187 01:02:06,708 --> 01:02:08,375 Jeśli będziecie w Atlantic... 1188 01:02:08,375 --> 01:02:10,166 - Możliwe. - Odezwiemy się. 1189 01:02:10,166 --> 01:02:11,583 Na pewno. 1190 01:02:15,666 --> 01:02:17,291 Możecie już jechać. 1191 01:02:17,291 --> 01:02:18,833 - Dzięki, Rod. - Ricky. 1192 01:02:26,583 --> 01:02:27,958 - Tak. - Jestem głodny. 1193 01:02:27,958 --> 01:02:29,083 Nakarmimy cię. 1194 01:02:30,541 --> 01:02:34,500 Nie do wiary, że się udało! 1195 01:02:34,500 --> 01:02:37,291 - Rod jest niezłym świrem... - „Ricky”. 1196 01:02:37,291 --> 01:02:38,625 Wybacz, Ricky. 1197 01:02:39,916 --> 01:02:42,166 Ale dał radę. Naprawdę dał radę. 1198 01:02:43,500 --> 01:02:45,916 Ale to już koniec z Rickym Stanickim? 1199 01:02:45,916 --> 01:02:48,291 Już nigdy nie wypowiemy jego nazwiska. 1200 01:02:48,291 --> 01:02:49,958 Było fajnie do czasu. 1201 01:02:49,958 --> 01:02:53,250 Ale pora raz na zawsze wysiąść z tej kolejki. 1202 01:02:53,250 --> 01:02:56,083 Koniec przejażdżki. Kierujemy się do wyjścia. 1203 01:02:56,083 --> 01:02:57,750 Proszę sprawdzić swoje rzeczy. 1204 01:02:57,750 --> 01:03:00,166 Trzeba być tego wzrostu, by móc wsiąść. 1205 01:03:00,166 --> 01:03:02,125 Wes, zawsze o jeden tekst za dużo. 1206 01:03:02,125 --> 01:03:03,625 Wal się. To też za dużo? 1207 01:03:03,625 --> 01:03:05,250 - No tak. - Chłopaki. 1208 01:03:05,250 --> 01:03:08,833 Po raz ostatni wznieśmy toast. 1209 01:03:10,000 --> 01:03:11,333 Za Ricky'ego Stanickiego. 1210 01:03:13,375 --> 01:03:14,833 Najlepszego niby-kumpla. 1211 01:03:18,541 --> 01:03:19,833 Oblałeś się. 1212 01:03:21,958 --> 01:03:25,916 To mój syn. Takie rzeczy wzmacniają relację. 1213 01:03:25,916 --> 01:03:29,041 Gdyby ktoś inny mnie obsikał, byłbym obrzydzony. 1214 01:03:29,041 --> 01:03:30,541 Nawet Susan? 1215 01:03:31,625 --> 01:03:34,541 Chłopaki, zróbcie sobie kawę i chodźcie do mnie. 1216 01:03:36,041 --> 01:03:37,041 Tak! 1217 01:03:37,041 --> 01:03:39,458 Wczoraj świetnie się bawiłem. 1218 01:03:39,458 --> 01:03:42,833 Miło było spędzić z wami czas poza biurem. 1219 01:03:42,833 --> 01:03:45,041 - Otóż to. - Nie ma to jak dobry brit. 1220 01:03:45,041 --> 01:03:47,125 Powinniśmy robić to częściej. 1221 01:03:48,125 --> 01:03:49,166 Oglądać obrzezanie? 1222 01:03:49,833 --> 01:03:51,250 Spotykać się. 1223 01:03:51,250 --> 01:03:54,791 Tak przy okazji, masz wspaniałą żonę. 1224 01:03:54,791 --> 01:03:57,291 - Jest świetna. - Cudowna kobieta. 1225 01:03:57,291 --> 01:03:59,833 Dzięki. Ona też was polubiła. 1226 01:03:59,833 --> 01:04:02,958 Wasz kumpel Stanicky bardzo jej zaimponował. 1227 01:04:02,958 --> 01:04:06,583 Gość ma jaja ze stali. 1228 01:04:06,583 --> 01:04:08,333 Nie patyczkuje się. 1229 01:04:08,333 --> 01:04:11,375 - Serio? - Nie ma hamulców. 1230 01:04:11,375 --> 01:04:13,875 Cały Ricky. Ma charakterek. 1231 01:04:13,875 --> 01:04:16,041 O tak. To potężna istota. 1232 01:04:16,041 --> 01:04:18,666 Zgadzam się. Dlatego go zatrudniłem. 1233 01:04:18,666 --> 01:04:21,625 Super. Coś ty, kurwa, powiedział? 1234 01:04:22,791 --> 01:04:24,541 A ty? 1235 01:04:25,833 --> 01:04:28,208 Powiedziałem, że super. 1236 01:04:29,375 --> 01:04:30,625 To super. 1237 01:04:30,625 --> 01:04:34,208 A ty co powiedziałeś? Możesz powtórzyć? 1238 01:04:34,208 --> 01:04:35,916 Ricky dał mi swój numer. 1239 01:04:35,916 --> 01:04:38,166 Zadzwoniłem do niego. 1240 01:04:38,166 --> 01:04:40,625 W zasadzie wsiadał już do samolotu. 1241 01:04:40,625 --> 01:04:41,791 Przyjechał do mnie. 1242 01:04:41,791 --> 01:04:44,458 Do czwartej rano ustalaliśmy warunki umowy. 1243 01:04:44,458 --> 01:04:45,833 Mówisz o tym mięśniaku? 1244 01:04:45,833 --> 01:04:48,375 Który ubrał się na ceremonię jak na safari 1245 01:04:48,375 --> 01:04:50,750 i obrzezał mi syna obcinarką do cygar? 1246 01:04:50,750 --> 01:04:53,333 Tak. Zatrudniłem Ricky'ego Stanickiego. 1247 01:04:56,500 --> 01:05:00,000 Myślisz, że ma wystarczające doświadczenie? 1248 01:05:00,000 --> 01:05:01,541 Właśnie. Ma? 1249 01:05:01,541 --> 01:05:03,750 Nie. Natomiast wszelkie braki 1250 01:05:03,750 --> 01:05:07,458 nadrabia niesamowitą energią. 1251 01:05:07,458 --> 01:05:09,708 Prezentuje świetne podejście do fuzji. 1252 01:05:10,375 --> 01:05:12,125 - Ale... - To nie jego podejście. 1253 01:05:12,125 --> 01:05:14,458 Przeczytał to w wiadomościach. 1254 01:05:15,083 --> 01:05:17,541 Przestańcie ze mną pogrywać. 1255 01:05:17,541 --> 01:05:19,666 Wiem, że go rekrutowaliście. 1256 01:05:20,333 --> 01:05:24,000 JT zapisał na firmowy rachunek trzy rundki w golfa 1257 01:05:24,625 --> 01:05:27,041 w Carnegie Abbey w ostatnim czasie. 1258 01:05:29,291 --> 01:05:31,750 To były dwie rundki. 1259 01:05:31,750 --> 01:05:33,750 Bo chcieliśmy... 1260 01:05:33,750 --> 01:05:36,000 - Go zrekrutować. - Właśnie. 1261 01:05:36,000 --> 01:05:39,333 - Uznaliśmy, że się nie nadaje. - Jest kiepski. 1262 01:05:39,333 --> 01:05:42,583 - Po prostu... - Nie pasuje do tej firmy. 1263 01:05:42,583 --> 01:05:44,083 Hej! O wilku mowa. 1264 01:05:53,583 --> 01:05:54,666 - Phillip. - Tak? 1265 01:05:54,666 --> 01:05:57,958 Liczyłem na mahoń lub brzozę. 1266 01:05:57,958 --> 01:06:01,833 A to chyba sosna. Gówniane drewno. 1267 01:06:03,000 --> 01:06:05,958 Dobrze. Gówniane drewno. 1268 01:06:05,958 --> 01:06:08,125 - Możemy przeprosić? - Jasne. 1269 01:06:09,500 --> 01:06:13,666 I wolałbym, żeby ściany były w odcieniu szynki. 1270 01:06:15,500 --> 01:06:16,583 Dobrze. 1271 01:06:19,708 --> 01:06:21,708 Co ty tu, kurwa, robisz? 1272 01:06:21,708 --> 01:06:24,333 Nie wierzę! Super, co? 1273 01:06:24,333 --> 01:06:28,458 - Nie złożyłem nawet aplikacji. - Aplikacji? To nie pizzeria. 1274 01:06:28,458 --> 01:06:31,333 Nie zagrasz finansisty. 1275 01:06:31,333 --> 01:06:33,750 Tu nie ma scenariusza. 1276 01:06:33,750 --> 01:06:35,333 Pomożecie mi. 1277 01:06:35,333 --> 01:06:38,208 Jak ja pomogłem wam. Od tego są kumple. 1278 01:06:38,208 --> 01:06:39,791 Nie jesteśmy kumplami! 1279 01:06:39,791 --> 01:06:43,208 Miałeś odwalić robotę i wyjechać. Dostałeś kasę. 1280 01:06:43,208 --> 01:06:44,500 - Więc spadaj. - Już! 1281 01:06:44,958 --> 01:06:46,750 Co miałem zrobić? 1282 01:06:46,750 --> 01:06:49,291 Summersquash sam zagadał. 1283 01:06:49,291 --> 01:06:51,583 - Summerhayes? - Tak. 1284 01:06:51,583 --> 01:06:53,833 Zaoferował mi 250 kawałków. 1285 01:06:53,833 --> 01:06:56,958 - Co? - Dwieście pięćdziesiąt tysięcy dolarów? 1286 01:06:56,958 --> 01:06:58,708 Tak, ale za cały rok. 1287 01:06:58,708 --> 01:07:00,750 - My tyle nie zarabiamy. - Boże. 1288 01:07:00,750 --> 01:07:03,625 Pracowałem w Somalii jako negocjator. 1289 01:07:03,625 --> 01:07:06,333 Może moje doświadczenie się przyda. 1290 01:07:06,333 --> 01:07:08,250 Nie czytaliście Biblii? 1291 01:07:08,250 --> 01:07:11,541 - My ją napisaliśmy! - Właśnie. 1292 01:07:11,541 --> 01:07:13,916 Rod, posłuchaj mnie bardzo uważnie. 1293 01:07:13,916 --> 01:07:15,000 Ricky. 1294 01:07:15,000 --> 01:07:17,833 Rod, posłuchaj mnie. 1295 01:07:17,833 --> 01:07:21,625 To na pewno źle się skończy. 1296 01:07:21,625 --> 01:07:23,708 Nawet nie wiesz, co tu robimy. 1297 01:07:23,708 --> 01:07:25,000 Jakieś interesy. 1298 01:07:25,583 --> 01:07:27,291 Jesteście jak bukmacherzy. 1299 01:07:28,583 --> 01:07:29,916 Nic z tych rzeczy. 1300 01:07:29,916 --> 01:07:32,666 Gdyby się zastanowić, to w sumie... 1301 01:07:32,666 --> 01:07:35,166 To znacznie bardziej skomplikowane. 1302 01:07:36,250 --> 01:07:38,750 Dean, przyszła Erin. Mówi, że to pilne. 1303 01:07:43,625 --> 01:07:45,625 - Cześć. - Zatrudnili mnie. 1304 01:07:46,583 --> 01:07:47,916 - Kto? - MFMBC. 1305 01:07:47,916 --> 01:07:50,458 Będę produkować Bohatera tygodnia. 1306 01:07:50,458 --> 01:07:52,125 - MFMBC? - Tak! 1307 01:07:52,125 --> 01:07:54,958 Żartujesz? Co? O rany! 1308 01:07:56,916 --> 01:07:59,000 - Jestem taki dumny. - Dziękuję. 1309 01:07:59,000 --> 01:08:01,041 Nie mówiłem, że ci się uda? 1310 01:08:01,041 --> 01:08:02,208 - Tak. - I się udało. 1311 01:08:02,208 --> 01:08:05,708 Opowiedziałam im o Rickym Stanickim. Byli zachwyceni. 1312 01:08:05,708 --> 01:08:08,625 - O Rickym? - Bohater tygodnia. 1313 01:08:08,625 --> 01:08:12,375 Opisałam jego pracę w Afryce i Ameryce Południowej, 1314 01:08:12,375 --> 01:08:15,750 współpracę z Bono i pomoc przy usuwaniu wycieku ropy. 1315 01:08:15,750 --> 01:08:17,833 Mam wyprodukować reportaż. 1316 01:08:21,750 --> 01:08:23,250 Co to za mina? 1317 01:08:23,250 --> 01:08:28,208 Zadowolona. Jestem szczęśliwy. 1318 01:08:29,166 --> 01:08:31,541 Świetnie, bo musimy go sprowadzić. 1319 01:08:31,541 --> 01:08:33,291 Premiera w tym tygodniu. 1320 01:08:33,291 --> 01:08:34,583 Jasne. 1321 01:08:34,583 --> 01:08:37,458 Nie wiem, czy to możliwe. 1322 01:08:38,333 --> 01:08:41,500 - To wymaga... - Myślałem raczej o szynce w puszce. 1323 01:08:41,500 --> 01:08:43,375 - Wielu... - Takiej mielonce. 1324 01:08:43,375 --> 01:08:45,291 Ricky? 1325 01:08:46,500 --> 01:08:47,625 Ricky! 1326 01:08:48,166 --> 01:08:50,916 Człowiek roku? Ale super! 1327 01:08:50,916 --> 01:08:54,083 Nie Człowiek roku, a Bohater tygodnia. I żadne super. 1328 01:08:54,083 --> 01:08:55,458 To jebany bajzel! 1329 01:08:55,458 --> 01:08:58,541 A dziewczyny idą z nim wieczorem na kręgle. 1330 01:08:58,541 --> 01:09:00,458 - My też? - Oczywiście. 1331 01:09:00,458 --> 01:09:03,833 Jesteśmy kumplami tego palanta. 1332 01:09:03,833 --> 01:09:06,083 Nie możemy spuścić zjeba z oczu. 1333 01:09:06,083 --> 01:09:07,625 Nie wiadomo, co powie. 1334 01:09:07,625 --> 01:09:09,333 Z drugiej strony 1335 01:09:09,333 --> 01:09:11,958 to dość niezwykłe, 1336 01:09:11,958 --> 01:09:14,708 że stworzyliśmy człowieka godnego tej nagrody. 1337 01:09:14,708 --> 01:09:16,083 Podziękuje nam? 1338 01:09:16,083 --> 01:09:18,583 Czy ty mówisz poważnie? 1339 01:09:18,583 --> 01:09:21,083 Was, palisz za dużo trawki, 1340 01:09:21,083 --> 01:09:23,750 jeśli nie rozumiesz powagi sytuacji. 1341 01:09:23,750 --> 01:09:25,750 To nie dotyczy już tylko nas. 1342 01:09:25,750 --> 01:09:29,500 Kariera Erin może legnąć w gruzach. Przejrzyj na oczy. 1343 01:09:33,541 --> 01:09:34,666 Nie mam wyboru. 1344 01:09:35,708 --> 01:09:39,166 - Muszę jej powiedzieć. - Za chuja. Nie. 1345 01:09:39,166 --> 01:09:43,375 Jeśli jej powiesz, ona powie Susan. Jak myślisz, co wtedy się stanie? 1346 01:09:43,375 --> 01:09:44,916 Przegapiłem poród syna 1347 01:09:44,916 --> 01:09:47,000 i pozwoliłem jakiemuś porno parodyście 1348 01:09:47,000 --> 01:09:49,458 obciąć mu fiuta obcinarką do cygar. Nie. 1349 01:09:52,333 --> 01:09:53,500 Cześć, chłopaki. 1350 01:09:54,666 --> 01:09:57,166 - Cześć, Karnowski. - Jak koncert? 1351 01:09:57,166 --> 01:10:00,625 Był zajebisty, ty dupku. Dzięki za bilety. Dziękuję. 1352 01:10:03,708 --> 01:10:04,833 Kretyn. 1353 01:10:07,333 --> 01:10:09,041 Nie zasłużył sobie. Karnowsk! 1354 01:10:10,791 --> 01:10:12,083 Karnowski! 1355 01:10:19,458 --> 01:10:20,958 Nie zbijesz wszystkich! 1356 01:10:24,833 --> 01:10:26,166 Niezła forma. 1357 01:10:29,125 --> 01:10:32,416 Patrzcie na niego. Niczym się nie przejmuje. 1358 01:10:32,416 --> 01:10:36,416 Jak jeszcze raz wspomni o pensji, walnę go w łeb. 1359 01:10:36,416 --> 01:10:39,333 Może jeśli damy mu więcej kasy, to wyjedzie. 1360 01:10:39,333 --> 01:10:42,000 Płacą mu 250 tysięcy. 1361 01:10:42,000 --> 01:10:44,666 - Ale za cały rok. - Skoczę tylko do banku. 1362 01:10:44,666 --> 01:10:47,333 Jak się go nie pozbędziemy, już po nas. 1363 01:10:47,333 --> 01:10:49,291 Może nie ma się czym martwić. 1364 01:10:49,291 --> 01:10:51,583 Ma tylko kilka dni na znalezienie brudów. 1365 01:10:51,583 --> 01:10:53,875 Jeśli nic nie znajdzie, tym gorzej. 1366 01:10:53,875 --> 01:10:56,291 W końcu ktoś odkryje prawdę. 1367 01:10:56,291 --> 01:10:59,875 A Erin zostanie reporterką, która sama wymyśla historie. 1368 01:10:59,875 --> 01:11:01,666 Jak Mario Lopez. 1369 01:11:05,083 --> 01:11:06,750 Chyba zaiskrzyło. 1370 01:11:07,500 --> 01:11:09,458 Myślałem, że jest z Garym. 1371 01:11:10,500 --> 01:11:11,541 Jak widać nie. 1372 01:11:12,291 --> 01:11:14,958 Słuchaj, to nie moja sprawa, 1373 01:11:15,708 --> 01:11:17,958 ale powinnaś to obciąć. 1374 01:11:17,958 --> 01:11:19,875 Włosy? 1375 01:11:19,875 --> 01:11:23,541 No nie wiem. Bałabym się. 1376 01:11:23,541 --> 01:11:26,416 Czemu? Pasowałby ci fryz na chłopaka. 1377 01:11:26,416 --> 01:11:28,416 - Serio? - Tak. Tylko spójrz. 1378 01:11:28,416 --> 01:11:30,458 No już. 1379 01:11:32,791 --> 01:11:36,333 Albo i nie. Może do ramion albo do połowy pleców. 1380 01:11:37,750 --> 01:11:39,500 No wiesz... 1381 01:11:39,500 --> 01:11:43,083 Rozważam to od jakiegoś czasu, 1382 01:11:43,083 --> 01:11:45,666 ale włosy są moim znakiem rozpoznawczym. 1383 01:11:45,666 --> 01:11:48,541 - Innym się podobają. - Mówią tak z uprzejmości. 1384 01:11:50,250 --> 01:11:51,625 Naprawdę? 1385 01:11:51,625 --> 01:11:53,125 Tak. Zaufaj mi. 1386 01:11:55,208 --> 01:11:57,541 Dlaczego mnie okłamują? 1387 01:11:58,708 --> 01:12:01,291 Nie wiem. Ludzie są dziwni. 1388 01:12:02,250 --> 01:12:05,083 Nie powiedzą ci, że wyglądasz jak wariatka. 1389 01:12:09,791 --> 01:12:11,166 Zaczekaj, Car. 1390 01:12:12,833 --> 01:12:16,041 Masz piękne włosy. 1391 01:12:16,041 --> 01:12:19,375 Mówię tylko, że jeśli chcesz je obciąć, zrób to. 1392 01:12:19,375 --> 01:12:22,125 Nie sugeruj się innymi ludźmi. 1393 01:12:22,125 --> 01:12:26,083 Spójrz na siebie. Jesteś bystra i urocza. 1394 01:12:27,125 --> 01:12:29,083 Masz słodką buźkę małego piżmaka. 1395 01:12:29,958 --> 01:12:34,166 Ale wszyscy widzą tylko twoje szaleńczo piękne włosy. 1396 01:12:36,500 --> 01:12:39,333 A to przecież dopiero dziesiąta z twoich zalet. 1397 01:12:42,958 --> 01:12:44,625 Ricky! 1398 01:12:45,875 --> 01:12:47,916 Zatrzymajcie to! Co się dzieje? 1399 01:12:57,833 --> 01:12:59,833 Hej! Zostaw tę kulę! 1400 01:13:02,583 --> 01:13:03,708 Pomocy! 1401 01:13:06,791 --> 01:13:08,208 Co się stało? 1402 01:13:08,791 --> 01:13:10,166 Carly, współczuję ci. 1403 01:13:11,500 --> 01:13:13,333 Dzban. Prawie odciął jej głowę. 1404 01:13:13,333 --> 01:13:14,708 Już po nim. 1405 01:13:14,708 --> 01:13:17,458 Zapłacę 250, a nawet 300 tysięcy. 1406 01:13:17,458 --> 01:13:20,541 Wezmę pożyczkę, sprzedam nerkę. Pozbędę się go. 1407 01:13:21,625 --> 01:13:22,791 Chwila. 1408 01:13:22,791 --> 01:13:25,875 A gdyby nie miał pracy z taką pensją? 1409 01:13:28,125 --> 01:13:29,458 Gdyby ją stracił? 1410 01:13:35,000 --> 01:13:40,166 Spójrzmy prawdzie w oczy, potrzebujemy tej fuzji z World River. 1411 01:13:40,166 --> 01:13:43,416 Im tak na tym nie zależy. Dlaczego? 1412 01:13:43,416 --> 01:13:46,916 Już wam mówię. Są z San Francisco, 1413 01:13:46,916 --> 01:13:49,791 a my jesteśmy starą firmą z Nowej Anglii. 1414 01:13:49,791 --> 01:13:52,458 Uważają nas za dinozaury. 1415 01:13:52,458 --> 01:13:56,500 Szukają nowości, postępu. 1416 01:13:56,500 --> 01:13:59,083 Czekam na wasze pomysły. 1417 01:13:59,916 --> 01:14:02,750 Dean, przedstaw nam swój punkt widzenia. 1418 01:14:02,750 --> 01:14:06,000 Myślę, że dziś powinien wypowiedzieć się Ricky. 1419 01:14:06,000 --> 01:14:08,750 To nasz najnowszy pracownik i eko-bohater. 1420 01:14:08,750 --> 01:14:11,291 Dobry pomysł. Ricky, co nam powiesz? 1421 01:14:12,291 --> 01:14:15,958 Dziękuję za zaufanie, Dean, ale to ty powinieneś zabrać głos. 1422 01:14:16,083 --> 01:14:17,541 Nie jestem na bieżąco. 1423 01:14:17,541 --> 01:14:20,541 - To zrozumiałe. - Ale Ricky ma coś świetnego. 1424 01:14:20,541 --> 01:14:23,500 Jak to powiedziałeś? Przełom, prawda? 1425 01:14:23,500 --> 01:14:27,333 Przełom? Doskonale. Podziel się tym z nami. 1426 01:14:28,166 --> 01:14:30,375 Ja... 1427 01:14:30,958 --> 01:14:34,458 Rick, jem lunch za 23 minuty. 1428 01:14:45,791 --> 01:14:48,958 Specjalizuję się w działalności humanitarnej non-profit. 1429 01:14:48,958 --> 01:14:51,041 Jestem miłośnikiem świata. 1430 01:14:51,041 --> 01:14:54,291 Wnieśmy to ekscytujące tło 1431 01:14:54,291 --> 01:14:57,708 do nudnego świata inwestycji. 1432 01:14:57,708 --> 01:15:02,708 Panie i panowie, czy biznes nastawiony na zysk musi przynosić zysk? 1433 01:15:02,708 --> 01:15:04,958 Na tym to polega. 1434 01:15:06,833 --> 01:15:10,250 Brawo. Dziesięć punktów dla pana w konserwatywnym garniturze. 1435 01:15:12,291 --> 01:15:14,583 Mógłbyś rozwinąć tę myśl? 1436 01:15:20,666 --> 01:15:21,833 Chcę powiedzieć... 1437 01:15:23,125 --> 01:15:27,708 że powinniśmy rozdać biednym ludziom zarobione pieniądze. 1438 01:15:30,000 --> 01:15:33,458 Chyba nie rozumiem. 1439 01:15:33,458 --> 01:15:34,791 Ja na pewno nie. 1440 01:15:36,875 --> 01:15:38,083 Zastanówcie się. 1441 01:15:38,083 --> 01:15:42,041 Jeśli zostaniemy bankiem, który wspiera cele charytatywne, 1442 01:15:43,250 --> 01:15:44,791 pokocha nas cały świat. 1443 01:15:45,500 --> 01:15:48,041 W życiu nie słyszałem większej bzdury. 1444 01:15:50,000 --> 01:15:53,791 Chwila. Czytaj między wierszami, Billings. 1445 01:15:53,791 --> 01:15:56,500 Właśnie o tym mówiłem. 1446 01:15:56,500 --> 01:15:59,625 Chodzi mu o to, że musimy wszystko zmienić, 1447 01:15:59,625 --> 01:16:00,958 spróbować czegoś nowego. 1448 01:16:00,958 --> 01:16:02,625 Nie to miał na myśli. 1449 01:16:02,625 --> 01:16:04,500 Jak firma Toms. 1450 01:16:04,500 --> 01:16:08,375 Dodawali do każdej pary butów drugą za darmo. 1451 01:16:08,375 --> 01:16:11,208 Można by pomyśleć, że to głupi pomysł, 1452 01:16:11,208 --> 01:16:12,833 ale jaki mieli przychód? 1453 01:16:12,833 --> 01:16:15,916 W zeszłym roku 170 milionów. 1454 01:16:15,916 --> 01:16:19,083 170 milionów. Imponujące. 1455 01:16:19,958 --> 01:16:22,416 Nie możemy rozdać wszystkich pieniędzy, 1456 01:16:22,416 --> 01:16:26,666 ale możemy przeznaczyć część z nich na inicjatywy dobroczynne. 1457 01:16:26,666 --> 01:16:29,375 Muszą być też ulgi podatkowe. 1458 01:16:29,375 --> 01:16:31,208 Właśnie, podatki. 1459 01:16:31,750 --> 01:16:34,916 Nazwijmy to „Inwestycją w dobry nastrój”. 1460 01:16:34,916 --> 01:16:37,083 Pokażemy ludziom, że nam zależy. 1461 01:16:38,041 --> 01:16:42,458 „Inwestycja w dobry nastrój”. Podoba mi się. Brawo, Rick! 1462 01:16:43,166 --> 01:16:44,458 Dzięki, Ted. 1463 01:16:47,541 --> 01:16:48,791 Coś ty powiedział? 1464 01:16:50,875 --> 01:16:54,250 Nic. Ja tylko powiedziałem do niego „wal się”. 1465 01:16:58,291 --> 01:16:59,541 Tak, wal się, Billings. 1466 01:17:06,291 --> 01:17:09,083 Tak sobie żartujemy. Ale wal się, Billings. 1467 01:17:12,208 --> 01:17:13,708 Zrobimy tak. 1468 01:17:13,708 --> 01:17:16,458 W środę przylatują ludzie z World River. 1469 01:17:16,458 --> 01:17:18,166 W środę? Dlaczego? 1470 01:17:18,166 --> 01:17:21,500 Bo w środowy wieczór spotkamy się u mnie w klubie 1471 01:17:21,500 --> 01:17:23,958 i obejrzymy odcinek Bohatera tygodnia. 1472 01:17:23,958 --> 01:17:25,250 Niech żyją kluby! 1473 01:17:27,041 --> 01:17:31,041 Jasne. Przyjdźcie z rodzinami i bądźcie w świetnej formie. 1474 01:17:31,041 --> 01:17:33,416 W środę pokażemy im, jacy jesteśmy. 1475 01:17:33,416 --> 01:17:35,250 Nowocześni, zabawni, 1476 01:17:35,250 --> 01:17:39,250 świadomi społecznie. Jesteśmy amerykańskimi bohaterami. 1477 01:17:41,958 --> 01:17:43,166 Co tu się dzieje? 1478 01:17:43,166 --> 01:17:46,416 Czuję się jak Jason Bateman w każdym odcinku Ozark. 1479 01:17:46,416 --> 01:17:48,500 Szefie, masz chwilę? 1480 01:17:49,250 --> 01:17:50,333 Jasne. 1481 01:17:55,125 --> 01:17:57,041 Dean, JT. Jak leci? 1482 01:17:57,583 --> 01:17:59,250 Co ty tu robisz? 1483 01:18:00,000 --> 01:18:01,000 Pracuję dla niego. 1484 01:18:01,875 --> 01:18:02,708 Jako kto? 1485 01:18:02,708 --> 01:18:04,958 Nie wiem. Chyba asystent. 1486 01:18:04,958 --> 01:18:08,041 Młody Wesley będzie świetnym attaché. 1487 01:18:08,041 --> 01:18:09,291 Kto jest twoim attaché? 1488 01:18:09,291 --> 01:18:11,750 Nikt. Nie jestem zagranicznym dyplomatą. 1489 01:18:11,750 --> 01:18:14,000 Musimy sobie porozmawiać. 1490 01:18:14,000 --> 01:18:16,625 Najpierw chcę ci coś pokazać. 1491 01:18:21,500 --> 01:18:24,708 Po pierwsze dziękuję, że dziś we mnie uwierzyłeś. 1492 01:18:24,708 --> 01:18:28,333 Nie wpadłbym na to, gdybyś nie rzucił mnie na głęboką wodę. 1493 01:18:28,333 --> 01:18:29,625 Do usług. 1494 01:18:29,625 --> 01:18:32,125 Już wiem, w czym tkwi problem. 1495 01:18:33,458 --> 01:18:34,666 Jaki problem? 1496 01:18:34,666 --> 01:18:37,208 Z fuzją. 1497 01:18:37,208 --> 01:18:40,125 Rozgryzłeś całą firmę po jednym spotkaniu? 1498 01:18:40,125 --> 01:18:44,541 Nakręciłem to rano telefonem, a mój attaché wrzucił to na kompa. 1499 01:18:44,541 --> 01:18:45,875 Patrzcie. 1500 01:18:47,625 --> 01:18:48,708 Widzicie? 1501 01:18:49,750 --> 01:18:50,791 No widzicie? 1502 01:18:51,750 --> 01:18:54,375 - Ale co? - Gość to fiutotrzepacz. 1503 01:18:55,416 --> 01:18:57,541 Że co? O czym ty mówisz? 1504 01:18:57,541 --> 01:18:59,166 Oglądajcie. 1505 01:18:59,166 --> 01:19:01,250 Zawsze, gdy chce coś podkreślić, 1506 01:19:01,250 --> 01:19:03,666 wkłada do ust niewidzialnego penisa. 1507 01:19:03,666 --> 01:19:06,583 Pamiętacie, jak wymachiwał Obama? 1508 01:19:06,583 --> 01:19:08,291 Summerhayes ma podobnie, 1509 01:19:08,291 --> 01:19:10,500 ale macha tak, jakby brał fiuta do gęby. 1510 01:19:10,500 --> 01:19:13,625 O Boże. To fiutomachacz. 1511 01:19:13,625 --> 01:19:17,541 Na wszystko jest czas i miejsce, ale w biurze to nie przejdzie. 1512 01:19:19,083 --> 01:19:20,750 Wrzućmy to na TikToka. 1513 01:19:22,916 --> 01:19:25,166 Co wy na to? Powiedzieć mu? 1514 01:19:25,833 --> 01:19:26,916 Ale co? 1515 01:19:27,708 --> 01:19:29,458 Że jest fiutomachaczem. 1516 01:19:32,208 --> 01:19:33,708 - No jasne. - Koniecznie. 1517 01:19:46,791 --> 01:19:48,208 Pracujesz dla niego? 1518 01:19:48,208 --> 01:19:51,625 Szukasz pracy, kiedy chce zniszczyć nam życie? 1519 01:19:51,625 --> 01:19:55,291 Mojego nie chce zniszczyć. Zależy mu na mnie. 1520 01:19:55,291 --> 01:19:58,458 Gdybym nie znalazł pracy, Keith by mnie zostawił. 1521 01:19:58,458 --> 01:20:01,708 Zresztą, moi tak zwani kumple nie zaoferowali mi pracy. 1522 01:20:01,708 --> 01:20:03,958 Jaja sobie robisz? 1523 01:20:08,750 --> 01:20:11,541 Wy dwaj! Do mnie! 1524 01:20:18,458 --> 01:20:20,083 Siadać. 1525 01:20:23,000 --> 01:20:24,458 Pokaż im. 1526 01:20:25,750 --> 01:20:26,916 Już to zrobiłem. 1527 01:20:28,875 --> 01:20:31,416 Wiedzieliście i nic mi nie powiedzieliście? 1528 01:20:32,416 --> 01:20:34,833 - Uznaliśmy, że to tylko... - Maniera. 1529 01:20:34,833 --> 01:20:37,875 To nic takiego. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. 1530 01:20:37,875 --> 01:20:41,750 Wiem, że to nic takiego. Dwóch moich synów to geje, 1531 01:20:41,750 --> 01:20:44,375 a trzeci wciąż bada grunt. 1532 01:20:44,375 --> 01:20:47,875 Ale nie mogę chodzić tak na spotkania. 1533 01:20:47,875 --> 01:20:50,916 Nic dziwnego, że nie są zainteresowani fuzją. 1534 01:20:50,916 --> 01:20:54,208 Byli tak rozkojarzeni, że mnie nie słuchali. 1535 01:20:54,208 --> 01:20:57,625 Nie wiemy, czy robiłeś to wszędzie. 1536 01:20:57,625 --> 01:21:00,125 Wiemy tylko o dzisiejszym spotkaniu. 1537 01:21:00,125 --> 01:21:01,875 Wcześniej tego nie widziałem. 1538 01:21:02,375 --> 01:21:03,458 Naprawdę? 1539 01:21:03,458 --> 01:21:05,375 Mam link do konferencji. 1540 01:21:08,000 --> 01:21:11,166 Ta fuzja pozwoli nam 1541 01:21:11,291 --> 01:21:15,333 {\an8}jeszcze bardziej zwiększyć naszą efektywność kapitałową. 1542 01:21:16,000 --> 01:21:18,416 - Patrz. Fiutomachasz jak szalony. - Boże. 1543 01:21:18,416 --> 01:21:21,958 Są firmy, które chcą stać się większe. 1544 01:21:21,958 --> 01:21:25,000 Są i takie, które chcą stać się mniejsze. 1545 01:21:25,000 --> 01:21:27,166 Cztery razy w dziesięć sekund. 1546 01:21:27,166 --> 01:21:28,958 Boże. To prawda. 1547 01:21:28,958 --> 01:21:33,708 Z drugiej strony, by poprzeć wszystko, co robimy... 1548 01:21:33,708 --> 01:21:37,000 Boże! Teraz wyglądam, jakbym ugniatał jaja. 1549 01:21:37,000 --> 01:21:39,791 ...wiedzą i planowaniem. 1550 01:21:41,583 --> 01:21:43,583 A teraz bierzesz dwa na raz. 1551 01:21:44,583 --> 01:21:47,250 ...firmą, która może zrobić to i to. 1552 01:21:48,041 --> 01:21:49,750 Boże. Wyłącz to. 1553 01:21:49,750 --> 01:21:51,083 Niektórzy mówią... 1554 01:21:54,625 --> 01:21:58,958 Dobrze, od tej pory za fuzję odpowiada Stanicky. 1555 01:21:58,958 --> 01:22:00,166 Co? 1556 01:22:00,166 --> 01:22:03,083 Ted, pracuję nad tym od dziewięciu miesięcy. 1557 01:22:03,083 --> 01:22:07,708 I spójrz, dokąd nas to doprowadziło. On jest tu jeden dzień... 1558 01:22:07,708 --> 01:22:10,083 - Znowu wymachujesz. - Jezu! 1559 01:22:12,208 --> 01:22:13,750 Do sedna. 1560 01:22:13,750 --> 01:22:17,541 Stanicky mówi wprost, czy są to dobre, czy złe wieści. 1561 01:22:17,541 --> 01:22:20,125 On przejmuje fuzję. Koniec dyskusji. 1562 01:22:24,541 --> 01:22:25,875 Jezu! 1563 01:22:25,875 --> 01:22:29,708 Niech to zniknie. Wyłącz to. 1564 01:22:29,708 --> 01:22:31,291 Wyłącz to. 1565 01:22:31,291 --> 01:22:33,583 Dobrze. Wciskam, ale nie... 1566 01:22:33,583 --> 01:22:36,833 Daj mi to. Nie wiem, jak to działa. 1567 01:22:36,833 --> 01:22:39,333 - Jest gdzieś informatyk? - To ja. 1568 01:22:39,333 --> 01:22:40,625 Kurwa! 1569 01:22:42,416 --> 01:22:43,416 Dean. 1570 01:22:44,791 --> 01:22:47,375 Pomimo tego, co powiedział Ted, 1571 01:22:47,375 --> 01:22:49,916 nie udaję, że wiem o firmie więcej niż ty. 1572 01:22:49,916 --> 01:22:51,458 To znaczy udaję, 1573 01:22:51,458 --> 01:22:54,833 ale ty jesteś lepiej poinformowany. 1574 01:22:54,833 --> 01:22:58,000 Zależy mi na twoim zdaniu. 1575 01:23:00,916 --> 01:23:03,541 - Co? - Nie chcę tego zapomnieć. 1576 01:23:07,291 --> 01:23:09,416 O jaką podwyżkę powinienem poprosić? 1577 01:23:11,583 --> 01:23:13,041 Ja pierdolę! 1578 01:23:15,875 --> 01:23:17,833 Zwolnisz się! Dzisiaj! 1579 01:23:18,625 --> 01:23:20,750 - O czym ty mówisz? - To koniec, Rod. 1580 01:23:20,750 --> 01:23:22,000 Ricky. 1581 01:23:22,000 --> 01:23:23,708 Nie jesteś Ricky! Jasne? 1582 01:23:23,708 --> 01:23:27,125 Zrozum to! Ricky Stanicky nie istnieje! 1583 01:23:27,125 --> 01:23:28,958 Istnieje. Spójrz. 1584 01:23:34,875 --> 01:23:37,541 „Richard Barbara Stanicky”? 1585 01:23:38,458 --> 01:23:39,916 Po babci. 1586 01:23:40,416 --> 01:23:42,166 Skąd to, kurwa, masz? 1587 01:23:44,416 --> 01:23:45,875 Zmieniłem imię i nazwisko. 1588 01:23:46,666 --> 01:23:49,083 Zapłaciłem, żeby wysłali w ciągu dnia. 1589 01:23:50,208 --> 01:23:51,333 O Boże. 1590 01:23:51,333 --> 01:23:53,208 Spójrz na to z mojej perspektywy. 1591 01:23:53,208 --> 01:23:55,750 Urodziłem się do tej roli i wymiatam. 1592 01:23:55,750 --> 01:23:59,083 Nie. Zatrudnili cię bezpodstawnie. 1593 01:23:59,083 --> 01:24:02,333 - Okłamałeś ich. - Nie. To ty ich okłamałeś. 1594 01:24:02,333 --> 01:24:04,666 Tu mnie masz. 1595 01:24:04,666 --> 01:24:07,666 Ale to co innego. Zagrażasz karierom innych ludzi. 1596 01:24:07,666 --> 01:24:10,833 Karierom? Pracuję tu dwa dni i już jestem nad tobą. 1597 01:24:11,625 --> 01:24:13,791 Mówię o karierze Erin! 1598 01:24:13,791 --> 01:24:16,250 Summerhayes łyka twoje pieprzenie, 1599 01:24:16,250 --> 01:24:18,625 ale ja wiem, kim naprawdę jesteś. 1600 01:24:19,375 --> 01:24:22,208 Nabrzmiałym Rodem, chlejusem! 1601 01:24:26,833 --> 01:24:27,833 Tak. 1602 01:24:30,250 --> 01:24:31,375 Byłem chlejusem. 1603 01:24:32,791 --> 01:24:35,416 Miałem beznadziejną pracę i zero przyjaciół. 1604 01:24:36,250 --> 01:24:37,916 Teraz mam wszystko. 1605 01:24:38,416 --> 01:24:40,500 I już nie piję. 1606 01:24:41,750 --> 01:24:43,750 Jeśli odejdę, wszystko przepadnie. 1607 01:24:48,083 --> 01:24:52,083 Zawsze byłem tylko gównianym dzieckiem. 1608 01:24:56,000 --> 01:24:59,333 Teraz mogę być kimś, kto naprawdę jest lubiany. 1609 01:25:03,375 --> 01:25:05,500 Nie odbieraj mi tego. Proszę. 1610 01:25:13,333 --> 01:25:16,750 Posłuchaj, to musi się skończyć. 1611 01:25:24,083 --> 01:25:26,625 Co ty odwalasz? Przestań. 1612 01:25:26,625 --> 01:25:29,708 No już! 1613 01:25:29,708 --> 01:25:32,208 Zabiją mnie, jeśli wrócę. 1614 01:25:32,208 --> 01:25:33,125 Co? 1615 01:25:33,125 --> 01:25:35,208 Zabiją mnie w Atlantic City. 1616 01:25:35,208 --> 01:25:36,291 Kto? 1617 01:25:36,291 --> 01:25:38,916 Wielka Stopa i jego kumpel Joe Pesci z kasyna. 1618 01:25:38,916 --> 01:25:42,583 Powiedziałem, że to szaleni fani. Są szaleni, ale to nie fani. 1619 01:25:43,791 --> 01:25:45,625 Czemu? Co zrobiłeś? 1620 01:25:45,625 --> 01:25:46,958 Nie wiem. 1621 01:25:47,875 --> 01:25:50,750 Po chlaniu film mi się urywa. To mogło być cokolwiek. 1622 01:25:50,750 --> 01:25:52,833 Raz obudziłem się po 5-letnim melanżu 1623 01:25:52,833 --> 01:25:54,458 jako kierownik w Arby's. 1624 01:25:55,333 --> 01:25:57,666 Poza tym mam długi u złych ludzi. 1625 01:25:58,291 --> 01:25:59,333 Więc... 1626 01:26:04,500 --> 01:26:07,666 Masz rację. To moja wina. 1627 01:26:10,833 --> 01:26:12,125 Moja wina. 1628 01:26:17,875 --> 01:26:19,375 Miałem wszystko. 1629 01:26:20,333 --> 01:26:22,291 Przyjaciół, świetną pracę. 1630 01:26:24,333 --> 01:26:26,500 Najżyczliwsza 1631 01:26:26,500 --> 01:26:28,791 i najpiękniejsza kobieta mnie pokochała. 1632 01:26:31,458 --> 01:26:33,833 Erin to najlepsze, co mnie spotkało. 1633 01:26:35,250 --> 01:26:36,791 Teraz to wszystko stracę. 1634 01:26:48,416 --> 01:26:51,208 Nie rozumiem, czemu nie chcesz się przyznać. 1635 01:26:52,625 --> 01:26:54,750 Na to już za późno. 1636 01:26:56,291 --> 01:26:57,333 Wcale nie. 1637 01:26:58,791 --> 01:27:00,750 Z Waszyngtonu mówił Steve Smith. 1638 01:27:00,750 --> 01:27:05,416 Jutro o 19 przedstawimy naszego Bohatera tygodnia. 1639 01:27:10,375 --> 01:27:13,791 Dokładeczka frytek? O tak! 1640 01:27:16,291 --> 01:27:20,250 {\an8}Wpadnij do Red Robin na darmową dokładkę frytek. 1641 01:27:21,916 --> 01:27:24,541 Stanicky jest jak świeczki urodzinowe. 1642 01:27:24,541 --> 01:27:27,833 Choćbym dmuchał z całych sił, nie chce zgasnąć. 1643 01:27:32,791 --> 01:27:35,875 Kocham cię jak brata, ale masz jedną wielką wadę. 1644 01:27:37,708 --> 01:27:39,000 Za dużo kłamiesz. 1645 01:27:40,833 --> 01:27:45,416 Ja? Nie jesteś lepszy. 1646 01:27:45,958 --> 01:27:47,250 Bo mnie zmuszasz. 1647 01:27:48,416 --> 01:27:50,958 Od razu chciałem się przyznać, 1648 01:27:50,958 --> 01:27:52,291 ale zakazałeś. 1649 01:27:52,291 --> 01:27:55,083 Troszczyłem się o JT. 1650 01:27:55,083 --> 01:27:57,875 To nie ma z nim związku. 1651 01:27:59,125 --> 01:28:01,000 Chodzi o ciebie. 1652 01:28:02,166 --> 01:28:05,500 Rod miał fałszywe życie i uczynił je prawdziwym. 1653 01:28:05,500 --> 01:28:07,833 Ty prawdziwe życie uczyniłeś fałszywym. 1654 01:28:11,000 --> 01:28:15,666 Jebać to. Mam dość. Nie polepszasz sytuacji. 1655 01:28:15,666 --> 01:28:17,791 Wiem, że nie wpadłeś do rowu. 1656 01:28:20,166 --> 01:28:21,208 Co? 1657 01:28:21,208 --> 01:28:23,166 Wiem, że nie wpadłeś do rowu. 1658 01:28:23,166 --> 01:28:26,125 W tamto Halloween, gdy złamałeś rękę. 1659 01:28:27,375 --> 01:28:29,083 Gdy obrzuciliśmy dom jajkami, 1660 01:28:29,083 --> 01:28:30,791 rozeszliśmy się. 1661 01:28:30,791 --> 01:28:33,166 Poszedłem do ciebie, bo cię szukałem. 1662 01:28:33,166 --> 01:28:36,708 Byłeś w domu. Słyszałem go. 1663 01:28:40,250 --> 01:28:41,875 Słyszałem, co ci zrobił. 1664 01:28:43,875 --> 01:28:46,083 To był wypadek. Był pijany. 1665 01:28:46,083 --> 01:28:48,875 Widzisz? Znowu kłamiesz. 1666 01:28:48,875 --> 01:28:52,583 Stary, rozumiem, że dorastałeś w posranym domu 1667 01:28:52,583 --> 01:28:54,708 i miałeś posranego ojca. 1668 01:28:54,708 --> 01:28:57,250 Dlatego nocowałeś u mnie i JT. 1669 01:28:57,250 --> 01:29:00,500 Pewnie dlatego zacząłeś kłamać. Żeby się chronić. 1670 01:29:00,500 --> 01:29:02,583 Ale nie jesteś już tym chłopcem. 1671 01:29:02,583 --> 01:29:06,000 Pozwalasz, żeby to gówno robiło z ciebie podłą osobę. 1672 01:29:07,458 --> 01:29:10,750 Powiedz Erin prawdę. Nic ci nie zrobi. 1673 01:30:05,458 --> 01:30:09,750 Hej. Gdzie byłaś? Martwiłem się. 1674 01:30:13,750 --> 01:30:14,958 Dzwoniłem. 1675 01:30:18,583 --> 01:30:20,208 Posłuchaj, Erin. 1676 01:30:22,708 --> 01:30:24,625 Nie możesz wypuścić reportażu. 1677 01:30:24,625 --> 01:30:26,625 Na to już za późno. 1678 01:30:26,625 --> 01:30:28,416 Nie rozumiesz. 1679 01:30:29,125 --> 01:30:32,291 Nie można go przełożyć albo zastąpić? 1680 01:30:32,291 --> 01:30:34,041 Tak się mówi? Zastąpić? 1681 01:30:34,041 --> 01:30:36,791 Sporo nie wiesz o Rickym. 1682 01:30:36,791 --> 01:30:38,166 Chyba o Rodzie? 1683 01:30:40,458 --> 01:30:42,166 Nie udawaj zaskoczonego. 1684 01:30:43,041 --> 01:30:45,833 Jestem dobrą reporterką. Sam to powiedziałeś. 1685 01:30:46,833 --> 01:30:49,458 - Tak, wiem. - Domyśliłam się już na bricie. 1686 01:30:52,833 --> 01:30:54,083 Nairobi? 1687 01:30:54,791 --> 01:30:58,833 Mówiłeś, że wylatuje, by pomóc w walce z ebolą, 1688 01:30:58,833 --> 01:31:03,333 ale od czterech lat nie było żadnego przypadku tego wirusa, 1689 01:31:03,333 --> 01:31:07,041 a na pewno nie w Nairobi. Zresztą mają już szczepionkę. 1690 01:31:09,541 --> 01:31:10,791 To dobrze. 1691 01:31:10,791 --> 01:31:12,833 Ricky pokazał mi waszą Biblię. 1692 01:31:14,125 --> 01:31:15,333 Jest żałosna. 1693 01:31:16,250 --> 01:31:19,916 Kłamaliście, żeby pojechać na finał dziecięcej ligi bejsbolowej, 1694 01:31:19,916 --> 01:31:22,583 Lebowski Fest i do muzeum z małymi pociągami? 1695 01:31:24,541 --> 01:31:25,708 Wes lubi pociągi. 1696 01:31:25,708 --> 01:31:27,708 Dwa razy byliście w Dollywood. 1697 01:31:28,625 --> 01:31:31,333 Czemu mnie nie zabrałeś? Uwielbiam Dolly Parton. 1698 01:31:31,333 --> 01:31:34,666 - Przepraszam, nie wiedziałem. - A najgorsze jest to, 1699 01:31:35,666 --> 01:31:38,833 dlaczego w ogóle kłamałeś. 1700 01:31:41,833 --> 01:31:43,333 Uciekałeś ode mnie. 1701 01:31:44,875 --> 01:31:46,333 - Od nas. - Nie. 1702 01:31:47,083 --> 01:31:48,416 Nieprawda. 1703 01:31:48,416 --> 01:31:51,208 To już nie ma znaczenia, Dean. 1704 01:31:53,208 --> 01:31:54,333 Już za późno. 1705 01:32:13,333 --> 01:32:15,000 Niech ten dzień się skończy. 1706 01:32:15,000 --> 01:32:18,791 Zgadzam się. A jeśli stchórzył i się nie pojawi? 1707 01:32:19,625 --> 01:32:21,083 Gdzie jest Dean? 1708 01:32:21,083 --> 01:32:23,916 Będzie lada chwila. 1709 01:32:23,916 --> 01:32:27,166 A Ricky? Szefowie World River chcą go poznać. 1710 01:32:27,166 --> 01:32:30,708 Też już jedzie. Jest tu jego attaché. 1711 01:32:31,958 --> 01:32:33,083 Dzień dobry. 1712 01:32:37,208 --> 01:32:39,000 Na czym skończyliśmy? 1713 01:33:00,375 --> 01:33:01,375 Hej. 1714 01:33:02,750 --> 01:33:04,333 Gdzieś ty był? 1715 01:33:04,333 --> 01:33:07,541 Ricky ma zapowiedzieć program. Gdzie on jest? 1716 01:33:07,666 --> 01:33:08,916 Nie będzie programu. 1717 01:33:08,916 --> 01:33:10,083 Co? 1718 01:33:10,083 --> 01:33:14,208 Ricky nie jest Bohaterem tygodnia. Erin wszystkiego się domyśliła. 1719 01:33:14,916 --> 01:33:15,958 Ale czego? 1720 01:33:15,958 --> 01:33:18,750 Że Ricky nie istnieje. Wie od ceremonii. 1721 01:33:18,750 --> 01:33:22,166 Okłamała nas? Co za chamski ruch. 1722 01:33:23,541 --> 01:33:24,875 Jesteś idiotą? 1723 01:33:26,250 --> 01:33:28,125 Co powiemy Summerhayesowi? 1724 01:33:29,750 --> 01:33:31,041 Prawdę. 1725 01:33:31,041 --> 01:33:33,083 Daj spokój, nie rób tego. Dean! 1726 01:33:34,833 --> 01:33:36,250 Witam wszystkich. 1727 01:33:36,250 --> 01:33:38,583 Dziękuję za przybycie. 1728 01:33:40,291 --> 01:33:44,208 Dziękuję. Widzę zarówno wielu dawnych znajomych, 1729 01:33:44,208 --> 01:33:46,041 jak i wielu nowych. 1730 01:33:46,041 --> 01:33:50,583 A także dwie świetne firmy, które... 1731 01:33:50,583 --> 01:33:53,958 są zdolne do wielkich rzeczy. 1732 01:33:53,958 --> 01:33:56,750 Liczyłem, że nasz bohater, Ricky Stanicky, 1733 01:33:56,750 --> 01:34:01,291 osobiście zapowie ten program. 1734 01:34:01,291 --> 01:34:04,208 - Mogę coś powiedzieć? - Oczywiście. Proszę. 1735 01:34:04,208 --> 01:34:08,083 Dean Stanton, zastępca kierownika ds. obsługi inwestorów. 1736 01:34:23,625 --> 01:34:29,083 Niestety MFMBC nie przedstawi Ricky'ego Stanickiego jako bohatera. 1737 01:34:32,541 --> 01:34:36,958 Dlatego, że Ricky nie jest bohaterem. 1738 01:34:39,750 --> 01:34:41,375 On nie istnieje. 1739 01:34:42,458 --> 01:34:44,666 - Co? - Nie rozumiem. 1740 01:34:45,458 --> 01:34:46,541 Wymyśliłem go. 1741 01:34:47,500 --> 01:34:48,708 Tak jest, kurwa! 1742 01:34:54,583 --> 01:34:55,916 Okłamałem was. 1743 01:34:57,916 --> 01:34:59,583 I nie mogę się wyłgać. 1744 01:35:03,583 --> 01:35:04,625 Przepraszam, Ted. 1745 01:35:06,375 --> 01:35:07,666 Nie zasługujesz na to. 1746 01:35:09,791 --> 01:35:13,791 Chciałbym przeprosić także wszystkich gości z San Francisco. 1747 01:35:15,375 --> 01:35:18,083 Summerhayes Financial to fantastyczna firma. 1748 01:35:19,125 --> 01:35:22,666 Nie pozwólcie, by moje czyny zniszczyły świetną współpracę. 1749 01:35:31,458 --> 01:35:32,958 Że co, do chuja? 1750 01:35:33,708 --> 01:35:35,166 Nie wiem, co robić. 1751 01:35:35,166 --> 01:35:36,291 Mówiłam. 1752 01:35:36,291 --> 01:35:38,166 Gdzie ten dyniogłowy zjeb? 1753 01:35:38,791 --> 01:35:40,041 Nie czaję. 1754 01:35:40,708 --> 01:35:43,625 Skoro program to ściema, czemu przyjechała ekipa? 1755 01:35:45,125 --> 01:35:47,125 - Jaka ekipa? - Wczoraj. 1756 01:35:47,875 --> 01:35:50,916 Byłeś na lunchu, przyjechali na wywiad z Rickym. 1757 01:35:50,916 --> 01:35:52,625 Pomogłem to zorganizować. 1758 01:36:00,958 --> 01:36:04,291 Dean, nie musisz nic zabierać z biura. 1759 01:36:04,291 --> 01:36:07,583 Wszystko spakujemy. A potem spalimy. 1760 01:36:11,833 --> 01:36:14,916 {\an8}Stoję przed siedzibą Summerhayes Financial, 1761 01:36:14,916 --> 01:36:18,791 {\an8}cenionej instytucji w centrum Providence w stanie Rhode Island. 1762 01:36:18,791 --> 01:36:22,583 {\an8}A oto Richard Barbara Stanicky. 1763 01:36:22,583 --> 01:36:24,500 Jesteśmy jak bukmacherzy. 1764 01:36:24,500 --> 01:36:27,458 Ale tacy mili, nie łamiemy nóg. 1765 01:36:27,458 --> 01:36:28,958 Po kilku latach... 1766 01:36:28,958 --> 01:36:31,125 Dlaczego to jeszcze leci? 1767 01:36:31,833 --> 01:36:32,958 {\an8}...jest najnowszym 1768 01:36:32,958 --> 01:36:37,416 {\an8}i jednym z najlepiej opłacanych pracowników Summerhayes Financial. 1769 01:36:38,708 --> 01:36:41,333 - Gdzie gość od telewizora? - To ja. 1770 01:36:41,333 --> 01:36:43,750 - A nie jesteś informatykiem? - Też. 1771 01:36:45,833 --> 01:36:50,291 {\an8}Jednak musicie wiedzieć coś jeszcze o tym odnoszącym sukcesy menedżerze. 1772 01:36:50,291 --> 01:36:51,958 {\an8}To oszust. 1773 01:36:51,958 --> 01:36:54,166 {\an8}Jestem Ted Summerhayes... 1774 01:36:54,166 --> 01:36:57,666 {\an8}Zgadza się. Ricky Stanicky to Rodney Rimestead, 1775 01:36:57,666 --> 01:37:02,166 {\an8}artysta wykonujący pornograficzne wersje rockowych utworów z Atlantic City 1776 01:37:02,166 --> 01:37:05,916 {\an8}znany jako Nabrzmiały Rod. 1777 01:37:05,916 --> 01:37:08,916 {\an8}Spytaliśmy pana Rimesteada, 1778 01:37:08,916 --> 01:37:12,291 jak został biznesmenem Rickym Stanickim. 1779 01:37:13,208 --> 01:37:16,541 Kręciłem się w barze w kasynie w Atlantic City. 1780 01:37:16,541 --> 01:37:20,958 {\an8}Nie miałem pieniędzy, przyjaciół, nie szanowano mnie. Byłem alkoholikiem. 1781 01:37:22,166 --> 01:37:24,166 {\an8}Jestem alkoholikiem. 1782 01:37:25,791 --> 01:37:27,916 {\an8}Robiłem, co mogłem, by przeżyć. 1783 01:37:28,458 --> 01:37:29,916 {\an8}NAGRANIE UDOSTĘPNIONE PRZEZ KASYNO SLOT SWAMP 1784 01:37:35,375 --> 01:37:36,666 {\an8}Dobry Boże! 1785 01:37:38,916 --> 01:37:42,250 Pewnego wieczora poznałem Deana Stantona i jego kumpli. 1786 01:37:43,333 --> 01:37:45,000 Kupili mi jedzenie i drinka. 1787 01:37:45,833 --> 01:37:48,416 Pytali, kim jestem. Chcieli pomóc. 1788 01:37:48,416 --> 01:37:51,041 Niedługo Rod przekonał się, że nie kłamali. 1789 01:37:59,041 --> 01:38:02,416 Dean! Musisz to zobaczyć! 1790 01:38:03,291 --> 01:38:07,250 Za kilka dni znów skontaktowali się z Rodem. 1791 01:38:07,250 --> 01:38:08,791 Nie mogłem w to uwierzyć. 1792 01:38:08,791 --> 01:38:11,250 Spotkałem ich raz, na kilka minut. 1793 01:38:11,250 --> 01:38:14,250 {\an8}A jednak zaproponowali mi życiową szansę. 1794 01:38:14,250 --> 01:38:19,375 {\an8}Co to była za propozycja? By zostać Rickym Stanickim. 1795 01:38:20,166 --> 01:38:22,583 {\an8}Mówili, że koniec z przegrywem Rodem. 1796 01:38:22,583 --> 01:38:25,125 {\an8}Miałem zostać Rickym, zwycięzcą. 1797 01:38:26,625 --> 01:38:28,708 {\an8}Po raz pierwszy ktoś we mnie uwierzył. 1798 01:38:28,708 --> 01:38:32,041 {\an8}Gdy Rod, teraz Ricky, przeniósł się do Providence, 1799 01:38:32,041 --> 01:38:34,541 Dean z przyjaciółmi zaczęli tworzyć 1800 01:38:34,541 --> 01:38:39,958 nową tożsamość dla człowieka, który kiedyś występował z psami. 1801 01:38:39,958 --> 01:38:44,333 {\an8}Kolejny materiał może być nieodpowiedni dla niektórych widzów. 1802 01:38:45,416 --> 01:38:49,916 {\an8}Mamy noc przepiękną Gwiazdy jaśniutko lśnią 1803 01:38:50,208 --> 01:38:54,208 {\an8}A me psy razem jęczą 1804 01:38:55,000 --> 01:38:58,375 {\an8}Księżyc już w pełni jest... 1805 01:38:59,250 --> 01:39:02,333 {\an8}Dali mi książkę. Nazywają ją Biblią. 1806 01:39:03,000 --> 01:39:05,958 {\an8}To przewodnik po życiu Stanickiego. 1807 01:39:05,958 --> 01:39:10,291 {\an8}O tym, jak wieść dobre życie. Jak uczyć się na własnych błędach. 1808 01:39:10,291 --> 01:39:13,833 {\an8}Zrozumiałem, kim mogłem być i co mnie ominęło. 1809 01:39:15,500 --> 01:39:17,125 Lektura uświadomiła mi, 1810 01:39:17,125 --> 01:39:19,250 że to nie musi być tylko marzenie. 1811 01:39:19,250 --> 01:39:23,875 I tak Ricky przestał pić i zaczął szanować samego siebie. 1812 01:39:23,875 --> 01:39:27,875 Wkrótce dostał pracę w Summerhayes Financial. 1813 01:39:27,875 --> 01:39:29,750 {\an8}Dean przedstawił mnie Tedowi. 1814 01:39:29,750 --> 01:39:32,791 {\an8}To jeden z tych bogaczy, którzy mają jachty, 1815 01:39:32,791 --> 01:39:34,375 {\an8}by pochwalić się kasą. 1816 01:39:34,375 --> 01:39:37,250 {\an8}Ale facet ma złote serce. 1817 01:39:37,250 --> 01:39:38,958 {\an8}Ruszył nasz nowy projekt. 1818 01:39:39,666 --> 01:39:42,250 {\an8}Dzięki Deanowi poznałem nowych znajomych. 1819 01:39:43,083 --> 01:39:45,333 {\an8}A także piękną dziewczynę z piękną duszą. 1820 01:39:46,833 --> 01:39:50,916 {\an8}Zacząłem prowadzić normalne życie. Zostałem Rickym Stanickim. 1821 01:39:50,916 --> 01:39:53,000 {\an8}I gdzieś pośrodku tego wszystkiego 1822 01:39:53,000 --> 01:39:56,833 {\an8}zatarła się granica między mitem a rzeczywistością. 1823 01:39:56,833 --> 01:40:01,125 {\an8}I w ten nieprawdopodobny sposób alkoholik i wyrzutek z Atlantic City 1824 01:40:01,125 --> 01:40:04,916 {\an8}znalazł nowe, szczęśliwe życie w naszym stanie. 1825 01:40:05,500 --> 01:40:08,458 {\an8}Bohaterem? Ja? Nie. 1826 01:40:08,458 --> 01:40:11,541 {\an8}Bohaterami są ci, którzy mnie uratowali. 1827 01:40:11,541 --> 01:40:15,041 {\an8}Dean Stanton, JT Levine i Wes jakiś tam. 1828 01:40:15,875 --> 01:40:18,125 {\an8}Historia, która zaczęła się od oszustwa, 1829 01:40:18,125 --> 01:40:20,125 {\an8}jakimś cudem 1830 01:40:20,125 --> 01:40:23,875 {\an8}przerodziła się w opowieść o odkupieniu, odrodzeniu i miłości. 1831 01:40:24,708 --> 01:40:27,625 {\an8}A ponieważ uwierzył, że każdy, w dowolnej chwili, 1832 01:40:27,625 --> 01:40:30,416 {\an8}może stać się tym, kim chce, 1833 01:40:30,416 --> 01:40:34,416 {\an8}wybraliśmy Ricky'ego na bohatera tygodnia. 1834 01:40:38,291 --> 01:40:39,500 Brawo, Ricky! 1835 01:40:41,083 --> 01:40:44,916 Ricky! 1836 01:40:52,375 --> 01:40:56,375 Spadłeś na cztery łapy, co? 1837 01:40:56,375 --> 01:40:58,208 Ale co pomyślą o mnie? 1838 01:40:58,208 --> 01:41:00,166 Poważnie? 1839 01:41:00,166 --> 01:41:02,875 Co za cudowna i inspirująca historia. 1840 01:41:02,875 --> 01:41:05,041 Spisałeś się, Ted. Ty też, Dean. 1841 01:41:05,041 --> 01:41:06,291 Ja nic... 1842 01:41:06,291 --> 01:41:10,000 Summerhayes, otaczasz się świetnymi ludźmi. 1843 01:41:10,000 --> 01:41:14,375 Idea drugiej szansy i zadowolenia z inwestycji 1844 01:41:14,375 --> 01:41:16,250 to nasz cel. 1845 01:41:16,916 --> 01:41:19,458 To właśnie nasz styl. 1846 01:41:19,458 --> 01:41:22,083 To Ted dostrzegł potencjał w Rickym. 1847 01:41:22,083 --> 01:41:25,958 Również on zaproponował współpracę z organizacjami charytatywnymi. 1848 01:41:26,833 --> 01:41:28,666 Dla ulg podatkowych. 1849 01:41:29,375 --> 01:41:31,625 Skromy z ciebie sukinsyn, co? 1850 01:41:32,791 --> 01:41:34,125 Umowa stoi? 1851 01:41:34,875 --> 01:41:38,291 Nie wiem. Dean, co ty na to? 1852 01:41:42,041 --> 01:41:45,041 - Umowa stoi. - Ależ oczywiście. Dziękuję. 1853 01:41:45,041 --> 01:41:46,583 - Wspaniale. - Dziękuję. 1854 01:41:47,708 --> 01:41:50,375 Pozwoliłeś zmyślonemu kumplowi obrzezać syna? 1855 01:41:51,708 --> 01:41:54,083 Kotku, pracował w Beefsteak Charlie's. 1856 01:41:54,083 --> 01:41:55,250 Gdzie? 1857 01:41:55,958 --> 01:41:57,333 Przegiąłeś. 1858 01:41:57,333 --> 01:42:00,375 Będziesz spał na podwórku przez pół roku! 1859 01:42:00,375 --> 01:42:03,541 Zgoda. To bardzo uczciwa kara. 1860 01:42:04,375 --> 01:42:06,333 Będzie cudownie. Dziękujemy. 1861 01:42:15,000 --> 01:42:18,041 Nie rozumiem. Jak to się stało? 1862 01:42:19,041 --> 01:42:22,750 Gdy cię przejrzałam, wkurzyłam się. 1863 01:42:24,166 --> 01:42:27,750 Specjalnie cię okłamałam, żeby ci dopiec. 1864 01:42:29,000 --> 01:42:31,666 Ale kiedy Ricky dostał pracę, 1865 01:42:31,666 --> 01:42:35,375 pomyślałam, że może faktycznie kryje się za tym jakaś historia. 1866 01:42:36,083 --> 01:42:38,166 Pogadałam z moimi producentem, 1867 01:42:38,166 --> 01:42:41,500 a on ze swoim znajomym w MFMBC. Zgodzili się. 1868 01:42:44,083 --> 01:42:45,708 Te wszystkie kłamstwa... 1869 01:42:50,500 --> 01:42:51,916 Wybaczysz mi kiedyś? 1870 01:42:57,166 --> 01:42:58,875 Nie będzie łatwo. 1871 01:43:01,041 --> 01:43:04,208 Ale... to pomoże. 1872 01:43:05,541 --> 01:43:09,666 Miałem wszystko. Przyjaciół, świetną pracę. 1873 01:43:12,000 --> 01:43:16,000 Najżyczliwsza i najpiękniejsza kobieta mnie pokochała. 1874 01:43:18,958 --> 01:43:21,416 Erin to najlepsze, co mnie spotkało. 1875 01:43:24,500 --> 01:43:25,958 Ricky mi to wysłał. 1876 01:43:30,708 --> 01:43:33,291 - Do dzieła. - Kto to? 1877 01:43:36,791 --> 01:43:38,291 Ricky, uważaj! 1878 01:43:45,666 --> 01:43:47,916 Poszło po twojej myśli, palancie? 1879 01:43:49,625 --> 01:43:52,666 Trzymaj, Rimestead. Pismo doręczone. 1880 01:43:53,458 --> 01:43:54,708 Co? 1881 01:43:55,916 --> 01:43:56,958 Co to jest? 1882 01:43:56,958 --> 01:44:00,500 Nakaz zaprzestania od Billy'ego Idola. 1883 01:44:00,500 --> 01:44:05,208 Jeśli jeszcze raz zhańbisz którąś z jego piosenek swoimi obrzydliwymi tekstami, 1884 01:44:05,208 --> 01:44:07,333 zobaczymy się w sądzie. 1885 01:44:14,333 --> 01:44:15,750 To Billy Idol mnie widział? 1886 01:44:16,375 --> 01:44:17,500 Wal się. 1887 01:44:18,791 --> 01:44:19,833 W dechę! 1888 01:44:20,916 --> 01:44:22,625 Więcej szampana! 1889 01:44:26,583 --> 01:44:27,750 Billy Idol. 1890 01:44:46,791 --> 01:44:48,000 To Al Green? 1891 01:44:49,000 --> 01:44:50,416 Otis Redding. 1892 01:44:50,416 --> 01:44:52,583 - Był ślepy? - Nie. 1893 01:44:52,583 --> 01:44:55,166 Na pewno? Brzmi na ślepego. 1894 01:44:55,166 --> 01:44:57,958 - Masz rację. - Nie był ślepy. 1895 01:44:58,583 --> 01:45:01,208 Sok żurawinowy bez lodu. 1896 01:45:01,208 --> 01:45:05,166 I talerz chrupiących kalmarów. Epicki wieczór, co? 1897 01:45:05,166 --> 01:45:06,500 No raczej. 1898 01:45:06,500 --> 01:45:08,208 Ricky, wracaj tu! 1899 01:45:11,833 --> 01:45:14,125 Czas się pobawić z narzeczoną. 1900 01:45:14,125 --> 01:45:15,958 - Żartujesz? - Tak. 1901 01:45:17,333 --> 01:45:19,083 Ale kto wie. 1902 01:45:19,083 --> 01:45:22,833 Nie planujcie nic na sobotę. Mamy sporo roboty. 1903 01:45:22,833 --> 01:45:24,250 Praca w sobotę? 1904 01:45:24,250 --> 01:45:27,500 Tak. Zapisałem nas na sprzątanie zatoki Narragansett. 1905 01:45:28,833 --> 01:45:29,958 Dobre. 1906 01:45:29,958 --> 01:45:32,708 Mówię serio. Ogarniemy zatokę. 1907 01:45:39,250 --> 01:45:40,333 Rany. 1908 01:45:43,416 --> 01:45:44,708 Za Ricky'ego Stanickiego. 1909 01:45:47,541 --> 01:45:48,916 Naszego najlepszego kumpla. 1910 01:46:51,333 --> 01:46:53,916 Kocham was. 1911 01:46:53,916 --> 01:46:55,000 Pa. 1912 01:46:58,750 --> 01:47:01,958 SZCZĘŚLIWA LASKA MIKOŁAJA 1913 01:51:13,750 --> 01:51:16,583 {\an8}Zanim do tego dojdę, chciałbym powiedzieć... 1914 01:52:10,708 --> 01:52:12,708 Napisy: Maria Plicner 1915 01:52:12,708 --> 01:52:14,791 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski