1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.MX
2
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.MX
3
00:00:33,791 --> 00:00:36,541
Jesteś psem czy krową?
4
00:00:36,541 --> 00:00:38,541
Psem, ale nie takim zwykłym.
5
00:00:38,541 --> 00:00:40,666
Psem z drągalem. Ogarnijcie.
6
00:00:44,166 --> 00:00:46,041
No i jesteśmy.
7
00:00:46,041 --> 00:00:47,458
Kupa gotowa?
8
00:00:48,000 --> 00:00:49,375
Melduje się.
9
00:00:50,166 --> 00:00:51,958
O rany. Co to był za pies?
10
00:00:51,958 --> 00:00:53,833
Mały, ale było ich siedem.
11
00:00:55,833 --> 00:00:58,250
Są trzy powody, dlaczego to zły pomysł.
12
00:00:58,250 --> 00:01:01,958
Jeden, gliny. Dwa, psy.
Trzy, wywieszka z bronią.
13
00:01:01,958 --> 00:01:02,916
JEŚLI TO CZYTASZ,
JESTEŚ W ZASIĘGU
14
00:01:02,916 --> 00:01:05,125
Nie jojcz, Dean. Zasłużyli sobie.
15
00:01:05,125 --> 00:01:07,125
Nigdy nie rozdają słodyczy.
16
00:01:07,125 --> 00:01:09,416
Pamiętacie ostatni raz?
17
00:01:09,416 --> 00:01:10,583
Dean złamał rękę.
18
00:01:10,583 --> 00:01:13,375
Bo uciekł i wpadł do rowu.
19
00:01:13,375 --> 00:01:15,541
Musi trzymać się z nami.
20
00:01:15,541 --> 00:01:17,583
No już. Do dzieła.
21
00:01:18,750 --> 00:01:19,750
Dobra.
22
00:01:34,000 --> 00:01:35,041
Wiać.
23
00:01:50,583 --> 00:01:52,291
Ale rośnie.
24
00:01:54,583 --> 00:01:55,708
O cholera!
25
00:02:05,083 --> 00:02:06,541
Nie!
26
00:02:09,333 --> 00:02:11,375
Kupa w gębie!
27
00:02:11,375 --> 00:02:12,583
Spadajmy stąd.
28
00:02:12,583 --> 00:02:14,416
Nie możemy. Tam są ludzie.
29
00:02:18,208 --> 00:02:21,333
Nie strzelać!
Strach na wróble podpalił wasz dom!
30
00:02:23,333 --> 00:02:25,166
Nikogo nie ma! Musimy wezwać pomoc!
31
00:02:25,166 --> 00:02:28,250
Stary, przesadzasz.
32
00:02:28,958 --> 00:02:29,958
Rany...
33
00:02:31,500 --> 00:02:32,583
Wezwij pomoc!
34
00:02:32,583 --> 00:02:34,916
Patrzcie. Jednak rozdają słodycze.
35
00:02:36,333 --> 00:02:37,791
Mamy przechlapane!
36
00:02:37,791 --> 00:02:40,125
O Boże. Ojciec mnie zabije.
37
00:02:40,125 --> 00:02:42,333
Szybko! Spadamy!
38
00:02:42,958 --> 00:02:44,875
Czekajcie! Mam pomysł.
39
00:02:48,625 --> 00:02:49,625
Kto ma długopis?
40
00:02:49,625 --> 00:02:50,708
Bierz drągala!
41
00:02:51,458 --> 00:02:53,375
- Szybko, jakieś imię.
- Zeus.
42
00:02:54,083 --> 00:02:55,000
Dla dziecka.
43
00:02:55,000 --> 00:02:56,750
- Ricky!
- Dobra.
44
00:02:58,000 --> 00:02:58,916
Nazwisko.
45
00:02:58,916 --> 00:03:00,250
Mam. Stanton.
46
00:03:00,666 --> 00:03:01,666
Dobra.
47
00:03:02,291 --> 00:03:04,208
Nie! Ja się tak nazywam.
48
00:03:04,208 --> 00:03:05,833
Ale nie jesteś Ricky.
49
00:03:09,625 --> 00:03:10,875
Szybciej.
50
00:03:12,000 --> 00:03:13,041
W nogi!
51
00:03:21,666 --> 00:03:22,875
Patrzcie.
52
00:03:22,875 --> 00:03:25,750
Bachor podpalił sobie kurtkę.
53
00:03:25,750 --> 00:03:28,833
Najlepsze jest to,
że mamusia mu ją podpisała.
54
00:03:29,541 --> 00:03:32,583
{\an8}„Ricky Stanicky”? Co za dureń.
55
00:03:32,583 --> 00:03:33,666
Złe wieści.
56
00:03:33,666 --> 00:03:36,250
W naszych szkołach nie ma Stanickich.
57
00:03:36,250 --> 00:03:37,791
Jest spoza miasta.
58
00:03:37,791 --> 00:03:39,000
Szlag.
59
00:03:40,750 --> 00:03:43,458
Nie wierzę, że to przeszło.
60
00:03:43,458 --> 00:03:47,375
Chłopaki, zdobyliśmy przyjaciela
na całe życie.
61
00:03:54,291 --> 00:03:55,750
TO RICKY STANICKY!
62
00:04:08,250 --> 00:04:09,833
TO SPRAWKA STANICKIEGO!
63
00:04:18,125 --> 00:04:20,625
RICKY STANICKY TU BYŁ
64
00:04:27,458 --> 00:04:30,083
STANICKY TO ZROBIŁ!
65
00:04:37,708 --> 00:04:39,583
TO STANICKY!
66
00:04:46,208 --> 00:04:47,166
PROWADZIŁ STANICKY!
67
00:04:55,000 --> 00:04:58,625
{\an8}OBECNIE
68
00:05:00,958 --> 00:05:02,666
Szybki drink?
69
00:05:02,666 --> 00:05:03,875
WITAMY MAŁEGO WHITAKERA
70
00:05:03,875 --> 00:05:05,791
Po co komu szybki drink...
71
00:05:06,833 --> 00:05:07,791
RICKY: ZADZWOŃ DO MNIE
72
00:05:07,791 --> 00:05:09,500
...skoro można wypić wolnego?
73
00:05:09,500 --> 00:05:13,416
W Finlandii, najszczęśliwszym kraju,
wynaleźliśmy wolnego drinka.
74
00:05:13,416 --> 00:05:16,791
To całe piwo z garażu. Skoczyć po więcej?
75
00:05:16,791 --> 00:05:18,708
Nie, wystarczy.
76
00:05:18,708 --> 00:05:20,083
Na pewno?
77
00:05:20,916 --> 00:05:23,208
- Dom wygląda super.
- Tak?
78
00:05:23,208 --> 00:05:25,666
Może powinniśmy tak dorabiać.
79
00:05:25,666 --> 00:05:27,750
„Bociankowe z Erin i Deanem”.
80
00:05:27,750 --> 00:05:29,125
- Brzmi nieźle.
- Tak.
81
00:05:29,125 --> 00:05:33,333
Wtedy Gilbert Gains zrozumiał,
że odpowiedź na przemoc gangów
82
00:05:33,333 --> 00:05:36,958
może się kryć w wysłużonej trąbce.
83
00:05:36,958 --> 00:05:39,708
- Co to?
- Taki program, Bohater tygodnia.
84
00:05:39,708 --> 00:05:42,625
O zwykłych ludziach,
którzy robią niesamowite rzeczy.
85
00:05:42,625 --> 00:05:46,750
Producent chce, żebym się tam zgłosiła.
Ma tam dobrego znajomego.
86
00:05:46,750 --> 00:05:48,083
Na co czekasz?
87
00:05:48,083 --> 00:05:51,958
Żeby MFMBC mnie dostrzegło,
muszę mieć lepsze zlecenia,
88
00:05:51,958 --> 00:05:55,083
ale dostaję tylko historie
o tweetujących dzieciach.
89
00:05:57,166 --> 00:06:00,458
Skoro mowa o dzieciach,
mógłbyś rozwiesić te zdjęcia?
90
00:06:00,458 --> 00:06:01,625
- Tam.
- Jasne.
91
00:06:01,625 --> 00:06:03,750
To JT i Susan jako dzieci.
92
00:06:03,750 --> 00:06:07,041
Dobry Boże.
JT urodził się ze stałymi zębami?
93
00:06:07,041 --> 00:06:09,916
Daj spokój, są słodkie. Tylko spójrz.
94
00:06:09,916 --> 00:06:12,541
Słodkie? Wygląda jak Hitler wieśniak.
95
00:06:13,291 --> 00:06:15,916
- Dla ciebie wszystkie dzieci są słodkie.
- Bo są.
96
00:06:15,916 --> 00:06:17,458
Jasne.
97
00:06:17,458 --> 00:06:19,875
A piloty lepią się przez 20 lat.
98
00:06:20,000 --> 00:06:22,458
Posiadanie dzieci ma też kilka zalet.
99
00:06:22,458 --> 00:06:23,666
- Serio?
- Tak.
100
00:06:24,291 --> 00:06:26,541
Moi rodzice byli innego zdania.
101
00:06:27,375 --> 00:06:29,666
Dzieci nie dawały im szczęścia?
102
00:06:30,458 --> 00:06:31,750
To bez znaczenia.
103
00:06:31,750 --> 00:06:35,000
Nasze życie jest dużo lepsze.
Zawsze tego chcieliśmy.
104
00:06:35,875 --> 00:06:37,083
Ja kocham ciebie.
105
00:06:37,958 --> 00:06:39,166
Ty kochasz mnie.
106
00:06:39,750 --> 00:06:41,166
Oboje kochamy Paula.
107
00:06:43,541 --> 00:06:45,250
Nikogo już nie potrzebujemy.
108
00:06:45,250 --> 00:06:47,375
Boże, JT, daj mi spokój.
109
00:06:47,375 --> 00:06:50,583
To moje bociankowe.
Wypiję jeden kieliszek.
110
00:06:50,583 --> 00:06:52,791
Doktor Kurihara pozwoliła. Cześć.
111
00:06:52,791 --> 00:06:55,125
Bo jest częścią przemysłu medycznego,
112
00:06:55,125 --> 00:06:57,208
a położna kazała ci trzymać dietę
113
00:06:57,208 --> 00:06:58,750
i zakazała alkoholu.
114
00:06:58,750 --> 00:07:01,833
Ale ty nie jesteś położną,
tylko moim mężem.
115
00:07:01,833 --> 00:07:04,791
Ale jestem też twoim tatusiem doulą.
To moja praca.
116
00:07:04,791 --> 00:07:07,375
Nie mów tak, dziecko zwymiotuje.
117
00:07:07,375 --> 00:07:09,208
To możliwe?
118
00:07:09,208 --> 00:07:10,708
JT jest twoją doulą?
119
00:07:10,708 --> 00:07:13,500
Tak, a podczas porodu chce być nago.
120
00:07:13,500 --> 00:07:14,666
Wcale nie.
121
00:07:14,666 --> 00:07:17,958
Zdejmę koszulę, żeby dziecko poczuło
dotyk skóry.
122
00:07:17,958 --> 00:07:19,708
To nas zbliży. Dobra.
123
00:07:19,708 --> 00:07:21,000
- Super.
- Odbierz.
124
00:07:21,000 --> 00:07:23,375
Dzwoni czwarty raz w ciągu 20 minut.
125
00:07:23,375 --> 00:07:25,958
Pogadaj z nim. Do mnie wydzwania od rana.
126
00:07:25,958 --> 00:07:27,166
- Serio?
- Tak.
127
00:07:27,791 --> 00:07:28,625
Dobra.
128
00:07:29,791 --> 00:07:32,333
Stanicky, co tam? Jak leci?
129
00:07:32,333 --> 00:07:34,416
Podam ci herbatę, nie wino.
130
00:07:34,416 --> 00:07:37,541
Jestem nieco zajęty.
131
00:07:40,500 --> 00:07:41,666
Poważnie?
132
00:07:45,166 --> 00:07:46,208
Dobra.
133
00:07:49,083 --> 00:07:50,333
Mam prośbę.
134
00:07:50,333 --> 00:07:53,208
Niech ktoś do mnie zadzwoni,
jak cię zoperują.
135
00:07:56,250 --> 00:07:57,458
Jesteś sam?
136
00:07:58,750 --> 00:08:00,166
Do bani.
137
00:08:00,875 --> 00:08:02,166
Trzymaj się.
138
00:08:02,166 --> 00:08:05,333
Wysyłamy ci pozytywną energię.
139
00:08:07,166 --> 00:08:08,166
Też cię kocham.
140
00:08:09,458 --> 00:08:11,125
Co się dzieje?
141
00:08:12,208 --> 00:08:13,250
Wrócił.
142
00:08:14,166 --> 00:08:16,541
- Co?
- Rak.
143
00:08:17,208 --> 00:08:19,791
Boże. Myślałam, że wyzdrowiał.
144
00:08:19,791 --> 00:08:20,875
Biedny facet.
145
00:08:21,875 --> 00:08:25,541
Usuną drugie jądro?
146
00:08:25,541 --> 00:08:28,875
A mogą? Myślałem,
że trzeba mieć chociaż jedno, by żyć.
147
00:08:28,875 --> 00:08:30,916
Nie. Pomyliło ci się z nerką.
148
00:08:31,416 --> 00:08:32,625
Gdzie on jest?
149
00:08:32,625 --> 00:08:34,375
W szpitalu w Albany.
150
00:08:34,375 --> 00:08:36,583
Co? Czemu w Albany?
151
00:08:36,583 --> 00:08:39,541
Przyleciał z Nairobi
w ramach akcji charytatywnych
152
00:08:39,541 --> 00:08:40,791
i miał atak.
153
00:08:40,791 --> 00:08:42,458
Wieczorem będzie operacja.
154
00:08:42,458 --> 00:08:45,166
Powinieneś tam jechać. Biedak został sam.
155
00:08:45,166 --> 00:08:47,208
Nie mogę. A bociankowe?
156
00:08:47,208 --> 00:08:48,833
Summerhayes tu będzie.
157
00:08:48,833 --> 00:08:51,750
Martwisz się o szefa? To tylko praca.
158
00:08:51,750 --> 00:08:53,958
Ricky zawsze przy was był.
159
00:08:53,958 --> 00:08:56,083
Jedź. Zajmę się Summerhayesem.
160
00:08:56,083 --> 00:08:57,833
Co? Nie.
161
00:08:57,833 --> 00:09:00,666
Powiedz mu, że masz ważną sprawę rodzinną.
162
00:09:00,666 --> 00:09:01,958
Jedź z Deanem.
163
00:09:01,958 --> 00:09:04,458
Poważnie? Nie możemy obaj go wystawić.
164
00:09:04,458 --> 00:09:05,916
Możecie.
165
00:09:05,916 --> 00:09:09,666
Ulży mu, że nie musi iść na bociankowe.
166
00:09:11,666 --> 00:09:14,791
Wygląda na to, że jedziemy do Albany.
167
00:09:14,791 --> 00:09:17,958
Miałeś rację,
zagrywka z szefem je przekonała.
168
00:09:17,958 --> 00:09:19,625
Diabeł tkwi w szczegółach.
169
00:09:19,625 --> 00:09:22,041
Co tak długo? Za godzinę mamy lot.
170
00:09:22,041 --> 00:09:25,583
Wcielaliśmy w życie
nasz genialny plan last minute.
171
00:09:25,583 --> 00:09:27,125
A kto do was dzwonił?
172
00:09:27,125 --> 00:09:29,375
Czy to ważne? Udało się.
173
00:09:29,375 --> 00:09:32,666
Mamy bociankowe z głowy
i bilety na Marca Rebilleta!
174
00:09:32,666 --> 00:09:34,041
Jak je zdobyliście?
175
00:09:34,041 --> 00:09:36,916
Kumpel z pracy złamał wczoraj obie kostki.
176
00:09:36,916 --> 00:09:39,166
Wszedł na drzewo po balon i spadł.
177
00:09:39,166 --> 00:09:40,875
- Biedak.
- Bilety są nasze.
178
00:09:40,875 --> 00:09:42,041
Ale macie fart.
179
00:09:42,041 --> 00:09:44,083
Takie rzeczy ciągle was spotykają.
180
00:09:44,083 --> 00:09:46,166
Dobre rzeczy spotykają dobrych ludzi.
181
00:09:46,166 --> 00:09:48,375
Otóż to. Atlantic City, nadchodzimy!
182
00:09:48,375 --> 00:09:50,416
Rozniesiemy całe New Jersey!
183
00:09:51,750 --> 00:09:53,791
Jest inaczej, ale równie dobrze.
184
00:09:53,791 --> 00:09:56,291
Trzeba to robić na boku jak morsy.
185
00:09:57,000 --> 00:09:58,666
Główka się nie wgniecie?
186
00:09:58,666 --> 00:10:01,375
Mój kumpel miał głowę wgniecioną od fiuta.
187
00:10:02,125 --> 00:10:04,291
Może jego matka miała krótką pochwę.
188
00:10:04,958 --> 00:10:06,833
Martwię się o małego Whitakera.
189
00:10:06,833 --> 00:10:10,041
- Zostajecie przy „Whitaker”?
- Tak. To rodzinne imię.
190
00:10:10,041 --> 00:10:11,833
- Fajnie.
- Aha. Dzięki.
191
00:10:11,833 --> 00:10:15,125
Znacie zasady.
Wyłączamy telefony, by nas nie namierzono.
192
00:10:17,375 --> 00:10:18,416
Dobra. Wes.
193
00:10:18,416 --> 00:10:19,666
- To ja.
- Biblia.
194
00:10:20,958 --> 00:10:23,625
Dobra. Co nowego?
195
00:10:24,625 --> 00:10:25,791
Ricky ma nawrót.
196
00:10:25,791 --> 00:10:26,916
- O nie.
- Tak.
197
00:10:26,916 --> 00:10:28,458
Nagła operacja w Albany.
198
00:10:28,458 --> 00:10:31,708
Straszna sprawa. „Nagła operacja”...
199
00:10:31,708 --> 00:10:33,625
Czemu musi mieć raka?
200
00:10:33,625 --> 00:10:36,583
Będą się martwić.
Znów musimy przejść chemię?
201
00:10:36,583 --> 00:10:39,750
Tak. W ten sposób
pojedziemy na mistrzostwa świata.
202
00:10:40,333 --> 00:10:41,458
Bum.
203
00:10:42,541 --> 00:10:45,333
Trzeba zrobić jeszcze jedno.
204
00:10:45,333 --> 00:10:47,625
Telefon Stanickiego. Instagram.
205
00:10:47,625 --> 00:10:48,541
Już się robi.
206
00:10:51,416 --> 00:10:52,791
„Życie jest cenne”.
207
00:10:52,791 --> 00:10:54,875
- To prawda.
- „Jak i przyjaźń.
208
00:10:55,958 --> 00:10:58,208
Dziękuję chłopakom, że są przy mnie”.
209
00:10:59,083 --> 00:11:00,833
- Super.
- Dobra. Gotowe?
210
00:11:00,833 --> 00:11:02,875
- Pijemy w końcu?
- Tak.
211
00:11:02,875 --> 00:11:05,625
Wznieśmy toast. Za Ricky'ego Stanickiego.
212
00:11:05,625 --> 00:11:07,125
Za Ricky'ego Stanickiego.
213
00:11:07,125 --> 00:11:08,875
Najlepszego niby-kumpla.
214
00:11:14,291 --> 00:11:15,291
KASYNO ZŁOTY TRÓJZĄB
215
00:11:15,291 --> 00:11:16,791
MARC REBILLET - TYLKO DZIŚ (WYPRZEDANE)
216
00:11:16,791 --> 00:11:18,416
Wstawaj z łóżka, suko, idź
217
00:11:22,791 --> 00:11:24,416
Wstawaj i idź
218
00:11:28,250 --> 00:11:30,166
Pobudka, suko
Wstawaj
219
00:11:53,541 --> 00:11:54,875
- Super.
- Ale jazda!
220
00:11:54,875 --> 00:11:57,500
Coś niesamowitego! Dzięki, Ricky Stanicky!
221
00:11:57,500 --> 00:12:00,250
- Pieprzony król bitów!
- Niewiarygodne!
222
00:12:00,250 --> 00:12:02,250
Poczucie winy jest tego warte.
223
00:12:02,250 --> 00:12:04,291
- Tak.
- Musimy je czuć?
224
00:12:04,291 --> 00:12:07,291
Moglibyśmy im powiedzieć i się go pozbyć.
225
00:12:07,291 --> 00:12:10,625
Nie, bo bilety dostaliśmy dziś rano,
226
00:12:10,625 --> 00:12:12,833
a one planowały bociankowe od tygodni.
227
00:12:12,833 --> 00:12:14,500
Tak, ale to silne babki.
228
00:12:14,500 --> 00:12:17,541
To jedno małe przyjęcie, wybaczyłyby.
229
00:12:17,541 --> 00:12:20,625
To nie jakieś przyjęcie,
tylko moje bociankowe.
230
00:12:22,291 --> 00:12:23,708
Jacka z colą.
231
00:12:23,708 --> 00:12:25,375
Dla mnie Dos Equis.
232
00:12:26,041 --> 00:12:28,625
Macie organiczną wódkę?
233
00:12:31,291 --> 00:12:33,458
- Dobra... jakąkolwiek.
- Dziękujemy.
234
00:12:34,958 --> 00:12:38,291
Dla mnie Belvedere bez lodu
i talerz kalmarów.
235
00:12:38,291 --> 00:12:40,666
Wykluczone, Rod. Tak nie wolno.
236
00:12:40,666 --> 00:12:43,291
Naciągasz klientów, więc wylatujesz.
237
00:12:43,291 --> 00:12:45,041
Nie ułatwia mi życia.
238
00:12:45,041 --> 00:12:47,416
Dla jasności żaden ze mnie naciągacz.
239
00:12:47,416 --> 00:12:50,833
Chciałem się odwdzięczyć za te kalmary.
240
00:12:50,833 --> 00:12:52,541
Serio? To znaczy?
241
00:12:52,541 --> 00:12:54,916
Występuję w kasynie Slot Swamp.
242
00:12:54,916 --> 00:12:56,708
Wejdziecie za pół ceny.
243
00:12:56,708 --> 00:12:57,833
Co to za występ?
244
00:12:57,833 --> 00:12:59,291
Patrzcie.
245
00:13:00,750 --> 00:13:02,458
- Bum.
- O rany!
246
00:13:03,041 --> 00:13:08,250
„Nabrzmiały Rod, najlepszy porno parodysta
w południowym Jersey”.
247
00:13:09,750 --> 00:13:11,791
To wcale nie jest takie szalone.
248
00:13:11,791 --> 00:13:14,208
Większość piosenek jest o masturbacji,
249
00:13:14,208 --> 00:13:15,625
a wszyscy to robimy.
250
00:13:16,166 --> 00:13:17,416
- Tak jest!
- Super.
251
00:13:17,416 --> 00:13:19,625
Raczej nie wpadniemy na występ,
252
00:13:19,625 --> 00:13:22,416
ale postawimy ci drinka,
jeśli opuścisz rękę.
253
00:13:22,416 --> 00:13:24,041
Ostro się targujesz.
254
00:13:24,041 --> 00:13:27,375
Więc dla pieniędzy
śpiewasz o waleniu konia?
255
00:13:27,375 --> 00:13:28,750
Tak. Występuję sam.
256
00:13:28,750 --> 00:13:30,750
Wykonuję przeróżne kawałki.
257
00:13:30,750 --> 00:13:33,250
Nawet nie wiecie, ile piosenek pasuje.
258
00:13:33,250 --> 00:13:34,583
Michael Jackson, Beat It.
259
00:13:34,583 --> 00:13:37,583
Bette Midler, Wind Beneath My Wings,
wszystko The Strokes.
260
00:13:37,583 --> 00:13:40,083
Tylko ja na całym świecie na to wpadłem.
261
00:13:40,083 --> 00:13:42,416
Aż trudno w to uwierzyć.
262
00:13:43,250 --> 00:13:46,291
Barry, moi kumple
jednak postawią mi tego drinka.
263
00:13:46,750 --> 00:13:49,750
Potrafię też naśladować. Jestem aktorem.
264
00:13:49,750 --> 00:13:51,541
- Mam dla ciebie rolę.
- No?
265
00:13:51,541 --> 00:13:55,416
Udaj gościa, który wychodzi,
zanim wezwę ochronę.
266
00:13:55,416 --> 00:13:57,166
Nie ma takiej potrzeby.
267
00:13:57,166 --> 00:14:00,083
Chętnie coś zobaczymy. Podaj mu drinka.
268
00:14:01,166 --> 00:14:03,166
I kalmary, Barry.
269
00:14:04,166 --> 00:14:05,541
Kutas. Kocham go.
270
00:14:06,250 --> 00:14:09,333
To kogo mam udać? Lubicie Owena Wilsona?
271
00:14:10,500 --> 00:14:11,583
Uwielbiamy go.
272
00:14:11,583 --> 00:14:14,166
- Może być.
- Świetny pomysł.
273
00:14:18,958 --> 00:14:21,458
Kiedy w całej naszej relacji
pomyśleliście,
274
00:14:21,458 --> 00:14:24,791
że nie potrafię naśladować Wielkiego O?
275
00:14:25,250 --> 00:14:27,875
Znakomity Owen Wilson. Brawo.
276
00:14:27,875 --> 00:14:29,833
Całkiem niezły. Bez przesady.
277
00:14:29,833 --> 00:14:31,333
Dzięki. Ja tylko...
278
00:14:31,916 --> 00:14:33,000
Przyszły kalmary.
279
00:14:36,916 --> 00:14:38,416
Stary numer, ale jary.
280
00:14:40,500 --> 00:14:42,291
Patrz na tego cycka, młody!
281
00:14:42,291 --> 00:14:45,416
Innego już nigdy nie zobaczysz.
282
00:14:46,083 --> 00:14:49,000
Nie pij już, mamo.
Po alkoholu robisz się wredna.
283
00:14:49,000 --> 00:14:51,458
Przestań marudzić, paskudny gnoju.
284
00:14:51,458 --> 00:14:55,583
Wiesz, jak się wyklułeś?
Twój stary faszerował moją pieczeń,
285
00:14:55,583 --> 00:14:58,083
ale trochę mu skapnęło do pieroga.
286
00:14:58,083 --> 00:15:01,583
Wiesz, kim cię to czyni?
Gównianym dzieckiem.
287
00:15:01,583 --> 00:15:05,041
Właśnie tak. Jesteś kupą gówna
i zawsze nią będziesz!
288
00:15:06,041 --> 00:15:08,000
To z Downton Abbey?
289
00:15:09,625 --> 00:15:10,833
Nie, to...
290
00:15:12,083 --> 00:15:14,000
Mały skecz z mojego dzieciństwa.
291
00:15:19,791 --> 00:15:20,875
Dobra.
292
00:15:20,875 --> 00:15:23,166
Pora zagrać, chłopaki.
293
00:15:23,166 --> 00:15:24,541
Jasne. Dokąd idziemy?
294
00:15:24,541 --> 00:15:27,125
W Copper Bonnet
można wejść do gry za 50 centów.
295
00:15:27,125 --> 00:15:29,458
Jest tam mniej dziwek, ale są milsze.
296
00:15:29,458 --> 00:15:31,833
Pozwalają sobie czesać włosy.
297
00:15:31,833 --> 00:15:34,291
Wolimy zostać tutaj.
298
00:15:34,291 --> 00:15:36,958
Może być. Przyjaźnię się z barmanem.
299
00:15:37,833 --> 00:15:41,208
Słuchaj, Nabuzowany Ronnie,
mamy własne plany,
300
00:15:41,208 --> 00:15:46,875
własne sprawy,
więc pewnie cię tu zostawimy.
301
00:15:52,791 --> 00:15:54,041
Jasne. Kumam.
302
00:15:55,083 --> 00:15:58,291
Widzicie we mnie
tylko parszywego parodystę, co?
303
00:15:58,291 --> 00:16:00,875
Dzięki za zrozumienie.
Dobry z ciebie gość.
304
00:16:05,125 --> 00:16:07,166
- Co z tobą?
- Co?
305
00:16:07,750 --> 00:16:09,708
Nie musiałeś być taki wredny.
306
00:16:10,166 --> 00:16:12,125
Nie byłem wredny. Co zrobiłem?
307
00:16:13,208 --> 00:16:14,708
Zachowałem się jak dupek?
308
00:16:14,708 --> 00:16:18,250
Nazwałeś go „Twardy Ronnie”.
A to „Nabrzmiały Rod”.
309
00:16:18,250 --> 00:16:20,666
Racja. Tak mi przykro.
310
00:16:20,666 --> 00:16:23,541
Nie wiedziałem,
że Waligrucha jest taki wrażliwy.
311
00:16:25,250 --> 00:16:26,625
Rod. Zaczekaj.
312
00:16:28,000 --> 00:16:29,125
Są moje.
313
00:16:29,125 --> 00:16:31,750
Chciałem cię przeprosić.
314
00:16:31,750 --> 00:16:35,333
Kumple chcieli spędzić czas
tylko we trzech,
315
00:16:35,333 --> 00:16:36,791
ale to nie było miłe.
316
00:16:38,416 --> 00:16:40,458
Bywa. Nic nowego.
317
00:16:41,541 --> 00:16:44,583
Przyjeżdżacie do AC
swoimi toyotami avalon,
318
00:16:44,583 --> 00:16:46,416
wy kasiaści anestezjolodzy.
319
00:16:46,416 --> 00:16:49,208
Łazicie jak grube ryby. Coś ci powiem.
320
00:16:49,208 --> 00:16:52,250
Przez was straciliśmy
Joan Rivers i Michaela Jacksona.
321
00:16:52,250 --> 00:16:54,000
Nie jesteśmy anestezjologami.
322
00:16:55,500 --> 00:16:57,541
- Nie przyjechaliście na zjazd?
- Nie.
323
00:16:59,708 --> 00:17:01,083
Rozumiem.
324
00:17:01,083 --> 00:17:04,000
Dla was jestem tylko kolejnym
odpustowym dupkiem.
325
00:17:04,000 --> 00:17:05,750
- Nie.
- Jestem kimś więcej.
326
00:17:05,750 --> 00:17:07,291
Wybitnym aktorem.
327
00:17:08,166 --> 00:17:09,000
Zobaczycie.
328
00:17:10,583 --> 00:17:11,708
Szlag.
329
00:17:18,708 --> 00:17:20,041
Kto to?
330
00:17:20,041 --> 00:17:22,166
Szaleni fani, których unikam.
331
00:17:22,166 --> 00:17:24,750
Muszę lecieć. Dam ci wizytówkę.
332
00:17:26,833 --> 00:17:27,875
Pamiętaj o mnie.
333
00:17:27,875 --> 00:17:30,250
Pewnego dnia ci się przydam.
334
00:17:30,250 --> 00:17:31,583
Nie zdziwiłbym się.
335
00:17:42,291 --> 00:17:43,458
O rany!
336
00:18:00,750 --> 00:18:03,791
Tak jest!
337
00:18:03,791 --> 00:18:05,791
- Dawać moją kasę!
- JT!
338
00:18:05,791 --> 00:18:08,041
Nie teraz, Dean. Mam niezłą passę!
339
00:18:08,041 --> 00:18:10,416
Choć raz wyjadę stąd jako zwycięzca!
340
00:18:10,416 --> 00:18:12,000
Susan rodzi.
341
00:18:16,208 --> 00:18:18,333
Wiedziałem, że to zły pomysł.
342
00:18:18,333 --> 00:18:21,458
Daj spokój. Jesteś mądry po szkodzie.
343
00:18:21,458 --> 00:18:23,583
Rodzi sześć tygodni za wcześnie.
344
00:18:23,583 --> 00:18:24,916
Sześć tygodni.
345
00:18:24,916 --> 00:18:28,166
Nic mu nie będzie,
skoro tak wcześnie się urodzi?
346
00:18:28,166 --> 00:18:31,458
Będzie dobrze.
Dzieci ciągle rodzą się tak wcześnie.
347
00:18:31,458 --> 00:18:32,958
Ja się tak urodziłem.
348
00:18:32,958 --> 00:18:35,083
Cholera! Szybko!
349
00:18:38,083 --> 00:18:41,541
CENTRUM POŁOŻNICZE W PROVIDENCE
350
00:18:45,083 --> 00:18:46,791
Susan Levine. Który pokój?
351
00:18:47,541 --> 00:18:49,041
- Levine?
- Tak.
352
00:18:50,125 --> 00:18:52,791
Mam. Jest z dzieckiem w 208.
353
00:18:54,416 --> 00:18:55,666
Już urodziła.
354
00:18:56,250 --> 00:18:57,291
Mały Whitaker.
355
00:18:58,000 --> 00:18:59,916
Nie tak sobie zaplanowałem ten poród.
356
00:18:59,916 --> 00:19:02,583
Miał się odbyć
w rezerwacie Goosewing Beach.
357
00:19:02,583 --> 00:19:06,041
A wiesz, co ja zaplanowałam?
Że będziesz przy mnie.
358
00:19:06,458 --> 00:19:08,208
Czemu zdjął koszulę?
359
00:19:08,208 --> 00:19:10,666
Stykam się skórą z synem, Leona.
360
00:19:10,666 --> 00:19:14,458
Tak reguluje się temperaturę dziecka,
poza tym to go uspokaja.
361
00:19:14,458 --> 00:19:16,458
Kocyk nie wystarczy?
362
00:19:16,458 --> 00:19:19,125
Co za malutki orzeszek.
363
00:19:19,125 --> 00:19:22,166
Powinien nazywać się Krewetek.
364
00:19:22,166 --> 00:19:25,000
Błagam, nie nazywajcie tak mojego wnuka.
365
00:19:25,000 --> 00:19:27,166
Krewetki to morskie karaluchy.
366
00:19:27,708 --> 00:19:30,583
2,7 kg to nieźle jak na wcześniaka,
prawda mamo?
367
00:19:30,583 --> 00:19:32,416
Jest idealny.
368
00:19:33,125 --> 00:19:35,583
Gdzie wy się podziewaliście?
369
00:19:35,583 --> 00:19:37,625
Obdzwoniłyśmy każdy szpital w Albany.
370
00:19:37,625 --> 00:19:40,208
W żadnym nie było Ricky'ego Stanickiego.
371
00:19:40,208 --> 00:19:44,250
A mówiłeś mi,
że musicie przy nim być, bo ma raka...
372
00:19:44,250 --> 00:19:45,875
Czego?
373
00:19:47,250 --> 00:19:48,333
Odbytu.
374
00:19:49,083 --> 00:19:50,625
Myślałam, że jądra.
375
00:19:50,625 --> 00:19:53,666
Od jądra się zaczęło,
ale ma przerzut do odbytu.
376
00:19:54,875 --> 00:19:56,416
Musieli go usunąć.
377
00:19:56,916 --> 00:19:58,208
Usunęli mu odbyt?
378
00:20:00,250 --> 00:20:02,250
Tylko zewnętrzną część.
379
00:20:02,250 --> 00:20:04,291
Że co? Gość jest pawianem?
380
00:20:05,291 --> 00:20:08,208
Wes, co jest grane? Gdzie byliście?
381
00:20:12,750 --> 00:20:13,750
Dobra.
382
00:20:16,208 --> 00:20:17,166
To było kłamstwo.
383
00:20:18,958 --> 00:20:20,250
Wszystko.
384
00:20:21,500 --> 00:20:22,833
To znaczy?
385
00:20:24,166 --> 00:20:25,833
Sprawa z Rickym.
386
00:20:26,958 --> 00:20:30,208
To był kit.
387
00:20:30,791 --> 00:20:32,500
JT, o czym on mówi?
388
00:20:32,500 --> 00:20:34,208
Właśnie, Dean?
389
00:20:35,791 --> 00:20:40,750
Chce powiedzieć,
że Ricky Stanicky nas okłamał.
390
00:20:41,375 --> 00:20:42,625
Nie ma raka.
391
00:20:42,625 --> 00:20:44,125
Dotarliśmy do szpitala,
392
00:20:44,125 --> 00:20:46,708
a Ricky czekał w limuzynie z szampanem.
393
00:20:46,708 --> 00:20:48,916
Dziś mija pięć lat,
394
00:20:48,916 --> 00:20:50,458
odkąd wygrał z chorobą.
395
00:20:50,458 --> 00:20:53,458
Więc udał, że ma raka,
396
00:20:53,458 --> 00:20:56,375
żeby świętować, że go nie ma?
397
00:20:57,250 --> 00:20:58,250
Tak.
398
00:20:58,250 --> 00:21:01,125
Cały Rick. Ma dziwne poczucie humoru.
399
00:21:01,125 --> 00:21:02,583
To prawda.
400
00:21:02,583 --> 00:21:05,416
Miał w Albany
spotkanie z fundacją Give Green.
401
00:21:05,416 --> 00:21:07,666
Chciał z nami poświętować.
402
00:21:07,666 --> 00:21:09,166
Więc nas wkręcił.
403
00:21:09,166 --> 00:21:11,583
Fundacja Give Green?
404
00:21:11,583 --> 00:21:14,333
Tak. Nie słyszałaś o nich? Cudowni ludzie.
405
00:21:14,333 --> 00:21:17,958
Czemu nie zadzwoniliście,
żeby powiedzieć, że jest zdrowy?
406
00:21:17,958 --> 00:21:19,958
I czemu wyłączyłeś telefon?
407
00:21:19,958 --> 00:21:22,750
Było zamieszanie.
Ricky zabrał nas na stand-up,
408
00:21:22,750 --> 00:21:24,833
trzeba było wyłączyć telefony.
409
00:21:24,833 --> 00:21:27,125
Później wszystko się rozmyło.
410
00:21:27,125 --> 00:21:29,125
Chciałem tu być.
411
00:21:29,125 --> 00:21:30,833
Bardziej niż ty.
412
00:21:31,833 --> 00:21:34,416
Oderwij go od tego i oddaj go matce!
413
00:21:34,416 --> 00:21:35,875
To obrzydliwe!
414
00:21:35,875 --> 00:21:38,916
Nie. Nie wolno go odrywać.
Niech sobie possie.
415
00:21:40,375 --> 00:21:41,708
Dobry chłopak.
416
00:21:42,250 --> 00:21:43,708
Hipisowskie bzdury.
417
00:21:43,708 --> 00:21:48,000
Już ja nagadam temu Ricky'emu,
gdy przyjdzie na brit.
418
00:21:48,000 --> 00:21:49,250
Co to jest?
419
00:21:49,250 --> 00:21:53,291
- Ceremonia obrzezania.
- Brzmi jak nazwa zupy.
420
00:21:54,125 --> 00:21:56,458
Raczej nie przyjdzie.
421
00:21:56,458 --> 00:21:57,541
Czemu nie?
422
00:21:58,333 --> 00:22:00,708
- Pracuje w Nairobi.
- Wcale nie.
423
00:22:00,708 --> 00:22:04,375
Wes pomaga mu w zbiórce pieniędzy
w Providence w sobotę.
424
00:22:06,375 --> 00:22:08,291
Przecież mówiłem.
425
00:22:09,708 --> 00:22:11,458
- Racja.
- Świetnie.
426
00:22:12,125 --> 00:22:14,625
Ceremonia jest w niedzielę. Przyjdzie.
427
00:22:14,625 --> 00:22:18,083
Możliwe. Chyba że wyleci z samego rana.
428
00:22:18,083 --> 00:22:19,291
To bez sensu.
429
00:22:19,291 --> 00:22:20,833
Skoro będzie tu w sobotę,
430
00:22:20,833 --> 00:22:23,291
czemu miałby nie zostać dla małego?
431
00:22:23,291 --> 00:22:24,875
Właśnie, czemu?
432
00:22:26,166 --> 00:22:28,125
Racja.
433
00:22:28,125 --> 00:22:30,916
Powinien zostać. Dopilnuję tego.
434
00:22:32,083 --> 00:22:34,833
- Co ty odwalasz?
- A co miałem powiedzieć?
435
00:22:34,833 --> 00:22:38,791
Gapiły się na mnie.
Do ciebie przyssał się mały Whitaker.
436
00:22:38,791 --> 00:22:40,291
Swoją drogą okropne imię.
437
00:22:40,291 --> 00:22:42,000
- Po prostu...
- Spanikowałeś.
438
00:22:42,000 --> 00:22:46,375
Spanikowałem? Co ty pleciesz?
To ty nas prawie wydałeś!
439
00:22:46,375 --> 00:22:50,000
I umówiłeś się z Rickym.
Z tej wymówki korzystamy tylko razem.
440
00:22:50,000 --> 00:22:51,541
To delikatna sprawa.
441
00:22:51,541 --> 00:22:54,125
Możemy wykorzystywać go tylko we trzech.
442
00:22:54,125 --> 00:22:58,125
A rundki golfa z Rickym,
które JT zapisał na firmowy rachunek?
443
00:22:58,125 --> 00:22:59,375
- Bez ciebie.
- Co?
444
00:22:59,375 --> 00:23:02,666
Zapisałem je na firmę,
bo ty nie miałeś kasy!
445
00:23:02,666 --> 00:23:05,291
Poważnie, Wes, co się stało?
446
00:23:06,416 --> 00:23:09,958
Keith suszy mi głowę,
żebym znalazł robotę.
447
00:23:09,958 --> 00:23:14,750
I przestał spać całymi dniami.
I nie szorował stóp pumeksem nad zlewem.
448
00:23:14,750 --> 00:23:18,666
- Co to ma wspólnego ze Stanickim?
- Miałem już dość!
449
00:23:18,666 --> 00:23:20,875
Keith bywa bardzo uciążliwy.
450
00:23:20,875 --> 00:23:24,416
Jakbym żył
w gejowskiej Opowieści podręcznej.
451
00:23:24,416 --> 00:23:29,125
Więc pojechałem na plantację zioła,
gdzie produkują mleko z konopi.
452
00:23:29,125 --> 00:23:31,333
Wykorzystałeś Stanickiego dla mleka?
453
00:23:31,333 --> 00:23:33,750
- Nigdy takiego nie piłeś.
- Nie piłem.
454
00:23:33,750 --> 00:23:35,250
- Jest pyszne.
- Oby.
455
00:23:35,250 --> 00:23:37,500
Muszą karmić te krowy trawką,
456
00:23:37,500 --> 00:23:39,291
bo jak je doją, bum!
457
00:23:39,291 --> 00:23:40,708
Hajowe mleczko.
458
00:23:41,583 --> 00:23:43,500
- Że co?
- Hajowe mleczko.
459
00:23:48,625 --> 00:23:50,916
Mamy przejebane. Po całości.
460
00:23:51,625 --> 00:23:54,416
Nie zasługujemy na to.
To było jedno kłamstwo.
461
00:23:54,416 --> 00:23:57,083
Powtarzane setki razy na przestrzeni lat.
462
00:23:58,083 --> 00:24:01,291
Może zapomną, że go zaprosiły.
463
00:24:01,291 --> 00:24:04,750
Będą zajęte rodziną,
znajomymi i obcinaniem penisów.
464
00:24:04,750 --> 00:24:07,500
Nie zapomną, Wes.
465
00:24:07,500 --> 00:24:11,041
Wiem. Mój kumpel
pisze nekrologi w Internecie.
466
00:24:11,041 --> 00:24:12,916
Możemy zabić Stanickiego.
467
00:24:12,916 --> 00:24:14,625
Zajebiście. Już po nim.
468
00:24:14,625 --> 00:24:17,916
Opuśćcie ręce, kretyni.
Nekrologi są szczegółowe.
469
00:24:17,916 --> 00:24:20,083
Znajomi, rodzina, cmentarz.
470
00:24:20,083 --> 00:24:22,208
Będzie trzeba iść na pogrzeb.
471
00:24:22,208 --> 00:24:25,208
Dobra, Dean. Twój pesymizm nie pomaga.
472
00:24:27,375 --> 00:24:31,625
Możemy wcielić w życie mój pierwotny plan
473
00:24:33,083 --> 00:24:34,791
i powiedzieć prawdę.
474
00:24:34,791 --> 00:24:37,500
Zamknij tę głupią gębę. Nie ma mowy.
475
00:24:37,500 --> 00:24:41,166
Żadna prawda nie wyjdzie na jaw.
Trzeba postąpić właściwie.
476
00:24:41,916 --> 00:24:44,166
Właściwie byłoby powiedzieć prawdę.
477
00:24:44,166 --> 00:24:45,625
Chyba według idiotów.
478
00:24:45,625 --> 00:24:48,125
Przypomnę ci prawdę, mlekożłopie.
479
00:24:48,125 --> 00:24:51,500
Wczoraj wieczorem,
gdy bawiłem się na koncercie,
480
00:24:51,500 --> 00:24:54,166
żona rodziła mi syna. Sama. Jasne?
481
00:24:54,166 --> 00:24:56,208
Prawda zniszczy mi małżeństwo.
482
00:24:56,208 --> 00:24:58,500
Syn mnie znienawidzi, jak się dowie.
483
00:24:58,500 --> 00:25:02,166
Chcesz zniszczyć moją rodzinę?
484
00:25:03,958 --> 00:25:05,916
Chwila.
485
00:25:05,916 --> 00:25:09,708
A może zatrudnimy aktora,
który zagra Stanickiego?
486
00:25:11,083 --> 00:25:14,250
Powiemy mu wszystko, co musi wiedzieć.
487
00:25:15,541 --> 00:25:17,375
Podoba mi się. Mów dalej.
488
00:25:17,375 --> 00:25:20,000
Damy mu naszą Biblię.
489
00:25:20,000 --> 00:25:21,750
Zapozna się z nią,
490
00:25:21,750 --> 00:25:24,333
przyjdzie na obrzezanie
491
00:25:24,333 --> 00:25:26,750
i odegra Ricky'ego.
492
00:25:28,666 --> 00:25:31,166
Dobra. Ale gdzie znajdziemy aktora?
493
00:25:32,000 --> 00:25:34,625
Gary Polisner?
Zagrał w reklamie Red Robin.
494
00:25:34,625 --> 00:25:35,958
- Poważnie?
- Tak.
495
00:25:35,958 --> 00:25:39,833
To on mówi: „Dokładeczka frytek? O tak”.
496
00:25:39,833 --> 00:25:41,125
- To Gary?
- Tak.
497
00:25:41,125 --> 00:25:44,041
- Super. Uwielbiam te reklamy.
- Udało mu się.
498
00:25:44,041 --> 00:25:47,916
Jest pewien problem.
Gary spotyka się z Carly, kuzynką Erin.
499
00:25:47,916 --> 00:25:51,250
Kuzynką Itt? Z włosami do podłogi?
500
00:25:51,250 --> 00:25:52,541
Tak, ale bez obaw.
501
00:25:53,833 --> 00:25:55,625
Znam nieznanego aktora.
502
00:25:56,375 --> 00:25:59,500
ROD RIMESTEAD
ZAWODOWY AKTOR
503
00:26:04,166 --> 00:26:06,458
ROCKOWY NABRZMIAŁY ROD
504
00:26:06,958 --> 00:26:11,583
Weź go w dłoń
Tylko pośliń ją
505
00:26:12,750 --> 00:26:17,583
Na plecach połóż się
Aż się walić chce
506
00:26:20,208 --> 00:26:23,208
Gdy czujesz, że ci staje
Chwyć za pałę
507
00:26:23,208 --> 00:26:26,125
A śmietanka ci wypłynie
Tylko majtki w dół
508
00:26:26,541 --> 00:26:31,625
Zaraz będę tryskał
509
00:26:33,583 --> 00:26:38,500
Tryskał na brzuch
510
00:26:40,791 --> 00:26:44,291
To dobry dzień na walenie konia
511
00:26:46,958 --> 00:26:51,875
To dobry dzień, by spuścić się
512
00:27:01,666 --> 00:27:05,958
Och, kotku, masturbuję się co dzień
513
00:27:08,625 --> 00:27:12,833
Masturbuję się jak tylko chcę
514
00:27:14,833 --> 00:27:17,750
Walę sobie noc i dzień
515
00:27:18,375 --> 00:27:19,375
O tak
516
00:27:20,875 --> 00:27:23,458
Dziękuję wszystkim za przybycie.
517
00:27:23,458 --> 00:27:25,625
Jestem bardzo podniecony.
518
00:27:31,833 --> 00:27:33,791
- Dobry występ.
- Fajna widownia.
519
00:27:38,916 --> 00:27:41,333
Rod, znów przyszli ci goście.
520
00:28:25,583 --> 00:28:28,166
Rod Rimestead, zawodowy aktor. Słucham?
521
00:28:29,541 --> 00:28:30,958
Dean, kojarzę.
522
00:28:32,625 --> 00:28:33,750
Fuchę?
523
00:28:35,166 --> 00:28:37,416
Sprawdzę w kalendarzu.
524
00:28:43,208 --> 00:28:45,166
Tak. Akurat jestem wolny.
525
00:28:46,333 --> 00:28:50,208
Nasza pierzasta przyjaciółka
wciąż siedzi na piłce golfowej,
526
00:28:50,208 --> 00:28:53,500
którą dr Dominic Dipasquale
z East Greenwich posłał
527
00:28:53,500 --> 00:28:56,416
w okolicę bunkra sześć dni temu.
528
00:28:56,416 --> 00:29:00,583
Kanał 6 będzie do końca
relacjonował to ekscytujące wydarzenie.
529
00:29:00,583 --> 00:29:05,166
Możecie także wejść na naszą stronę
i oglądać transmisję na żywo.
530
00:29:08,791 --> 00:29:12,708
Spędziłam trzy lata na wydziale
dziennikarstwa dla takich bzdur.
531
00:29:12,708 --> 00:29:15,083
Żartujesz? To super historia.
532
00:29:15,083 --> 00:29:16,375
Nie bądź protekcjonalny.
533
00:29:16,375 --> 00:29:19,208
Dobra, jest do bani. Żal mi cię.
534
00:29:19,208 --> 00:29:22,416
Dzięki. To miłe, że tu ze mną jesteś.
535
00:29:22,416 --> 00:29:24,416
- Naprawdę. Dzięki.
- Żartujesz?
536
00:29:24,416 --> 00:29:26,875
Mogę obserwować rozwój historii.
537
00:29:28,041 --> 00:29:31,750
Wiesz, kto nie może się doczekać,
aż pozna Ricky'ego?
538
00:29:31,750 --> 00:29:33,791
Tak, Leona.
539
00:29:34,625 --> 00:29:35,750
Carly.
540
00:29:35,750 --> 00:29:38,541
- Ta z włosami?
- Moja kuzynka.
541
00:29:39,166 --> 00:29:40,750
A co z Garym Polisnerem?
542
00:29:40,750 --> 00:29:42,791
No wiesz, są parą,
543
00:29:42,791 --> 00:29:46,375
ale ona obserwuje Ricky'ego na Insta.
Podziwia jego działalność.
544
00:29:48,583 --> 00:29:50,708
Ta kaczka nigdzie się nie wybiera.
545
00:29:50,833 --> 00:29:53,208
Chodźmy na lunch. Wrócimy za godzinę.
546
00:29:53,208 --> 00:29:56,250
Chętnie, ale nie mogę.
Zostały mi cztery godziny.
547
00:29:56,250 --> 00:29:58,083
Dopóki nie wstanie, muszę tu być.
548
00:30:00,416 --> 00:30:01,833
Dopóki nie wstanie?
549
00:30:04,041 --> 00:30:05,083
Nie, Paul!
550
00:30:06,625 --> 00:30:08,000
Paul, wracaj!
551
00:30:12,291 --> 00:30:14,750
Paul! Wracaj!
552
00:30:17,166 --> 00:30:18,500
- Paul!
- Boże!
553
00:30:20,083 --> 00:30:21,250
Nie! Paul!
554
00:30:22,458 --> 00:30:25,791
Boże! Chodź, Paul!
555
00:30:28,000 --> 00:30:31,208
- Paul, uciekaj! Walcz!
- Wstrzymaj oddech.
556
00:30:31,208 --> 00:30:33,666
Trzymaj się, mały. Walcz!
557
00:30:34,416 --> 00:30:37,791
Boże! Zrób coś, błagam! Wyciągnij go!
558
00:30:38,166 --> 00:30:39,208
Paul!
559
00:30:43,708 --> 00:30:46,541
Przełóżmy ten lunch. Przepraszam.
560
00:30:57,583 --> 00:30:59,000
Co za jędza.
561
00:31:01,458 --> 00:31:03,916
LOTNISKO W
RHODE ISLAND
562
00:31:03,916 --> 00:31:07,666
Chcę powiedzieć,
że to bardzo zły pomysł.
563
00:31:08,250 --> 00:31:10,291
Czemu? Udaje znane osoby.
564
00:31:10,291 --> 00:31:13,000
Poradzi sobie z kimś, kogo nikt nie zna.
565
00:31:13,000 --> 00:31:14,375
Tak. Uda się.
566
00:31:14,375 --> 00:31:17,083
Na pewno. Dałeś mu Biblię?
567
00:31:17,083 --> 00:31:19,250
- Tak. I telefon.
- Świetnie.
568
00:31:19,250 --> 00:31:21,833
Ma tam wszystko.
Insta też. Gadaliśmy.
569
00:31:21,833 --> 00:31:23,458
Wszystko mu wyjaśniłem.
570
00:31:23,458 --> 00:31:26,125
Jak na pijaka, w tym jest zawodowcem.
571
00:31:26,125 --> 00:31:27,208
Dobra.
572
00:31:30,375 --> 00:31:31,458
Jezu.
573
00:31:33,125 --> 00:31:35,333
Błagam, tylko nie worek na śmieci.
574
00:31:35,333 --> 00:31:37,083
A jednak.
575
00:31:38,958 --> 00:31:40,958
- Stary.
- Co z tobą?
576
00:31:40,958 --> 00:31:43,041
- Cześć.
- Coś ty wziął?
577
00:31:44,208 --> 00:31:46,541
Nie wciskaj kitu. Co ćpałeś?
578
00:31:46,541 --> 00:31:47,458
Nic.
579
00:31:47,458 --> 00:31:49,916
Nie kłam. Pocisz się jak amfiarz.
580
00:31:49,916 --> 00:31:51,833
Bo nic nie piłem.
581
00:31:51,833 --> 00:31:54,416
Trzy dni temu odstawiłem gorzałę.
582
00:31:54,416 --> 00:31:57,041
Pobiłem swój rekord o trzy dni.
583
00:31:57,041 --> 00:32:00,791
Co? Nie możesz przestać pić.
Musisz być w formie.
584
00:32:00,791 --> 00:32:04,333
Nie mogę pić. Ricky to abstynent.
585
00:32:04,333 --> 00:32:08,333
Racja. Nie bierze
i nie pije od siedmiu lat.
586
00:32:08,333 --> 00:32:10,583
Co z tego? Ludzie wracają do nałogu.
587
00:32:10,583 --> 00:32:11,875
- Właśnie.
- Co ty...
588
00:32:13,000 --> 00:32:14,958
- Co ty robisz?
- Portfel. Do ust.
589
00:32:16,375 --> 00:32:17,333
Włóż. Tak.
590
00:32:17,333 --> 00:32:19,833
Widziałem to w Interwencji. Odstawienie.
591
00:32:19,833 --> 00:32:22,583
Skóra go uspokoi. Bez obaw. Wszystko gra.
592
00:32:22,583 --> 00:32:23,666
Tak.
593
00:32:25,041 --> 00:32:26,041
W porządku?
594
00:32:26,708 --> 00:32:29,250
Miałem kilka napadów w samolocie.
595
00:32:29,250 --> 00:32:32,125
Pomógł mi ten miły pan,
z którym wyszedłem.
596
00:32:32,125 --> 00:32:33,833
Który?
597
00:32:33,833 --> 00:32:36,208
Dopiero tu był. Nie widzieliście go?
598
00:32:36,208 --> 00:32:39,041
Kręcone oczy, długie blond usta.
Język mu kuśtyka.
599
00:32:39,041 --> 00:32:41,625
Dobra, co powiesz na odrobinę wódki?
600
00:32:41,625 --> 00:32:43,583
Dla relaksu. Może być?
601
00:32:43,583 --> 00:32:44,791
- Odrobinkę.
- Nie.
602
00:32:44,791 --> 00:32:47,208
Wcielam się w rolę trzeźwego faceta.
603
00:32:47,208 --> 00:32:49,958
Muszę zachować uczciwość artystyczną.
604
00:32:49,958 --> 00:32:52,125
Co to jest? Ktoś gotuje homara?
605
00:32:53,666 --> 00:32:54,750
Że co?
606
00:32:55,250 --> 00:32:56,416
Rany, Rod.
607
00:32:58,333 --> 00:33:01,708
To nie tak, jak myślicie. To tylko siki.
608
00:33:02,791 --> 00:33:03,916
Dzięki Bogu.
609
00:33:07,833 --> 00:33:10,583
Nie do wiary,
że odebraliście mnie tym czymś.
610
00:33:10,583 --> 00:33:11,541
Co?
611
00:33:11,541 --> 00:33:14,500
To paliwożerny, emitujący smog
zabójca Ziemi.
612
00:33:14,500 --> 00:33:17,583
Jak zobaczą mnie w tym aucie,
będę spalony.
613
00:33:17,583 --> 00:33:20,791
Znowu ma rację.
Ricky to ekstremalny ekolog.
614
00:33:20,791 --> 00:33:23,541
Pomagaliśmy mu sprzątać zatokę Chesapeake.
615
00:33:24,291 --> 00:33:26,875
Mecz Pats-Ravens. Był świetny.
616
00:33:27,541 --> 00:33:29,375
- Kto to?
- Nikt.
617
00:33:30,250 --> 00:33:32,166
Dobra, kto płaci?
618
00:33:32,166 --> 00:33:34,208
Kasa z góry. Minimalna stawka aktora.
619
00:33:34,208 --> 00:33:37,125
983 dolarów dziennie plus kasa za żarcie.
620
00:33:37,125 --> 00:33:39,416
Nie wierzę, że należysz do związku.
621
00:33:39,541 --> 00:33:41,333
Połowa teraz i połowa na koniec.
622
00:33:41,333 --> 00:33:44,333
- Odpada. Całość z góry.
- Nie będę negocjował.
623
00:33:44,333 --> 00:33:45,750
Niech będzie.
624
00:33:47,666 --> 00:33:50,083
Nie może pójść na ceremonię w tym stanie.
625
00:33:50,083 --> 00:33:52,625
Wes, zabierzesz
pana Stanickiego do siebie,
626
00:33:52,625 --> 00:33:55,083
wsadzisz pod prysznic i zawieziesz do JT?
627
00:33:55,083 --> 00:33:58,000
Ricky'ego. Pan Stanicky
to mój fałszywy ojciec.
628
00:33:59,083 --> 00:34:02,250
To raczej kiepski pomysł.
629
00:34:02,250 --> 00:34:05,375
- Mam spleśniałe zasłony prysznicowe.
- Nie marudź.
630
00:34:05,375 --> 00:34:08,916
Pomagam Erin. Będziemy tam dużo wcześniej.
631
00:34:08,916 --> 00:34:11,958
Zrób, co w twojej mocy.
Niech się jakoś prezentuje.
632
00:34:11,958 --> 00:34:14,041
Słucham? Jak śmiesz?
633
00:34:14,041 --> 00:34:17,833
Jako moi najlepsi kumple
powinniście się rwać do umycia mnie.
634
00:34:17,833 --> 00:34:20,583
Hej, siusiumajtku, zamknij się, dobra?
635
00:34:20,583 --> 00:34:22,125
Byłoby inaczej,
636
00:34:22,125 --> 00:34:24,625
gdybyś nie jebał
jak materac z domu opieki.
637
00:34:28,083 --> 00:34:29,458
Nieprzyjemna atmosfera.
638
00:34:42,458 --> 00:34:45,708
Wielkie dzięki.
Znów czuję się jak człowiek.
639
00:34:45,708 --> 00:34:47,833
Jasne. Muszę cię o coś spytać.
640
00:34:48,833 --> 00:34:50,875
- Jesteś alkoholikiem?
- Tak.
641
00:34:51,666 --> 00:34:53,500
To jakim cudem tak wyglądasz?
642
00:34:53,833 --> 00:34:55,291
Sterydy. Od chuja.
643
00:34:56,125 --> 00:34:58,083
Od nich też się uzależniłem.
644
00:34:59,625 --> 00:35:00,750
Są zajebiste.
645
00:35:08,125 --> 00:35:09,791
- Gejowska fota?
- Tak.
646
00:35:09,791 --> 00:35:11,541
Akurat taki miałem nastrój.
647
00:35:15,166 --> 00:35:19,166
- Więc to twój...
- Partner. Keith.
648
00:35:20,291 --> 00:35:21,583
Oczywiście.
649
00:35:21,583 --> 00:35:24,916
Powiedziałem mu, że jesteś bi.
650
00:35:25,916 --> 00:35:27,125
Czemu?
651
00:35:27,125 --> 00:35:30,791
Byłoby dziwnie, gdybyś nie był.
Spotykaliśmy się.
652
00:35:30,791 --> 00:35:33,375
Spotykaliśmy się? To jest w Biblii?
653
00:35:34,541 --> 00:35:36,500
- Nie doczytałem.
- Nie.
654
00:35:36,500 --> 00:35:38,416
Czemu nie ma tego w Biblii?
655
00:35:38,416 --> 00:35:40,833
Nie mogłem powiedzieć chłopakom.
656
00:35:40,833 --> 00:35:44,541
Nie wiedziałem,
jak pójdzie mi pierwsza randka z Keithem,
657
00:35:44,541 --> 00:35:47,291
więc powiedziałem mu,
że spotykam się z Rickym,
658
00:35:47,291 --> 00:35:49,041
żebym miał wymówkę.
659
00:35:49,041 --> 00:35:51,375
Poszło dobrze, więc zerwałem z Rickym.
660
00:35:52,250 --> 00:35:53,291
Żaden problem.
661
00:35:53,291 --> 00:35:57,583
Niestety Keith nadal czuje,
że mu zagrażasz.
662
00:35:59,583 --> 00:36:02,041
Kawa na ławę. Muszę wiedzieć wszystko.
663
00:36:02,875 --> 00:36:05,208
- Co niby robiliśmy?
- Jak to?
664
00:36:05,208 --> 00:36:06,875
Wiesz, o co pytam.
665
00:36:06,875 --> 00:36:09,333
Kubuś Puchatek znalazł dziuplę z miodkiem?
666
00:36:09,333 --> 00:36:11,250
- Co to?
- Jaskinia zwiedzona?
667
00:36:11,250 --> 00:36:13,583
Odwrócony fryzjer? Ogolone ciacha i sos?
668
00:36:13,583 --> 00:36:15,916
- Nie!
- Gejzer na twarz?
669
00:36:15,916 --> 00:36:17,708
Byliśmy na kilku randkach.
670
00:36:19,750 --> 00:36:21,208
Nie wystarczyłem ci.
671
00:36:21,875 --> 00:36:24,000
Też żadna z ciebie zdobycz, Uszatku.
672
00:36:26,916 --> 00:36:28,083
Co to?
673
00:36:28,625 --> 00:36:29,958
To tylko...
674
00:36:29,958 --> 00:36:34,458
Książka dla dzieci, nad którą pracuję.
675
00:36:40,166 --> 00:36:43,250
Oto i on! Nasz mohel, rabin Greenberg.
676
00:36:43,250 --> 00:36:45,166
Mówcie mi rabin Gilgotek.
677
00:36:46,750 --> 00:36:49,625
Występuje w stand-upach
w Comedy Connection.
678
00:36:49,625 --> 00:36:53,666
Nie jadam świń,
ale mogę zachowywać się jak one.
679
00:36:55,458 --> 00:36:56,666
Ptysia serowego?
680
00:36:56,666 --> 00:36:59,833
My, mohele, wolimy małe paróweczki.
681
00:37:02,250 --> 00:37:03,583
O nie.
682
00:37:04,500 --> 00:37:07,833
Nie pobiorę żadnej opłaty za usługę.
683
00:37:07,833 --> 00:37:09,250
Na wszelki wypadek mówię.
684
00:37:09,250 --> 00:37:11,125
To dla mnie micwa.
685
00:37:11,125 --> 00:37:14,541
Nie chcę pieniędzy,
ale co utnę to moje.
686
00:37:16,708 --> 00:37:19,291
- Nie ma końca.
- Ewidentnie.
687
00:37:19,291 --> 00:37:21,500
- Jest rabin głodny?
- Jak zawsze.
688
00:37:21,500 --> 00:37:24,916
Proszę się najeść, zanim... Śmiało.
689
00:37:24,916 --> 00:37:26,708
Smacznego.
690
00:37:26,708 --> 00:37:28,750
Babka jest moja, paniusiu.
691
00:37:29,625 --> 00:37:31,166
Jezu Chryste!
692
00:37:31,916 --> 00:37:34,875
Poproszę gin z tonikiem. Podwójny.
693
00:37:35,000 --> 00:37:37,833
- Co tu robi Summerhayes?
- Zaprosiłam go.
694
00:37:37,833 --> 00:37:40,125
- Boże.
- Dlaczego?
695
00:37:40,125 --> 00:37:41,375
To twój szef.
696
00:37:41,375 --> 00:37:43,791
Właśnie. Nie chcę, żeby tu był.
697
00:37:43,791 --> 00:37:46,375
Czemu? Zaprosiłeś go na bociankowe.
698
00:37:46,375 --> 00:37:47,916
To co innego.
699
00:37:47,916 --> 00:37:50,625
To ceremonia obcięcia kutasa.
Nie chcę go tu.
700
00:37:50,625 --> 00:37:53,958
Nie wydziwiaj. Przywitaj się. Ty też.
701
00:37:54,583 --> 00:37:56,500
Super. Po prostu super.
702
00:37:56,500 --> 00:37:59,208
Jak Stanicky zjebie, stracimy robotę.
703
00:37:59,208 --> 00:38:01,458
Już powinien tu być.
704
00:38:02,041 --> 00:38:03,291
Wyjaśnij jeszcze raz.
705
00:38:03,291 --> 00:38:08,166
To bajka o nasionkach,
które fruwają na wietrze.
706
00:38:08,166 --> 00:38:11,333
Chcą dostać się na szczyt góry.
707
00:38:11,333 --> 00:38:13,833
Ale jedno małe nasionko
708
00:38:13,833 --> 00:38:17,166
zostaje zdmuchnięte na sam dół.
709
00:38:17,166 --> 00:38:19,208
Myśli sobie: „Kurwa!”.
710
00:38:19,208 --> 00:38:21,125
Ale zaczyna padać,
711
00:38:21,125 --> 00:38:26,250
a cała woda spływa z góry do niej.
712
00:38:26,916 --> 00:38:30,916
Zaczyna kiełkować,
aż w końcu wyrasta na największe drzewo.
713
00:38:30,916 --> 00:38:33,250
Nawet większe niż te na szczycie.
714
00:38:33,250 --> 00:38:34,750
A morał jest taki,
715
00:38:34,750 --> 00:38:38,083
że można odnieść sukces,
niezależnie od miejsca startu.
716
00:38:40,708 --> 00:38:42,458
Kupa gówna.
717
00:38:42,458 --> 00:38:44,125
Co? O co ci chodzi?
718
00:38:44,125 --> 00:38:47,875
Daj spokój. Nie jesteś rolnikiem.
Co ty wiesz o nasionach?
719
00:38:47,875 --> 00:38:49,583
A morał jest absurdalny.
720
00:38:49,583 --> 00:38:53,208
Biedne dzieci stają się drzewami.
To nie ma sensu.
721
00:38:53,208 --> 00:38:54,833
Masz rację. To głupie.
722
00:38:54,833 --> 00:38:57,041
Co ja sobie myślałem?
723
00:38:57,041 --> 00:38:58,666
Poddaję się.
724
00:38:58,666 --> 00:39:00,583
Nie. Nie o to mi chodzi.
725
00:39:00,583 --> 00:39:03,458
Historia jest do bani,
bo nie jest autentyczna.
726
00:39:04,458 --> 00:39:06,041
Ale nie poddawaj się.
727
00:39:07,041 --> 00:39:08,666
Coś ci opowiem, kowboju.
728
00:39:09,458 --> 00:39:12,625
Parę lat temu
urządzałem pokazy z psami dla dorosłych.
729
00:39:12,625 --> 00:39:15,458
Dwa kundle ruchały się na misjonarza.
730
00:39:15,458 --> 00:39:19,000
Dobrze słyszałeś.
Na misjonarza. Pyskiem w pysk.
731
00:39:19,833 --> 00:39:21,500
To było wzruszające.
732
00:39:21,500 --> 00:39:25,375
Ale Atlantic City się oburzyło
i zabroniono im seksu na scenie.
733
00:39:25,375 --> 00:39:28,000
Próbowałem z facetami w strojach psów,
734
00:39:28,000 --> 00:39:30,750
ale nie było tej magii. Łapiesz?
735
00:39:31,875 --> 00:39:32,875
Nie.
736
00:39:32,875 --> 00:39:36,041
Poniosłem klęskę. Ale się nie poddałem.
737
00:39:36,041 --> 00:39:39,291
Zadałem sobie pytanie, co kocham.
Potem było z górki.
738
00:39:39,291 --> 00:39:41,666
Śpiew, występy, sprośne żarty.
739
00:39:41,666 --> 00:39:44,375
Tak narodził się Nabrzmiały Rod.
740
00:39:44,375 --> 00:39:46,041
A ty, mój drogi,
741
00:39:46,041 --> 00:39:50,333
właśnie się dowiedziałeś,
że twoje psy nie mogą się już ruchać.
742
00:39:51,291 --> 00:39:53,791
Teraz zadaj sobie pytanie, co kochasz.
743
00:39:54,625 --> 00:39:56,000
- Co kocham?
- Tak.
744
00:39:57,000 --> 00:39:58,125
Niech pomyślę.
745
00:39:58,625 --> 00:40:03,250
Lubię ceramiczne sowy. Kocham mgłę.
746
00:40:03,250 --> 00:40:05,125
Kocham mgłę. Kocham.
747
00:40:05,125 --> 00:40:07,333
A lubisz coś,
748
00:40:07,333 --> 00:40:10,416
z czym mogą utożsamiać się zwykli ludzie?
749
00:40:12,625 --> 00:40:14,916
- Boże Narodzenie.
- Idealnie!
750
00:40:14,916 --> 00:40:16,541
- Tak.
- Każdy je kocha.
751
00:40:16,541 --> 00:40:20,416
Nie wszyscy.
Keith nie przepada za świętami.
752
00:40:20,416 --> 00:40:23,166
- Nie lubi świąt?
- Kiedyś je uwielbiał, ale...
753
00:40:23,166 --> 00:40:25,666
Odkąd jego rodzice się o nas dowiedzieli,
754
00:40:25,666 --> 00:40:27,541
nie zapraszają go na święta.
755
00:40:27,541 --> 00:40:29,250
Kicha.
756
00:40:29,250 --> 00:40:33,208
Tak. Ich strata.
Nie dostaną suszonego mięska.
757
00:40:35,041 --> 00:40:38,208
Szkoda, że geje nie mają własnej tradycji.
758
00:40:38,208 --> 00:40:40,541
Boże Narodzenie jest na maksa gejowskie.
759
00:40:40,541 --> 00:40:42,458
Ozdabiamy choinkę świecidełkami.
760
00:40:43,708 --> 00:40:45,791
No ale dlaczego Mikołaj
jest spasiony?
761
00:40:45,791 --> 00:40:47,541
Nie może być docięty?
762
00:40:47,541 --> 00:40:51,375
Elfy nie mogą zamówić mu rowerka
albo maty do jogi?
763
00:40:52,541 --> 00:40:55,500
Brawo. I to jest autentyczne.
764
00:40:57,041 --> 00:40:59,541
Tak. Nasza własna świąteczna historia.
765
00:41:02,291 --> 00:41:03,666
Dziękuję, że przyszliście.
766
00:41:03,666 --> 00:41:06,166
Wiem, że brit to kiepska okazja.
767
00:41:06,166 --> 00:41:08,958
Ależ skąd.
Cieszymy się, że nas zaprosiłeś.
768
00:41:08,958 --> 00:41:11,291
Właśnie tego potrzebował Ted.
769
00:41:11,291 --> 00:41:14,583
Ciągle myśli tylko o fuzji z World River.
770
00:41:14,583 --> 00:41:15,708
Tak.
771
00:41:16,291 --> 00:41:19,166
Gdy chcę się zrelaksować,
oglądam obrzezanie.
772
00:41:21,041 --> 00:41:22,791
Gary nie przyjdzie?
773
00:41:22,791 --> 00:41:25,541
Ma zajęcia z improwizacji,
niedługo się pojawi.
774
00:41:25,541 --> 00:41:27,833
- Widzieliście jego nową reklamę?
- Tak.
775
00:41:28,708 --> 00:41:29,916
Jest na wolności.
776
00:41:29,916 --> 00:41:31,375
Kto?
777
00:41:31,375 --> 00:41:34,458
- Mówię o moim wielkim reportażu.
- Relacjonujesz proces?
778
00:41:34,458 --> 00:41:36,458
Nie, to robią prawdziwi reporterzy.
779
00:41:36,458 --> 00:41:38,791
Ja mam wściekłą kaczkę na piłce golfowej
780
00:41:38,791 --> 00:41:42,375
- w klubie Wannamoisett.
- Musisz przejść przez ten etap.
781
00:41:42,375 --> 00:41:44,666
Wkrótce dostaniesz ważną historię.
782
00:41:44,666 --> 00:41:46,875
- Dziękuję.
- Nie przyjdzie, prawda?
783
00:41:48,000 --> 00:41:50,625
- O kim mówisz?
- Nie zaczynaj.
784
00:41:50,625 --> 00:41:53,041
O Rickym Stanickim. Gdzie on jest?
785
00:41:53,041 --> 00:41:57,250
Przyjdzie. To w jego stylu.
Zawsze się spóźnia.
786
00:41:58,166 --> 00:42:00,000
Uwierzę, gdy zobaczę.
787
00:42:00,000 --> 00:42:03,375
Leona, daj spokój.
Czemu miałby nie przyjść?
788
00:42:03,375 --> 00:42:04,875
Z tego samego powodu,
789
00:42:04,875 --> 00:42:08,708
dla którego nie zjawił się
na ślubie JT i Susan.
790
00:42:08,708 --> 00:42:11,000
Wybacz, że nie przedłożył ślubu
791
00:42:11,000 --> 00:42:13,958
nad ratowanie ofiar huraganu na Bahamach.
792
00:42:15,500 --> 00:42:17,458
Stary huragan na Bahamach.
793
00:42:17,458 --> 00:42:19,875
Jackie, opowiedz mi o Rickym.
794
00:42:19,875 --> 00:42:22,166
Jeśli byli przyjaciółmi,
795
00:42:22,166 --> 00:42:25,000
na pewno często go widywałaś, prawda?
796
00:42:25,875 --> 00:42:30,000
- Pewnie. Poznałam wszystkich kolegów JT.
- Doprawdy?
797
00:42:30,000 --> 00:42:32,791
A masz z nim jakieś konkretne wspomnienie?
798
00:42:33,541 --> 00:42:37,791
Pamiętam, że był urwisem.
799
00:42:37,791 --> 00:42:41,333
Zawsze, gdy JT miał kłopoty,
winny był Stanicky.
800
00:42:41,333 --> 00:42:43,958
- To był mały diabeł.
- To prawda.
801
00:42:43,958 --> 00:42:47,083
Rany. To nie pasuje do faceta,
802
00:42:47,083 --> 00:42:51,791
który pracuje dla Bono w Afryce
i buduje sierocińce w Peru.
803
00:42:53,708 --> 00:42:55,208
Bo przeszedł metamorfozę.
804
00:42:55,875 --> 00:42:59,083
Na odwyku doznał objawienia.
Mówiłem ci o tym.
805
00:42:59,083 --> 00:43:01,000
Tak. Ludzie się zmieniają.
806
00:43:01,000 --> 00:43:03,250
Odpuść mojej mamie. To nie sąd.
807
00:43:03,250 --> 00:43:06,583
Przyznaj, że Ricky Stanicky nie istnieje.
808
00:43:10,291 --> 00:43:12,958
Witam rodzinkę!
809
00:43:12,958 --> 00:43:14,875
Pora na obrzezanko!
810
00:43:14,875 --> 00:43:18,791
- Stanicky!
- Tak jest!
811
00:43:18,791 --> 00:43:20,208
Dotarłeś!
812
00:43:20,916 --> 00:43:22,083
Znowu razem.
813
00:43:24,916 --> 00:43:26,750
- Super.
- Jackie!
814
00:43:27,291 --> 00:43:28,750
Ricky?
815
00:43:28,750 --> 00:43:31,916
Wyglądasz niesamowicie.
Nadal jesteś gorącą mamuśką.
816
00:43:31,916 --> 00:43:36,125
Dobry Boże. No proszę.
Nic się nie zmieniłeś.
817
00:43:37,125 --> 00:43:38,958
Jest i człowiek-zagadka.
818
00:43:38,958 --> 00:43:41,208
A niech mnie bita śmietanka.
819
00:43:41,208 --> 00:43:44,541
W końcu poznaję Erin Harford.
Na żywo jesteś piękniejsza
820
00:43:44,541 --> 00:43:46,541
niż na zdjęciach od Deana.
821
00:43:46,541 --> 00:43:49,333
- Wysyłasz mu moje zdjęcia?
- Wyłącznie gustowne.
822
00:43:49,333 --> 00:43:50,583
Nawet te nagie.
823
00:43:50,583 --> 00:43:54,416
Ciągle o tobie gada.
Co mówiłeś tydzień temu?
824
00:43:54,416 --> 00:43:55,833
Jak to było...
825
00:43:55,833 --> 00:43:57,500
„Im więcej na nią patrzę,
826
00:43:57,500 --> 00:43:59,833
tym więcej jest do zobaczenia”.
827
00:43:59,833 --> 00:44:00,916
Kotku.
828
00:44:00,916 --> 00:44:04,333
A kogo my tu mamy?
Roszpunko, rozpuść swe włosy!
829
00:44:04,333 --> 00:44:06,416
Carly. Kuzynka Erin.
830
00:44:06,416 --> 00:44:08,000
Nie krzycz, megafonie!
831
00:44:09,625 --> 00:44:12,791
A ja musiałam rodzić w samotności,
832
00:44:12,791 --> 00:44:15,333
bo wkręciłeś go w wyjazd do Albany.
833
00:44:15,333 --> 00:44:17,125
Susan, bardzo przepraszam.
834
00:44:18,291 --> 00:44:20,625
Nie daje mi przez to spokoju.
835
00:44:20,625 --> 00:44:22,708
Nie wiedziałem o bociankowym.
836
00:44:22,708 --> 00:44:26,541
Chciałem uczcić nowe życie z przyjaciółmi.
837
00:44:26,541 --> 00:44:29,333
Ale pojawił się mały Whitaker.
Piękne imię.
838
00:44:31,208 --> 00:44:33,333
Wszystko zepsułem.
839
00:44:33,333 --> 00:44:35,916
Jeszcze raz przepraszam.
840
00:44:36,583 --> 00:44:40,583
Nic się nie stało. Wiele przeszedłeś.
841
00:44:40,583 --> 00:44:43,416
W końcu pozbawili mnie jednego jajka.
842
00:44:43,416 --> 00:44:45,500
Wciąż jesteś urwisem!
843
00:44:45,500 --> 00:44:46,791
Tylko w połowie.
844
00:44:48,166 --> 00:44:49,750
- Ricky...
- Dobra, Rico.
845
00:44:49,750 --> 00:44:51,375
Oprowadzę cię.
846
00:44:51,375 --> 00:44:54,083
- Nie przedstawisz mnie?
- Zaraz wracamy.
847
00:44:54,791 --> 00:44:58,666
Trzymaj się od niej z daleka.
To matka Susan. Wróży kłopoty.
848
00:44:58,666 --> 00:44:59,875
Dobra.
849
00:45:02,375 --> 00:45:03,666
Jezu.
850
00:45:04,666 --> 00:45:07,500
Gdyby ktoś pytał o drżenie, powiedz:
851
00:45:07,500 --> 00:45:09,833
„Cukier mi spadł. Wypiłem Red Bulla”.
852
00:45:09,833 --> 00:45:13,041
Przestań. Nie mów mi, jak podawać kwestie.
853
00:45:15,166 --> 00:45:16,166
Co?
854
00:45:16,166 --> 00:45:18,041
Więc podniosłem moskitierę,
855
00:45:18,041 --> 00:45:22,000
a Bono rzeczywiście orał panią Bono
jak pole ziemniaków.
856
00:45:22,000 --> 00:45:23,708
Naprawdę? Ten Bono?
857
00:45:23,708 --> 00:45:27,416
Tak. Wpychał swojej damie
starą irlandzką lagę.
858
00:45:27,416 --> 00:45:31,666
Stałem tam zawstydzony, a oni na to:
„Patrz sobie, lubimy to”.
859
00:45:31,666 --> 00:45:32,916
Irlandczycy tak mają?
860
00:45:32,916 --> 00:45:36,166
Nie sądzę, ale nie zdziwiłabym się.
861
00:45:36,166 --> 00:45:39,041
Dzięki niemu 10 milionów ludzi
nie umarło z głodu.
862
00:45:39,041 --> 00:45:42,375
Jeśli chce, by ktoś patrzył,
jak nadziewa żonie pączka,
863
00:45:42,375 --> 00:45:43,666
nie zabronię mu.
864
00:45:43,666 --> 00:45:47,041
Wiesz, gdzie są najlepsze pączki?
U Geoffa.
865
00:45:47,041 --> 00:45:49,125
A to nawet nie jest cukiernia.
866
00:45:49,125 --> 00:45:52,500
Nie o takiego pączka mu chodzi, Ginny.
867
00:45:52,500 --> 00:45:55,458
Aż zgłodniałem od tych rozmów. Jadłeś już?
868
00:45:55,458 --> 00:46:00,083
Dean, nie zapoznałeś mnie
z Indianą Jonesem.
869
00:46:00,750 --> 00:46:02,291
Oczywiście.
870
00:46:02,291 --> 00:46:04,916
Ted, to jest Ricky Stanicky,
mój przyjaciel.
871
00:46:04,916 --> 00:46:07,166
Ricky, to Ted Summerhayes, mój szef.
872
00:46:07,291 --> 00:46:10,291
Miło mi. Świetny garnitur i nowe kępki.
873
00:46:10,291 --> 00:46:11,583
Kępki?
874
00:46:11,583 --> 00:46:13,416
Implanty włosów. Nowe, prawda?
875
00:46:13,416 --> 00:46:16,458
Słucham? Nie, to naturalne włosy.
876
00:46:17,208 --> 00:46:21,333
Jasne. Jak u lalki. Dobre.
877
00:46:22,000 --> 00:46:24,666
Więc jesteś jednym
z tych wielkich bankierów?
878
00:46:24,666 --> 00:46:27,166
Pomagacie miliarderom się wzbogacać
879
00:46:27,166 --> 00:46:30,041
i pływacie tymi wielkimi superjachtami,
880
00:46:30,041 --> 00:46:32,458
a inni niech sobie radzą.
881
00:46:32,458 --> 00:46:34,375
- To nie tak.
- Po pierwsze...
882
00:46:35,541 --> 00:46:39,000
Oferujemy usługi finansowe
niezależnym inwestorom,
883
00:46:39,000 --> 00:46:43,791
a każdy, kto chce za nie zapłacić,
może czerpać z nich korzyści.
884
00:46:43,791 --> 00:46:46,208
Tak to sobie tłumacz, Ebenezerze.
885
00:46:46,833 --> 00:46:50,541
O ile dobrze pamiętam,
Ebenezer Scrooge został bohaterem.
886
00:46:50,541 --> 00:46:52,833
- Ricky, prawda?
- Tak.
887
00:46:52,833 --> 00:46:54,125
Powiedz, Ricky,
888
00:46:54,125 --> 00:46:58,083
dla każdego jesteś takim dupkiem?
889
00:46:58,916 --> 00:47:02,708
Tylko dla ludzi,
którzy mogą zmienić świat.
890
00:47:02,708 --> 00:47:07,000
Ted, Ricky od dziesięciu lat
pracuje charytatywnie za granicą.
891
00:47:07,000 --> 00:47:09,666
Przynajmniej to nie są puste słowa.
892
00:47:10,833 --> 00:47:12,791
To miło,
893
00:47:12,791 --> 00:47:16,375
ale informacje finansowe pozyskuje
894
00:47:16,375 --> 00:47:18,000
z Huffington Post.
895
00:47:18,000 --> 00:47:20,583
Ostatnio czytam San Francisco Chronicle.
896
00:47:20,583 --> 00:47:22,916
Możecie połączyć się z World River.
897
00:47:22,916 --> 00:47:24,458
Ciekawe. Niespodziewane.
898
00:47:25,958 --> 00:47:29,250
Wiele osób chce cię poznać...
899
00:47:30,416 --> 00:47:33,500
Chciałbym posłuchać.
Dlaczego to niespodziewane?
900
00:47:34,666 --> 00:47:38,250
Daj spokój. Oni są jak yin, a wy jak yang.
901
00:47:38,250 --> 00:47:39,708
Połączenie idealne.
902
00:47:40,625 --> 00:47:42,000
W jaki sposób?
903
00:47:42,000 --> 00:47:45,541
Reprezentujecie starą szkołę,
a oni nową epokę.
904
00:47:45,541 --> 00:47:48,333
Wy macie zdrowy rozsądek,
oni radykalne pomysły.
905
00:47:48,333 --> 00:47:51,625
Ja w kwestii pieniędzy
zawsze wybieram zdrowy rozsądek.
906
00:47:51,625 --> 00:47:53,708
Jak ludzie w Portland i San Francisco.
907
00:47:53,708 --> 00:47:56,875
To czyni was wspaniałymi.
Ale oni też są dobrzy.
908
00:47:56,875 --> 00:47:59,291
Razem bylibyście niepowstrzymani.
909
00:48:00,375 --> 00:48:03,333
Ta fuzja mogłaby wiele zmienić na świecie.
910
00:48:03,333 --> 00:48:04,791
Wiele.
911
00:48:06,000 --> 00:48:07,416
Yin i yang, tak?
912
00:48:09,208 --> 00:48:11,208
Poczęstuję się. Dzięki.
913
00:48:16,791 --> 00:48:19,291
Skąd wiesz o World River?
914
00:48:19,291 --> 00:48:21,958
Z twojego Twittera. Trochę poszperałem.
915
00:48:21,958 --> 00:48:25,166
- Sprawdziłeś mojego Twittera?
- Mówiłem, jestem aktorem.
916
00:48:25,875 --> 00:48:28,625
Muszę wiedzieć, w kogo się wcielam.
917
00:48:28,625 --> 00:48:31,250
I sprawdzić, z kim współpracuję.
918
00:48:31,250 --> 00:48:32,875
Tak robią wielcy aktorzy.
919
00:48:32,875 --> 00:48:35,791
Matt Damon kupił zoo,
nim zagrał w Kupiliśmy zoo.
920
00:48:35,791 --> 00:48:37,083
Nie sądzę.
921
00:48:37,083 --> 00:48:39,083
Nie wierzysz? Sprawdź na Reddicie.
922
00:48:40,833 --> 00:48:43,083
Wybacz, muszę pogadać z Keithem.
923
00:48:43,083 --> 00:48:45,541
Co? Skąd znasz Keitha?
924
00:48:46,583 --> 00:48:49,791
Jesteśmy w dziwnym trójkącie miłosnym.
925
00:48:52,125 --> 00:48:55,458
Mam nadzieję, że nie żywisz do mnie urazy.
926
00:48:55,583 --> 00:48:59,416
Wygrałeś. Cieszę się waszym szczęściem.
927
00:48:59,416 --> 00:49:01,208
Jesteście piękną parą.
928
00:49:01,208 --> 00:49:02,625
Mam go dość.
929
00:49:04,791 --> 00:49:07,083
Wciąż go kocham,
930
00:49:07,083 --> 00:49:08,958
ale pracuję 60 godzin tygodniowo,
931
00:49:08,958 --> 00:49:12,416
a on tylko siedzi
i nic nie robi, by to zmienić.
932
00:49:13,750 --> 00:49:15,916
Nie mogę być z taką osobą.
933
00:49:16,916 --> 00:49:19,000
A jego teksty? To praca.
934
00:49:19,625 --> 00:49:21,958
- Co?
- Pracuje nad książką.
935
00:49:23,208 --> 00:49:25,708
Nie mówił, że coś pisze.
936
00:49:26,916 --> 00:49:29,083
Wygląda na dużo starszego niż wy.
937
00:49:29,541 --> 00:49:30,541
Serio?
938
00:49:30,541 --> 00:49:34,708
Jest dwa lata starszy.
Byliśmy dla niego jak młodsi bracia.
939
00:49:35,416 --> 00:49:39,000
Mam na myśli więcej niż dwa lata.
940
00:49:40,458 --> 00:49:41,750
To przez prochy.
941
00:49:41,750 --> 00:49:43,916
Kiedyś dużo imprezował.
942
00:49:43,916 --> 00:49:47,791
Twarde narkotyki,
wdychanie kleju, te klimaty.
943
00:49:48,791 --> 00:49:51,458
- Wysysają młodość z twarzy.
- To prawda.
944
00:49:52,958 --> 00:49:55,750
To było, zanim wyszedł na prostą.
945
00:49:56,333 --> 00:49:58,458
Spójrz, jacy są szczęśliwi.
946
00:50:00,916 --> 00:50:02,916
- Nie widzę szczęścia.
- Co?
947
00:50:03,583 --> 00:50:05,250
Tylko strach i niepokój.
948
00:50:05,833 --> 00:50:07,291
Strach przed czym?
949
00:50:07,291 --> 00:50:10,500
Przed odpowiedzialnością.
Co oni z tego mają?
950
00:50:10,500 --> 00:50:12,708
Z rodziny?
951
00:50:12,708 --> 00:50:14,458
- Tak.
- Przestań.
952
00:50:14,458 --> 00:50:16,375
Rozumiem samo założenie.
953
00:50:16,958 --> 00:50:20,583
Ale w rzeczywistości
dziecko to strach, niepokój
954
00:50:20,583 --> 00:50:22,625
i nawracający silny ból.
955
00:50:24,041 --> 00:50:27,250
Człowiek gorzknieje,
staje się rozżalony, a na koniec...
956
00:50:27,250 --> 00:50:28,333
podły.
957
00:50:30,083 --> 00:50:32,125
Przynajmniej tak było u mnie.
958
00:50:33,666 --> 00:50:37,000
Nigdy nie powiedziałeś mi
aż tyle o swoim dzieciństwie.
959
00:50:38,791 --> 00:50:41,000
Odrobinę się pogubił.
960
00:50:41,000 --> 00:50:43,291
Daj mu trochę czasu, wyjdzie z tego.
961
00:50:44,125 --> 00:50:45,666
Czasu miał pod dostatkiem.
962
00:50:46,958 --> 00:50:49,500
Powinieneś wkroczyć do akcji.
963
00:50:50,041 --> 00:50:53,291
Bądź przy nim.
Na otarcie łez, gdy go zostawię.
964
00:50:53,291 --> 00:50:55,375
Keith, zwolnij.
965
00:50:55,375 --> 00:50:59,416
Zaufaj mi,
takie związki jak wasz to rzadkość.
966
00:50:59,416 --> 00:51:01,500
Moja matka miała sześciu mężów.
967
00:51:01,500 --> 00:51:03,041
Nie znalazła szczęścia.
968
00:51:03,583 --> 00:51:06,958
Uprawiała dużo seksu.
Wypełniało ją wszystko poza szczęściem.
969
00:51:07,625 --> 00:51:10,791
Naprawdę chcesz zrezygnować?
Możesz tego nie odzyskać.
970
00:51:15,916 --> 00:51:17,041
Ricky.
971
00:51:18,333 --> 00:51:20,791
Podobno spędziłeś dużo czasu w Kenii
972
00:51:20,791 --> 00:51:23,041
wraz z fundacją Give Green.
973
00:51:23,041 --> 00:51:27,166
Tak. To dobrzy ludzie.
974
00:51:27,166 --> 00:51:30,083
Ciekawi mnie,
jakie masz z nimi doświadczenia.
975
00:51:30,083 --> 00:51:31,666
Czytałam o nich.
976
00:51:31,666 --> 00:51:34,666
To intrygująca organizacja.
977
00:51:35,208 --> 00:51:38,333
Właśnie wybierałem się po ptysia serowego.
978
00:51:38,333 --> 00:51:39,666
Zaprowadzę cię.
979
00:51:39,666 --> 00:51:42,666
Opowiesz mi najpierw o Charliem Sennecie?
980
00:51:42,666 --> 00:51:44,666
- Co?
- Charlie Sennet.
981
00:51:44,666 --> 00:51:48,416
Dziennikarz, założyciel fundacji,
nadal w niej pracuje.
982
00:51:48,416 --> 00:51:50,541
Poznałeś go?
983
00:51:50,541 --> 00:51:53,875
Co myślisz o jego misji?
Strzał w dziesiątkę?
984
00:51:53,875 --> 00:51:56,000
Jasne, że w dziesiątkę.
985
00:51:56,000 --> 00:51:59,250
W jedenastkę, dwunastkę. W nieskończoność.
986
00:51:59,250 --> 00:52:04,000
Intryguje mnie ich polityka bezpośrednich
darowizn na cele charytatywne.
987
00:52:04,000 --> 00:52:07,708
Ja uważam,
że darowizny powinny być warunkowe.
988
00:52:07,708 --> 00:52:09,416
Co ty na to?
989
00:52:10,416 --> 00:52:13,625
Czas na zdjęcie grupowe.
990
00:52:13,625 --> 00:52:15,750
- Stwórzmy parę wspomnień.
- Tak.
991
00:52:15,750 --> 00:52:17,916
Nie masz pojęcia, o czym mówię.
992
00:52:17,916 --> 00:52:20,375
Może nie chce mówić o pracy na przyjęciu.
993
00:52:20,375 --> 00:52:22,916
A może jest oszustem. Prawda?
994
00:52:36,583 --> 00:52:38,791
- Powiem ci, co jest oszustwem.
- Tak?
995
00:52:38,791 --> 00:52:42,166
Przekonanie, że darowizny
powinny być warunkowe.
996
00:52:42,166 --> 00:52:45,208
Wybierają bezwarunkowe datki
z dwóch powodów.
997
00:52:45,208 --> 00:52:47,708
Pozwalają ubogim
podejmować własne decyzje,
998
00:52:47,708 --> 00:52:50,000
co wzmacnia u nich poczucie szacunku.
999
00:52:50,125 --> 00:52:52,125
A warunki wiążą się
1000
00:52:52,125 --> 00:52:54,333
z kosztownym procesem nadzorczym,
1001
00:52:54,333 --> 00:52:57,083
który mógłby podnieść koszty aż o 63%.
1002
00:52:57,541 --> 00:52:58,958
Dowody empiryczne
1003
00:52:58,958 --> 00:53:02,166
porównujące wpływ warunkowych
i bezwarunkowych datków
1004
00:53:02,166 --> 00:53:05,500
pokazują, że dodatkowe koszty
przynoszą za małe korzyści.
1005
00:53:08,041 --> 00:53:10,500
To gdzie te ptysie serowe?
1006
00:53:19,041 --> 00:53:20,791
Też chcesz ptysia, Leona?
1007
00:53:21,916 --> 00:53:23,125
Nie, dziękuję.
1008
00:53:26,166 --> 00:53:27,375
Co to?
1009
00:53:27,375 --> 00:53:30,416
Glazurowane daktyle
z serem asiago i kiszonym śledziem.
1010
00:53:30,416 --> 00:53:32,708
- Podziękuję.
- Oczywiście.
1011
00:53:34,916 --> 00:53:36,791
- Pozamiatałeś.
- Nie do wiary.
1012
00:53:36,791 --> 00:53:38,916
Skąd to wszystko wiesz?
1013
00:53:38,916 --> 00:53:40,541
Trzeba kupić zoo.
1014
00:53:40,541 --> 00:53:41,875
Co? Kto to...
1015
00:53:41,875 --> 00:53:43,375
Gary Polisner tu jest.
1016
00:53:44,125 --> 00:53:46,291
Osiem tysięcy. Wziąłem w leasing.
1017
00:53:46,291 --> 00:53:47,958
Ale tyle jest wart.
1018
00:53:49,333 --> 00:53:50,750
Cześć, Polisner.
1019
00:53:51,416 --> 00:53:52,416
Hej.
1020
00:53:52,416 --> 00:53:54,458
Idźcie dalej. Pogadamy później.
1021
00:53:54,458 --> 00:53:56,083
Chodź no tu.
1022
00:53:56,083 --> 00:53:58,375
Musiałem zaparkować w sąsiednim hrabstwie.
1023
00:53:58,375 --> 00:54:00,416
Skąpisz na parkingowego?
1024
00:54:01,583 --> 00:54:02,958
Cholera. Znam go.
1025
00:54:02,958 --> 00:54:04,041
Co? Kogo?
1026
00:54:04,041 --> 00:54:06,000
Tamtego obok Złotowłosej.
1027
00:54:06,625 --> 00:54:08,375
Mam dla ciebie bajgla z łososiem.
1028
00:54:08,375 --> 00:54:11,250
Chciałem bajgla ze wszystkim.
Ten jest z niczym.
1029
00:54:11,250 --> 00:54:14,125
- Masz tu jakiś alkohol?
- Tak.
1030
00:54:14,125 --> 00:54:16,125
Niech zgadnę, za opłatą.
1031
00:54:16,708 --> 00:54:17,958
Szlag.
1032
00:54:17,958 --> 00:54:20,458
Idź na górę. Do garażu. Szybko.
1033
00:54:20,458 --> 00:54:24,291
Nie wychodź, dopóki nie pozwolę.
Dobra? Idź. Kurwa.
1034
00:54:24,291 --> 00:54:26,125
W ogóle się nie pocę.
1035
00:54:26,125 --> 00:54:27,708
Że co, do chuja?
1036
00:54:27,708 --> 00:54:29,583
Ricky zna Polisnera.
1037
00:54:29,583 --> 00:54:30,708
Skąd?
1038
00:54:30,708 --> 00:54:34,166
Nie wiem. To aktorzy. Może się spotkali.
1039
00:54:34,166 --> 00:54:35,833
Musimy pozbyć się Polisnera.
1040
00:54:35,833 --> 00:54:37,125
Dopiero przyjechał.
1041
00:54:38,416 --> 00:54:39,666
Cholera.
1042
00:54:39,666 --> 00:54:42,875
- Zafundujmy mu dziurę.
- Jaką dziurę?
1043
00:54:42,875 --> 00:54:44,375
Podamy mu ketaminę.
1044
00:54:44,375 --> 00:54:47,000
Świetny pomysł. Skoczę tylko do apteki.
1045
00:54:47,000 --> 00:54:48,333
Nie musisz.
1046
00:54:49,875 --> 00:54:51,708
Po co ci ketamina?
1047
00:54:53,500 --> 00:54:56,458
Czasami po ciężkim dniu...
1048
00:54:57,291 --> 00:54:58,833
Wpadasz do dziury?
1049
00:54:58,833 --> 00:55:01,125
Nieźle. Skąd ją masz?
1050
00:55:01,125 --> 00:55:04,041
- Moja babcia...
- Chłopaki, dziura odpada.
1051
00:55:04,041 --> 00:55:06,291
Nie bądź takim fiutem, Dean.
1052
00:55:06,291 --> 00:55:08,833
Trochę go otumanimy i zamówimy mu taxi.
1053
00:55:08,833 --> 00:55:12,125
Mówicie poważnie?
Chcecie odurzyć twarz Red Robin?
1054
00:55:12,125 --> 00:55:14,458
A mamy inny wybór?
1055
00:55:14,458 --> 00:55:17,791
„Dokładeczka frytek? O tak!”
1056
00:55:17,791 --> 00:55:21,041
Pierwsze ujęcie. Wszyscy klaskali.
1057
00:55:23,375 --> 00:55:25,166
Dobra, do dziury z nim.
1058
00:55:25,166 --> 00:55:27,541
- Dawaj.
- No już.
1059
00:55:30,291 --> 00:55:31,458
- Dobra.
- No nie!
1060
00:55:31,458 --> 00:55:34,625
- Tak jest! Złapałem. Dalej.
- Wierzę w ciebie.
1061
00:55:34,625 --> 00:55:36,458
Wierzy w ciebie. Leci drugi.
1062
00:55:36,458 --> 00:55:40,125
Zły rzut, stary.
Stopa ci się zsunęła z kanapy.
1063
00:55:40,125 --> 00:55:42,375
- Siema, Gar.
- Siema. Co tam?
1064
00:55:42,375 --> 00:55:45,458
Widzieliście moją reklamę Red Robin?
1065
00:55:45,458 --> 00:55:47,416
- Tak.
- Jest w całym kraju.
1066
00:55:47,416 --> 00:55:48,541
Świetna.
1067
00:55:48,541 --> 00:55:50,833
Chcę kupić warana z Kimono.
1068
00:55:51,416 --> 00:55:52,750
Nie z Komodo?
1069
00:55:53,375 --> 00:55:55,208
Nie ten. Czaisz?
1070
00:55:55,208 --> 00:55:56,125
Tak jest.
1071
00:55:56,125 --> 00:55:59,583
Poza rynkiem. Za gotówkę.
Co robicie, frajerzy?
1072
00:55:59,583 --> 00:56:02,791
Rzucamy orzeszkami.
Jeśli złapiesz trzy z rzędu,
1073
00:56:02,791 --> 00:56:05,333
każdy z nas da ci 20 dolców. Grasz?
1074
00:56:06,083 --> 00:56:06,958
No jasne.
1075
00:56:06,958 --> 00:56:09,375
- Jasne.
- Dobra.
1076
00:56:09,375 --> 00:56:10,958
Skopię wam tyłki.
1077
00:56:10,958 --> 00:56:13,416
Ustaw się za czapką. Bez oszukiwania.
1078
00:56:13,416 --> 00:56:14,458
Dam radę.
1079
00:56:15,541 --> 00:56:16,833
- Rzucam.
- Skup się.
1080
00:56:18,750 --> 00:56:19,750
Bum!
1081
00:56:20,833 --> 00:56:23,208
Spokojnie. Miałeś szczęście. Przykucnij.
1082
00:56:26,250 --> 00:56:28,083
- O tak!
- Brawo!
1083
00:56:28,083 --> 00:56:30,708
Jestem tak samo dobry jak Wes
w braniu do ust.
1084
00:56:30,708 --> 00:56:34,833
Jasne. Bo jestem gejem.
Super, że to robimy.
1085
00:56:35,958 --> 00:56:37,625
Dobra, pora na ostatni orzeszek.
1086
00:56:37,625 --> 00:56:39,708
Dawaj, Gary. Gotowy?
1087
00:56:39,708 --> 00:56:41,833
Już? Raz, dwa...
1088
00:56:42,625 --> 00:56:43,708
Trzy.
1089
00:57:05,791 --> 00:57:08,458
Ba-doom-pow! W sam środek!
1090
00:57:11,166 --> 00:57:14,166
Trafił mi się chyba zepsuty. Gorzki.
1091
00:57:16,083 --> 00:57:20,500
Mój słodki chłopcze. Niech Bóg uczyni cię
podobnym do Efraima i Manassesa.
1092
00:57:20,500 --> 00:57:23,541
Niech cię błogosławi i czuwa nad tobą.
1093
00:57:24,500 --> 00:57:26,000
Nie zatrzymamy tego?
1094
00:57:26,000 --> 00:57:28,958
Bez obaw, zacznie działać za pół godziny.
1095
00:57:31,791 --> 00:57:34,541
Hej. Już wiem, skąd go znam.
1096
00:57:34,541 --> 00:57:39,416
Występuje w reklamie Red Robin.
„Dokładeczka frytek? O tak!”
1097
00:57:39,416 --> 00:57:41,708
Brawo. Powinieneś być aktorem.
1098
00:57:41,708 --> 00:57:43,500
Więc nie znaliście się?
1099
00:57:43,500 --> 00:57:45,666
- Nie, ale...
- Jest moim fanem.
1100
00:57:46,291 --> 00:57:47,666
Co?
1101
00:57:48,833 --> 00:57:51,208
- Już czas.
- Dobrze.
1102
00:57:57,833 --> 00:57:59,250
Dajcie nóż do steków.
1103
00:58:02,666 --> 00:58:04,625
To brit czy bar micwa?
1104
00:58:05,583 --> 00:58:08,750
Dobrze, mały Vinegarze... Whitakerze.
1105
00:58:08,750 --> 00:58:09,833
Vinegarze?
1106
00:58:09,833 --> 00:58:15,708
Poświęcono nas... Przykazami...
1107
00:58:15,708 --> 00:58:17,375
Przyprawami...
1108
00:58:18,375 --> 00:58:23,750
Przykazaniami. Przykazami.
1109
00:58:28,916 --> 00:58:30,916
Co się dzieje? Jest pijany?
1110
00:58:30,916 --> 00:58:33,625
Nie wiem. Zjadł orzeszka.
1111
00:58:33,625 --> 00:58:36,208
- Może ma alergię.
- Miało być pół godziny.
1112
00:58:36,208 --> 00:58:38,416
Pewnie się uodporniłem.
1113
00:58:40,041 --> 00:58:41,041
Dobrze.
1114
00:58:42,583 --> 00:58:47,958
Pan dał nam nakaz obkrzesania...
1115
00:58:50,166 --> 00:58:51,916
Cześć, rybeńko.
1116
00:58:51,916 --> 00:58:53,291
Rybeńko.
1117
00:58:53,291 --> 00:58:56,541
Mamusiu, nie chcę iść jutro do szkoły.
1118
00:58:56,541 --> 00:58:57,625
O Boże!
1119
00:58:58,125 --> 00:59:00,083
Boże! Ma alergię na fistaszki.
1120
00:59:00,083 --> 00:59:01,083
Co ona mówi?
1121
00:59:01,083 --> 00:59:03,125
Że ma alergię na fiutaszki.
1122
00:59:03,125 --> 00:59:04,875
Siedzi w złym interesie.
1123
00:59:06,666 --> 00:59:09,666
O Boże. Jest obrzezany tylko w połowie.
1124
00:59:09,666 --> 00:59:12,958
- Powinien trafić do szpitala.
- Zdecydowanie.
1125
00:59:12,958 --> 00:59:14,166
Wezwę karetkę.
1126
00:59:14,166 --> 00:59:15,958
Nie. Trzeba to dokończyć teraz.
1127
00:59:15,958 --> 00:59:17,541
Niech Ricky to zrobi.
1128
00:59:17,541 --> 00:59:20,041
Ricky? Co? Nie! Oszalałeś?
1129
00:59:20,041 --> 00:59:23,541
Pracował w Afryce dla Bono
i obrzezał dorosłych.
1130
00:59:25,333 --> 00:59:28,708
To było dawno temu.
1131
00:59:28,708 --> 00:59:30,583
Łatwiej obrzezać
1132
00:59:30,583 --> 00:59:33,041
afrykańskiego penisa
niż dziecięcego.
1133
00:59:33,041 --> 00:59:34,625
To logiczne.
1134
00:59:34,625 --> 00:59:35,791
Zrobię to.
1135
00:59:37,833 --> 00:59:41,000
Ricky, mowa o dziecku.
1136
00:59:41,000 --> 00:59:43,625
- Prawdziwym. Jesteś pewien?
- Co robisz?
1137
00:59:43,625 --> 00:59:46,291
Tak. Przecież to nie diament.
1138
00:59:46,291 --> 00:59:49,541
Jakoś to dociągnę. Dosłownie.
1139
00:59:49,541 --> 00:59:52,416
Nie ma mowy. Potrzebujemy mohela.
1140
00:59:52,416 --> 00:59:54,291
- Tak.
- Poszukam na Yelpie.
1141
00:59:54,291 --> 00:59:55,875
Nie! Żadnego Yelpa.
1142
00:59:55,875 --> 00:59:59,375
Mohel już tu był i zmówił tefilę.
1143
00:59:59,375 --> 01:00:01,625
Wystarczy, że Ricky to dokończy.
1144
01:00:01,625 --> 01:00:04,916
Nie. Zabiorę go do szpitala,
gdzie pracują lekarze.
1145
01:00:04,916 --> 01:00:07,250
Czy kogokolwiek obchodzi, że mój wnuk
1146
01:00:07,250 --> 01:00:09,250
leży tam na wpół obrzezany?
1147
01:00:09,791 --> 01:00:10,833
Załatwione.
1148
01:00:14,166 --> 01:00:16,000
To jak z cygarem.
1149
01:00:17,125 --> 01:00:20,958
Kto następny?
Summerhayes, obetnę ci ten golf.
1150
01:00:20,958 --> 01:00:23,250
Stanicky, jesteś niemożliwy.
1151
01:00:23,250 --> 01:00:24,875
- To twoje.
- Nie.
1152
01:00:26,500 --> 01:00:28,166
Boże, Ricky.
1153
01:00:35,625 --> 01:00:36,750
Tak!
1154
01:00:37,291 --> 01:00:39,916
Ricky Stanicky.
Jeszcze lepszy, niż mówili.
1155
01:00:39,916 --> 01:00:41,916
Cieszę się, że mogłem pomóc.
1156
01:00:41,916 --> 01:00:44,083
Dzieciak ma fujarę pierwsza klasa.
1157
01:00:44,083 --> 01:00:47,083
Niezły okaz. Będzie się dobrze bawił.
1158
01:00:47,083 --> 01:00:49,041
- Po tatusiu.
- Jasne.
1159
01:00:49,041 --> 01:00:52,083
Musisz już jechać?
Może zostaniesz do jutra?
1160
01:00:52,083 --> 01:00:56,416
Chciałbym, Carlsbad. Ale na mnie już pora.
1161
01:00:57,791 --> 01:01:00,500
Leci do Nairobi, by pomóc w walce z ebolą.
1162
01:01:00,500 --> 01:01:01,541
Tak.
1163
01:01:01,541 --> 01:01:02,833
- Nairobi?
- Tak.
1164
01:01:03,500 --> 01:01:04,541
Potrzebują mnie.
1165
01:01:04,541 --> 01:01:06,791
- Ricky!
- Świetni goście.
1166
01:01:08,750 --> 01:01:09,791
No dobrze.
1167
01:01:13,125 --> 01:01:14,208
O rany.
1168
01:01:14,208 --> 01:01:15,958
- Pa, Ricky.
- Wyjątkowy.
1169
01:01:15,958 --> 01:01:17,875
- Zaczekaj w środku.
- Pa.
1170
01:01:17,875 --> 01:01:20,375
- Zaraz przyjdę.
- Pomogę przy dziecku.
1171
01:01:23,500 --> 01:01:25,958
- To było niesamowite.
- Jesteś legendą.
1172
01:01:25,958 --> 01:01:28,250
Występ światowej klasy, Rod.
1173
01:01:28,250 --> 01:01:29,333
Ricky.
1174
01:01:33,125 --> 01:01:34,208
No.
1175
01:01:34,875 --> 01:01:37,375
Dobra. To twoja kasa.
1176
01:01:37,375 --> 01:01:40,541
Dorzuciliśmy trochę, bo dałeś czadu.
1177
01:01:40,541 --> 01:01:43,375
- To prawda.
- Gdzie nauczyłeś się obrzezywać?
1178
01:01:44,416 --> 01:01:47,333
Obierałem krewetki w Beefsteak Charlie's.
1179
01:01:48,583 --> 01:01:49,583
Dobra.
1180
01:01:50,083 --> 01:01:51,375
Ktoś się dobija?
1181
01:01:52,791 --> 01:01:54,166
Odbierzesz?
1182
01:01:55,541 --> 01:01:57,291
Nie, to tylko szalony fan.
1183
01:01:58,125 --> 01:02:00,666
- Masz kolejnych trzech.
- Tak jest.
1184
01:02:02,000 --> 01:02:03,166
Trzymajcie się.
1185
01:02:03,166 --> 01:02:05,333
- Jasne. Ty też.
- Dbaj o siebie.
1186
01:02:05,333 --> 01:02:06,708
Właśnie.
1187
01:02:06,708 --> 01:02:08,375
Jeśli będziecie w Atlantic...
1188
01:02:08,375 --> 01:02:10,166
- Możliwe.
- Odezwiemy się.
1189
01:02:10,166 --> 01:02:11,583
Na pewno.
1190
01:02:15,666 --> 01:02:17,291
Możecie już jechać.
1191
01:02:17,291 --> 01:02:18,833
- Dzięki, Rod.
- Ricky.
1192
01:02:26,583 --> 01:02:27,958
- Tak.
- Jestem głodny.
1193
01:02:27,958 --> 01:02:29,083
Nakarmimy cię.
1194
01:02:30,541 --> 01:02:34,500
Nie do wiary, że się udało!
1195
01:02:34,500 --> 01:02:37,291
- Rod jest niezłym świrem...
- „Ricky”.
1196
01:02:37,291 --> 01:02:38,625
Wybacz, Ricky.
1197
01:02:39,916 --> 01:02:42,166
Ale dał radę. Naprawdę dał radę.
1198
01:02:43,500 --> 01:02:45,916
Ale to już koniec z Rickym Stanickim?
1199
01:02:45,916 --> 01:02:48,291
Już nigdy nie wypowiemy jego nazwiska.
1200
01:02:48,291 --> 01:02:49,958
Było fajnie do czasu.
1201
01:02:49,958 --> 01:02:53,250
Ale pora raz na zawsze
wysiąść z tej kolejki.
1202
01:02:53,250 --> 01:02:56,083
Koniec przejażdżki.
Kierujemy się do wyjścia.
1203
01:02:56,083 --> 01:02:57,750
Proszę sprawdzić swoje rzeczy.
1204
01:02:57,750 --> 01:03:00,166
Trzeba być tego wzrostu, by móc wsiąść.
1205
01:03:00,166 --> 01:03:02,125
Wes, zawsze o jeden tekst za dużo.
1206
01:03:02,125 --> 01:03:03,625
Wal się. To też za dużo?
1207
01:03:03,625 --> 01:03:05,250
- No tak.
- Chłopaki.
1208
01:03:05,250 --> 01:03:08,833
Po raz ostatni wznieśmy toast.
1209
01:03:10,000 --> 01:03:11,333
Za Ricky'ego Stanickiego.
1210
01:03:13,375 --> 01:03:14,833
Najlepszego niby-kumpla.
1211
01:03:18,541 --> 01:03:19,833
Oblałeś się.
1212
01:03:21,958 --> 01:03:25,916
To mój syn. Takie rzeczy
wzmacniają relację.
1213
01:03:25,916 --> 01:03:29,041
Gdyby ktoś inny mnie obsikał,
byłbym obrzydzony.
1214
01:03:29,041 --> 01:03:30,541
Nawet Susan?
1215
01:03:31,625 --> 01:03:34,541
Chłopaki, zróbcie sobie kawę
i chodźcie do mnie.
1216
01:03:36,041 --> 01:03:37,041
Tak!
1217
01:03:37,041 --> 01:03:39,458
Wczoraj świetnie się bawiłem.
1218
01:03:39,458 --> 01:03:42,833
Miło było spędzić z wami czas poza biurem.
1219
01:03:42,833 --> 01:03:45,041
- Otóż to.
- Nie ma to jak dobry brit.
1220
01:03:45,041 --> 01:03:47,125
Powinniśmy robić to częściej.
1221
01:03:48,125 --> 01:03:49,166
Oglądać obrzezanie?
1222
01:03:49,833 --> 01:03:51,250
Spotykać się.
1223
01:03:51,250 --> 01:03:54,791
Tak przy okazji, masz wspaniałą żonę.
1224
01:03:54,791 --> 01:03:57,291
- Jest świetna.
- Cudowna kobieta.
1225
01:03:57,291 --> 01:03:59,833
Dzięki. Ona też was polubiła.
1226
01:03:59,833 --> 01:04:02,958
Wasz kumpel Stanicky
bardzo jej zaimponował.
1227
01:04:02,958 --> 01:04:06,583
Gość ma jaja ze stali.
1228
01:04:06,583 --> 01:04:08,333
Nie patyczkuje się.
1229
01:04:08,333 --> 01:04:11,375
- Serio?
- Nie ma hamulców.
1230
01:04:11,375 --> 01:04:13,875
Cały Ricky. Ma charakterek.
1231
01:04:13,875 --> 01:04:16,041
O tak. To potężna istota.
1232
01:04:16,041 --> 01:04:18,666
Zgadzam się. Dlatego go zatrudniłem.
1233
01:04:18,666 --> 01:04:21,625
Super. Coś ty, kurwa, powiedział?
1234
01:04:22,791 --> 01:04:24,541
A ty?
1235
01:04:25,833 --> 01:04:28,208
Powiedziałem, że super.
1236
01:04:29,375 --> 01:04:30,625
To super.
1237
01:04:30,625 --> 01:04:34,208
A ty co powiedziałeś? Możesz powtórzyć?
1238
01:04:34,208 --> 01:04:35,916
Ricky dał mi swój numer.
1239
01:04:35,916 --> 01:04:38,166
Zadzwoniłem do niego.
1240
01:04:38,166 --> 01:04:40,625
W zasadzie wsiadał już do samolotu.
1241
01:04:40,625 --> 01:04:41,791
Przyjechał do mnie.
1242
01:04:41,791 --> 01:04:44,458
Do czwartej rano
ustalaliśmy warunki umowy.
1243
01:04:44,458 --> 01:04:45,833
Mówisz o tym mięśniaku?
1244
01:04:45,833 --> 01:04:48,375
Który ubrał się na ceremonię jak na safari
1245
01:04:48,375 --> 01:04:50,750
i obrzezał mi syna obcinarką do cygar?
1246
01:04:50,750 --> 01:04:53,333
Tak. Zatrudniłem Ricky'ego Stanickiego.
1247
01:04:56,500 --> 01:05:00,000
Myślisz, że ma
wystarczające doświadczenie?
1248
01:05:00,000 --> 01:05:01,541
Właśnie. Ma?
1249
01:05:01,541 --> 01:05:03,750
Nie. Natomiast wszelkie braki
1250
01:05:03,750 --> 01:05:07,458
nadrabia niesamowitą energią.
1251
01:05:07,458 --> 01:05:09,708
Prezentuje świetne podejście do fuzji.
1252
01:05:10,375 --> 01:05:12,125
- Ale...
- To nie jego podejście.
1253
01:05:12,125 --> 01:05:14,458
Przeczytał to w wiadomościach.
1254
01:05:15,083 --> 01:05:17,541
Przestańcie ze mną pogrywać.
1255
01:05:17,541 --> 01:05:19,666
Wiem, że go rekrutowaliście.
1256
01:05:20,333 --> 01:05:24,000
JT zapisał na firmowy rachunek
trzy rundki w golfa
1257
01:05:24,625 --> 01:05:27,041
w Carnegie Abbey w ostatnim czasie.
1258
01:05:29,291 --> 01:05:31,750
To były dwie rundki.
1259
01:05:31,750 --> 01:05:33,750
Bo chcieliśmy...
1260
01:05:33,750 --> 01:05:36,000
- Go zrekrutować.
- Właśnie.
1261
01:05:36,000 --> 01:05:39,333
- Uznaliśmy, że się nie nadaje.
- Jest kiepski.
1262
01:05:39,333 --> 01:05:42,583
- Po prostu...
- Nie pasuje do tej firmy.
1263
01:05:42,583 --> 01:05:44,083
Hej! O wilku mowa.
1264
01:05:53,583 --> 01:05:54,666
- Phillip.
- Tak?
1265
01:05:54,666 --> 01:05:57,958
Liczyłem na mahoń lub brzozę.
1266
01:05:57,958 --> 01:06:01,833
A to chyba sosna. Gówniane drewno.
1267
01:06:03,000 --> 01:06:05,958
Dobrze. Gówniane drewno.
1268
01:06:05,958 --> 01:06:08,125
- Możemy przeprosić?
- Jasne.
1269
01:06:09,500 --> 01:06:13,666
I wolałbym,
żeby ściany były w odcieniu szynki.
1270
01:06:15,500 --> 01:06:16,583
Dobrze.
1271
01:06:19,708 --> 01:06:21,708
Co ty tu, kurwa, robisz?
1272
01:06:21,708 --> 01:06:24,333
Nie wierzę! Super, co?
1273
01:06:24,333 --> 01:06:28,458
- Nie złożyłem nawet aplikacji.
- Aplikacji? To nie pizzeria.
1274
01:06:28,458 --> 01:06:31,333
Nie zagrasz finansisty.
1275
01:06:31,333 --> 01:06:33,750
Tu nie ma scenariusza.
1276
01:06:33,750 --> 01:06:35,333
Pomożecie mi.
1277
01:06:35,333 --> 01:06:38,208
Jak ja pomogłem wam. Od tego są kumple.
1278
01:06:38,208 --> 01:06:39,791
Nie jesteśmy kumplami!
1279
01:06:39,791 --> 01:06:43,208
Miałeś odwalić robotę i wyjechać.
Dostałeś kasę.
1280
01:06:43,208 --> 01:06:44,500
- Więc spadaj.
- Już!
1281
01:06:44,958 --> 01:06:46,750
Co miałem zrobić?
1282
01:06:46,750 --> 01:06:49,291
Summersquash sam zagadał.
1283
01:06:49,291 --> 01:06:51,583
- Summerhayes?
- Tak.
1284
01:06:51,583 --> 01:06:53,833
Zaoferował mi 250 kawałków.
1285
01:06:53,833 --> 01:06:56,958
- Co?
- Dwieście pięćdziesiąt tysięcy dolarów?
1286
01:06:56,958 --> 01:06:58,708
Tak, ale za cały rok.
1287
01:06:58,708 --> 01:07:00,750
- My tyle nie zarabiamy.
- Boże.
1288
01:07:00,750 --> 01:07:03,625
Pracowałem w Somalii jako negocjator.
1289
01:07:03,625 --> 01:07:06,333
Może moje doświadczenie się przyda.
1290
01:07:06,333 --> 01:07:08,250
Nie czytaliście Biblii?
1291
01:07:08,250 --> 01:07:11,541
- My ją napisaliśmy!
- Właśnie.
1292
01:07:11,541 --> 01:07:13,916
Rod, posłuchaj mnie bardzo uważnie.
1293
01:07:13,916 --> 01:07:15,000
Ricky.
1294
01:07:15,000 --> 01:07:17,833
Rod, posłuchaj mnie.
1295
01:07:17,833 --> 01:07:21,625
To na pewno źle się skończy.
1296
01:07:21,625 --> 01:07:23,708
Nawet nie wiesz, co tu robimy.
1297
01:07:23,708 --> 01:07:25,000
Jakieś interesy.
1298
01:07:25,583 --> 01:07:27,291
Jesteście jak bukmacherzy.
1299
01:07:28,583 --> 01:07:29,916
Nic z tych rzeczy.
1300
01:07:29,916 --> 01:07:32,666
Gdyby się zastanowić, to w sumie...
1301
01:07:32,666 --> 01:07:35,166
To znacznie bardziej skomplikowane.
1302
01:07:36,250 --> 01:07:38,750
Dean, przyszła Erin. Mówi, że to pilne.
1303
01:07:43,625 --> 01:07:45,625
- Cześć.
- Zatrudnili mnie.
1304
01:07:46,583 --> 01:07:47,916
- Kto?
- MFMBC.
1305
01:07:47,916 --> 01:07:50,458
Będę produkować Bohatera tygodnia.
1306
01:07:50,458 --> 01:07:52,125
- MFMBC?
- Tak!
1307
01:07:52,125 --> 01:07:54,958
Żartujesz? Co? O rany!
1308
01:07:56,916 --> 01:07:59,000
- Jestem taki dumny.
- Dziękuję.
1309
01:07:59,000 --> 01:08:01,041
Nie mówiłem, że ci się uda?
1310
01:08:01,041 --> 01:08:02,208
- Tak.
- I się udało.
1311
01:08:02,208 --> 01:08:05,708
Opowiedziałam im o Rickym Stanickim.
Byli zachwyceni.
1312
01:08:05,708 --> 01:08:08,625
- O Rickym?
- Bohater tygodnia.
1313
01:08:08,625 --> 01:08:12,375
Opisałam jego pracę w Afryce
i Ameryce Południowej,
1314
01:08:12,375 --> 01:08:15,750
współpracę z Bono
i pomoc przy usuwaniu wycieku ropy.
1315
01:08:15,750 --> 01:08:17,833
Mam wyprodukować reportaż.
1316
01:08:21,750 --> 01:08:23,250
Co to za mina?
1317
01:08:23,250 --> 01:08:28,208
Zadowolona. Jestem szczęśliwy.
1318
01:08:29,166 --> 01:08:31,541
Świetnie, bo musimy go sprowadzić.
1319
01:08:31,541 --> 01:08:33,291
Premiera w tym tygodniu.
1320
01:08:33,291 --> 01:08:34,583
Jasne.
1321
01:08:34,583 --> 01:08:37,458
Nie wiem, czy to możliwe.
1322
01:08:38,333 --> 01:08:41,500
- To wymaga...
- Myślałem raczej o szynce w puszce.
1323
01:08:41,500 --> 01:08:43,375
- Wielu...
- Takiej mielonce.
1324
01:08:43,375 --> 01:08:45,291
Ricky?
1325
01:08:46,500 --> 01:08:47,625
Ricky!
1326
01:08:48,166 --> 01:08:50,916
Człowiek roku? Ale super!
1327
01:08:50,916 --> 01:08:54,083
Nie Człowiek roku, a Bohater tygodnia.
I żadne super.
1328
01:08:54,083 --> 01:08:55,458
To jebany bajzel!
1329
01:08:55,458 --> 01:08:58,541
A dziewczyny
idą z nim wieczorem na kręgle.
1330
01:08:58,541 --> 01:09:00,458
- My też?
- Oczywiście.
1331
01:09:00,458 --> 01:09:03,833
Jesteśmy kumplami tego palanta.
1332
01:09:03,833 --> 01:09:06,083
Nie możemy spuścić zjeba z oczu.
1333
01:09:06,083 --> 01:09:07,625
Nie wiadomo, co powie.
1334
01:09:07,625 --> 01:09:09,333
Z drugiej strony
1335
01:09:09,333 --> 01:09:11,958
to dość niezwykłe,
1336
01:09:11,958 --> 01:09:14,708
że stworzyliśmy człowieka
godnego tej nagrody.
1337
01:09:14,708 --> 01:09:16,083
Podziękuje nam?
1338
01:09:16,083 --> 01:09:18,583
Czy ty mówisz poważnie?
1339
01:09:18,583 --> 01:09:21,083
Was, palisz za dużo trawki,
1340
01:09:21,083 --> 01:09:23,750
jeśli nie rozumiesz powagi sytuacji.
1341
01:09:23,750 --> 01:09:25,750
To nie dotyczy już tylko nas.
1342
01:09:25,750 --> 01:09:29,500
Kariera Erin może legnąć w gruzach.
Przejrzyj na oczy.
1343
01:09:33,541 --> 01:09:34,666
Nie mam wyboru.
1344
01:09:35,708 --> 01:09:39,166
- Muszę jej powiedzieć.
- Za chuja. Nie.
1345
01:09:39,166 --> 01:09:43,375
Jeśli jej powiesz, ona powie Susan.
Jak myślisz, co wtedy się stanie?
1346
01:09:43,375 --> 01:09:44,916
Przegapiłem poród syna
1347
01:09:44,916 --> 01:09:47,000
i pozwoliłem jakiemuś porno parodyście
1348
01:09:47,000 --> 01:09:49,458
obciąć mu fiuta obcinarką do cygar. Nie.
1349
01:09:52,333 --> 01:09:53,500
Cześć, chłopaki.
1350
01:09:54,666 --> 01:09:57,166
- Cześć, Karnowski.
- Jak koncert?
1351
01:09:57,166 --> 01:10:00,625
Był zajebisty, ty dupku.
Dzięki za bilety. Dziękuję.
1352
01:10:03,708 --> 01:10:04,833
Kretyn.
1353
01:10:07,333 --> 01:10:09,041
Nie zasłużył sobie. Karnowsk!
1354
01:10:10,791 --> 01:10:12,083
Karnowski!
1355
01:10:19,458 --> 01:10:20,958
Nie zbijesz wszystkich!
1356
01:10:24,833 --> 01:10:26,166
Niezła forma.
1357
01:10:29,125 --> 01:10:32,416
Patrzcie na niego.
Niczym się nie przejmuje.
1358
01:10:32,416 --> 01:10:36,416
Jak jeszcze raz wspomni o pensji,
walnę go w łeb.
1359
01:10:36,416 --> 01:10:39,333
Może jeśli damy mu więcej kasy,
to wyjedzie.
1360
01:10:39,333 --> 01:10:42,000
Płacą mu 250 tysięcy.
1361
01:10:42,000 --> 01:10:44,666
- Ale za cały rok.
- Skoczę tylko do banku.
1362
01:10:44,666 --> 01:10:47,333
Jak się go nie pozbędziemy, już po nas.
1363
01:10:47,333 --> 01:10:49,291
Może nie ma się czym martwić.
1364
01:10:49,291 --> 01:10:51,583
Ma tylko kilka dni na znalezienie brudów.
1365
01:10:51,583 --> 01:10:53,875
Jeśli nic nie znajdzie, tym gorzej.
1366
01:10:53,875 --> 01:10:56,291
W końcu ktoś odkryje prawdę.
1367
01:10:56,291 --> 01:10:59,875
A Erin zostanie reporterką,
która sama wymyśla historie.
1368
01:10:59,875 --> 01:11:01,666
Jak Mario Lopez.
1369
01:11:05,083 --> 01:11:06,750
Chyba zaiskrzyło.
1370
01:11:07,500 --> 01:11:09,458
Myślałem, że jest z Garym.
1371
01:11:10,500 --> 01:11:11,541
Jak widać nie.
1372
01:11:12,291 --> 01:11:14,958
Słuchaj, to nie moja sprawa,
1373
01:11:15,708 --> 01:11:17,958
ale powinnaś to obciąć.
1374
01:11:17,958 --> 01:11:19,875
Włosy?
1375
01:11:19,875 --> 01:11:23,541
No nie wiem. Bałabym się.
1376
01:11:23,541 --> 01:11:26,416
Czemu? Pasowałby ci fryz na chłopaka.
1377
01:11:26,416 --> 01:11:28,416
- Serio?
- Tak. Tylko spójrz.
1378
01:11:28,416 --> 01:11:30,458
No już.
1379
01:11:32,791 --> 01:11:36,333
Albo i nie. Może do ramion
albo do połowy pleców.
1380
01:11:37,750 --> 01:11:39,500
No wiesz...
1381
01:11:39,500 --> 01:11:43,083
Rozważam to od jakiegoś czasu,
1382
01:11:43,083 --> 01:11:45,666
ale włosy są moim znakiem rozpoznawczym.
1383
01:11:45,666 --> 01:11:48,541
- Innym się podobają.
- Mówią tak z uprzejmości.
1384
01:11:50,250 --> 01:11:51,625
Naprawdę?
1385
01:11:51,625 --> 01:11:53,125
Tak. Zaufaj mi.
1386
01:11:55,208 --> 01:11:57,541
Dlaczego mnie okłamują?
1387
01:11:58,708 --> 01:12:01,291
Nie wiem. Ludzie są dziwni.
1388
01:12:02,250 --> 01:12:05,083
Nie powiedzą ci,
że wyglądasz jak wariatka.
1389
01:12:09,791 --> 01:12:11,166
Zaczekaj, Car.
1390
01:12:12,833 --> 01:12:16,041
Masz piękne włosy.
1391
01:12:16,041 --> 01:12:19,375
Mówię tylko,
że jeśli chcesz je obciąć, zrób to.
1392
01:12:19,375 --> 01:12:22,125
Nie sugeruj się innymi ludźmi.
1393
01:12:22,125 --> 01:12:26,083
Spójrz na siebie. Jesteś bystra i urocza.
1394
01:12:27,125 --> 01:12:29,083
Masz słodką buźkę małego piżmaka.
1395
01:12:29,958 --> 01:12:34,166
Ale wszyscy widzą tylko twoje
szaleńczo piękne włosy.
1396
01:12:36,500 --> 01:12:39,333
A to przecież dopiero dziesiąta
z twoich zalet.
1397
01:12:42,958 --> 01:12:44,625
Ricky!
1398
01:12:45,875 --> 01:12:47,916
Zatrzymajcie to! Co się dzieje?
1399
01:12:57,833 --> 01:12:59,833
Hej! Zostaw tę kulę!
1400
01:13:02,583 --> 01:13:03,708
Pomocy!
1401
01:13:06,791 --> 01:13:08,208
Co się stało?
1402
01:13:08,791 --> 01:13:10,166
Carly, współczuję ci.
1403
01:13:11,500 --> 01:13:13,333
Dzban. Prawie odciął jej głowę.
1404
01:13:13,333 --> 01:13:14,708
Już po nim.
1405
01:13:14,708 --> 01:13:17,458
Zapłacę 250, a nawet 300 tysięcy.
1406
01:13:17,458 --> 01:13:20,541
Wezmę pożyczkę, sprzedam nerkę.
Pozbędę się go.
1407
01:13:21,625 --> 01:13:22,791
Chwila.
1408
01:13:22,791 --> 01:13:25,875
A gdyby nie miał pracy z taką pensją?
1409
01:13:28,125 --> 01:13:29,458
Gdyby ją stracił?
1410
01:13:35,000 --> 01:13:40,166
Spójrzmy prawdzie w oczy,
potrzebujemy tej fuzji z World River.
1411
01:13:40,166 --> 01:13:43,416
Im tak na tym nie zależy. Dlaczego?
1412
01:13:43,416 --> 01:13:46,916
Już wam mówię. Są z San Francisco,
1413
01:13:46,916 --> 01:13:49,791
a my jesteśmy starą firmą z Nowej Anglii.
1414
01:13:49,791 --> 01:13:52,458
Uważają nas za dinozaury.
1415
01:13:52,458 --> 01:13:56,500
Szukają nowości, postępu.
1416
01:13:56,500 --> 01:13:59,083
Czekam na wasze pomysły.
1417
01:13:59,916 --> 01:14:02,750
Dean, przedstaw nam swój punkt widzenia.
1418
01:14:02,750 --> 01:14:06,000
Myślę, że dziś
powinien wypowiedzieć się Ricky.
1419
01:14:06,000 --> 01:14:08,750
To nasz najnowszy pracownik i eko-bohater.
1420
01:14:08,750 --> 01:14:11,291
Dobry pomysł. Ricky, co nam powiesz?
1421
01:14:12,291 --> 01:14:15,958
Dziękuję za zaufanie, Dean,
ale to ty powinieneś zabrać głos.
1422
01:14:16,083 --> 01:14:17,541
Nie jestem na bieżąco.
1423
01:14:17,541 --> 01:14:20,541
- To zrozumiałe.
- Ale Ricky ma coś świetnego.
1424
01:14:20,541 --> 01:14:23,500
Jak to powiedziałeś? Przełom, prawda?
1425
01:14:23,500 --> 01:14:27,333
Przełom? Doskonale.
Podziel się tym z nami.
1426
01:14:28,166 --> 01:14:30,375
Ja...
1427
01:14:30,958 --> 01:14:34,458
Rick, jem lunch za 23 minuty.
1428
01:14:45,791 --> 01:14:48,958
Specjalizuję się
w działalności humanitarnej non-profit.
1429
01:14:48,958 --> 01:14:51,041
Jestem miłośnikiem świata.
1430
01:14:51,041 --> 01:14:54,291
Wnieśmy to ekscytujące tło
1431
01:14:54,291 --> 01:14:57,708
do nudnego świata inwestycji.
1432
01:14:57,708 --> 01:15:02,708
Panie i panowie, czy biznes nastawiony
na zysk musi przynosić zysk?
1433
01:15:02,708 --> 01:15:04,958
Na tym to polega.
1434
01:15:06,833 --> 01:15:10,250
Brawo. Dziesięć punktów
dla pana w konserwatywnym garniturze.
1435
01:15:12,291 --> 01:15:14,583
Mógłbyś rozwinąć tę myśl?
1436
01:15:20,666 --> 01:15:21,833
Chcę powiedzieć...
1437
01:15:23,125 --> 01:15:27,708
że powinniśmy rozdać biednym ludziom
zarobione pieniądze.
1438
01:15:30,000 --> 01:15:33,458
Chyba nie rozumiem.
1439
01:15:33,458 --> 01:15:34,791
Ja na pewno nie.
1440
01:15:36,875 --> 01:15:38,083
Zastanówcie się.
1441
01:15:38,083 --> 01:15:42,041
Jeśli zostaniemy bankiem,
który wspiera cele charytatywne,
1442
01:15:43,250 --> 01:15:44,791
pokocha nas cały świat.
1443
01:15:45,500 --> 01:15:48,041
W życiu nie słyszałem większej bzdury.
1444
01:15:50,000 --> 01:15:53,791
Chwila. Czytaj między wierszami, Billings.
1445
01:15:53,791 --> 01:15:56,500
Właśnie o tym mówiłem.
1446
01:15:56,500 --> 01:15:59,625
Chodzi mu o to,
że musimy wszystko zmienić,
1447
01:15:59,625 --> 01:16:00,958
spróbować czegoś nowego.
1448
01:16:00,958 --> 01:16:02,625
Nie to miał na myśli.
1449
01:16:02,625 --> 01:16:04,500
Jak firma Toms.
1450
01:16:04,500 --> 01:16:08,375
Dodawali do każdej pary butów
drugą za darmo.
1451
01:16:08,375 --> 01:16:11,208
Można by pomyśleć, że to głupi pomysł,
1452
01:16:11,208 --> 01:16:12,833
ale jaki mieli przychód?
1453
01:16:12,833 --> 01:16:15,916
W zeszłym roku 170 milionów.
1454
01:16:15,916 --> 01:16:19,083
170 milionów. Imponujące.
1455
01:16:19,958 --> 01:16:22,416
Nie możemy rozdać wszystkich pieniędzy,
1456
01:16:22,416 --> 01:16:26,666
ale możemy przeznaczyć część z nich
na inicjatywy dobroczynne.
1457
01:16:26,666 --> 01:16:29,375
Muszą być też ulgi podatkowe.
1458
01:16:29,375 --> 01:16:31,208
Właśnie, podatki.
1459
01:16:31,750 --> 01:16:34,916
Nazwijmy to „Inwestycją w dobry nastrój”.
1460
01:16:34,916 --> 01:16:37,083
Pokażemy ludziom, że nam zależy.
1461
01:16:38,041 --> 01:16:42,458
„Inwestycja w dobry nastrój”.
Podoba mi się. Brawo, Rick!
1462
01:16:43,166 --> 01:16:44,458
Dzięki, Ted.
1463
01:16:47,541 --> 01:16:48,791
Coś ty powiedział?
1464
01:16:50,875 --> 01:16:54,250
Nic. Ja tylko
powiedziałem do niego „wal się”.
1465
01:16:58,291 --> 01:16:59,541
Tak, wal się, Billings.
1466
01:17:06,291 --> 01:17:09,083
Tak sobie żartujemy.
Ale wal się, Billings.
1467
01:17:12,208 --> 01:17:13,708
Zrobimy tak.
1468
01:17:13,708 --> 01:17:16,458
W środę przylatują ludzie z World River.
1469
01:17:16,458 --> 01:17:18,166
W środę? Dlaczego?
1470
01:17:18,166 --> 01:17:21,500
Bo w środowy wieczór
spotkamy się u mnie w klubie
1471
01:17:21,500 --> 01:17:23,958
i obejrzymy odcinek Bohatera tygodnia.
1472
01:17:23,958 --> 01:17:25,250
Niech żyją kluby!
1473
01:17:27,041 --> 01:17:31,041
Jasne. Przyjdźcie z rodzinami
i bądźcie w świetnej formie.
1474
01:17:31,041 --> 01:17:33,416
W środę pokażemy im, jacy jesteśmy.
1475
01:17:33,416 --> 01:17:35,250
Nowocześni, zabawni,
1476
01:17:35,250 --> 01:17:39,250
świadomi społecznie.
Jesteśmy amerykańskimi bohaterami.
1477
01:17:41,958 --> 01:17:43,166
Co tu się dzieje?
1478
01:17:43,166 --> 01:17:46,416
Czuję się jak Jason Bateman
w każdym odcinku Ozark.
1479
01:17:46,416 --> 01:17:48,500
Szefie, masz chwilę?
1480
01:17:49,250 --> 01:17:50,333
Jasne.
1481
01:17:55,125 --> 01:17:57,041
Dean, JT. Jak leci?
1482
01:17:57,583 --> 01:17:59,250
Co ty tu robisz?
1483
01:18:00,000 --> 01:18:01,000
Pracuję dla niego.
1484
01:18:01,875 --> 01:18:02,708
Jako kto?
1485
01:18:02,708 --> 01:18:04,958
Nie wiem. Chyba asystent.
1486
01:18:04,958 --> 01:18:08,041
Młody Wesley będzie świetnym attaché.
1487
01:18:08,041 --> 01:18:09,291
Kto jest twoim attaché?
1488
01:18:09,291 --> 01:18:11,750
Nikt. Nie jestem zagranicznym dyplomatą.
1489
01:18:11,750 --> 01:18:14,000
Musimy sobie porozmawiać.
1490
01:18:14,000 --> 01:18:16,625
Najpierw chcę ci coś pokazać.
1491
01:18:21,500 --> 01:18:24,708
Po pierwsze dziękuję,
że dziś we mnie uwierzyłeś.
1492
01:18:24,708 --> 01:18:28,333
Nie wpadłbym na to,
gdybyś nie rzucił mnie na głęboką wodę.
1493
01:18:28,333 --> 01:18:29,625
Do usług.
1494
01:18:29,625 --> 01:18:32,125
Już wiem, w czym tkwi problem.
1495
01:18:33,458 --> 01:18:34,666
Jaki problem?
1496
01:18:34,666 --> 01:18:37,208
Z fuzją.
1497
01:18:37,208 --> 01:18:40,125
Rozgryzłeś całą firmę po jednym spotkaniu?
1498
01:18:40,125 --> 01:18:44,541
Nakręciłem to rano telefonem,
a mój attaché wrzucił to na kompa.
1499
01:18:44,541 --> 01:18:45,875
Patrzcie.
1500
01:18:47,625 --> 01:18:48,708
Widzicie?
1501
01:18:49,750 --> 01:18:50,791
No widzicie?
1502
01:18:51,750 --> 01:18:54,375
- Ale co?
- Gość to fiutotrzepacz.
1503
01:18:55,416 --> 01:18:57,541
Że co? O czym ty mówisz?
1504
01:18:57,541 --> 01:18:59,166
Oglądajcie.
1505
01:18:59,166 --> 01:19:01,250
Zawsze, gdy chce coś podkreślić,
1506
01:19:01,250 --> 01:19:03,666
wkłada do ust niewidzialnego penisa.
1507
01:19:03,666 --> 01:19:06,583
Pamiętacie, jak wymachiwał Obama?
1508
01:19:06,583 --> 01:19:08,291
Summerhayes ma podobnie,
1509
01:19:08,291 --> 01:19:10,500
ale macha tak, jakby brał fiuta do gęby.
1510
01:19:10,500 --> 01:19:13,625
O Boże. To fiutomachacz.
1511
01:19:13,625 --> 01:19:17,541
Na wszystko jest czas i miejsce,
ale w biurze to nie przejdzie.
1512
01:19:19,083 --> 01:19:20,750
Wrzućmy to na TikToka.
1513
01:19:22,916 --> 01:19:25,166
Co wy na to? Powiedzieć mu?
1514
01:19:25,833 --> 01:19:26,916
Ale co?
1515
01:19:27,708 --> 01:19:29,458
Że jest fiutomachaczem.
1516
01:19:32,208 --> 01:19:33,708
- No jasne.
- Koniecznie.
1517
01:19:46,791 --> 01:19:48,208
Pracujesz dla niego?
1518
01:19:48,208 --> 01:19:51,625
Szukasz pracy,
kiedy chce zniszczyć nam życie?
1519
01:19:51,625 --> 01:19:55,291
Mojego nie chce zniszczyć.
Zależy mu na mnie.
1520
01:19:55,291 --> 01:19:58,458
Gdybym nie znalazł pracy,
Keith by mnie zostawił.
1521
01:19:58,458 --> 01:20:01,708
Zresztą, moi tak zwani kumple
nie zaoferowali mi pracy.
1522
01:20:01,708 --> 01:20:03,958
Jaja sobie robisz?
1523
01:20:08,750 --> 01:20:11,541
Wy dwaj! Do mnie!
1524
01:20:18,458 --> 01:20:20,083
Siadać.
1525
01:20:23,000 --> 01:20:24,458
Pokaż im.
1526
01:20:25,750 --> 01:20:26,916
Już to zrobiłem.
1527
01:20:28,875 --> 01:20:31,416
Wiedzieliście i nic mi
nie powiedzieliście?
1528
01:20:32,416 --> 01:20:34,833
- Uznaliśmy, że to tylko...
- Maniera.
1529
01:20:34,833 --> 01:20:37,875
To nic takiego.
Zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
1530
01:20:37,875 --> 01:20:41,750
Wiem, że to nic takiego.
Dwóch moich synów to geje,
1531
01:20:41,750 --> 01:20:44,375
a trzeci wciąż bada grunt.
1532
01:20:44,375 --> 01:20:47,875
Ale nie mogę chodzić tak na spotkania.
1533
01:20:47,875 --> 01:20:50,916
Nic dziwnego,
że nie są zainteresowani fuzją.
1534
01:20:50,916 --> 01:20:54,208
Byli tak rozkojarzeni,
że mnie nie słuchali.
1535
01:20:54,208 --> 01:20:57,625
Nie wiemy, czy robiłeś to wszędzie.
1536
01:20:57,625 --> 01:21:00,125
Wiemy tylko o dzisiejszym spotkaniu.
1537
01:21:00,125 --> 01:21:01,875
Wcześniej tego nie widziałem.
1538
01:21:02,375 --> 01:21:03,458
Naprawdę?
1539
01:21:03,458 --> 01:21:05,375
Mam link do konferencji.
1540
01:21:08,000 --> 01:21:11,166
Ta fuzja pozwoli nam
1541
01:21:11,291 --> 01:21:15,333
{\an8}jeszcze bardziej zwiększyć
naszą efektywność kapitałową.
1542
01:21:16,000 --> 01:21:18,416
- Patrz. Fiutomachasz jak szalony.
- Boże.
1543
01:21:18,416 --> 01:21:21,958
Są firmy, które chcą stać się większe.
1544
01:21:21,958 --> 01:21:25,000
Są i takie, które chcą stać się mniejsze.
1545
01:21:25,000 --> 01:21:27,166
Cztery razy w dziesięć sekund.
1546
01:21:27,166 --> 01:21:28,958
Boże. To prawda.
1547
01:21:28,958 --> 01:21:33,708
Z drugiej strony,
by poprzeć wszystko, co robimy...
1548
01:21:33,708 --> 01:21:37,000
Boże! Teraz wyglądam,
jakbym ugniatał jaja.
1549
01:21:37,000 --> 01:21:39,791
...wiedzą i planowaniem.
1550
01:21:41,583 --> 01:21:43,583
A teraz bierzesz dwa na raz.
1551
01:21:44,583 --> 01:21:47,250
...firmą, która może zrobić to i to.
1552
01:21:48,041 --> 01:21:49,750
Boże. Wyłącz to.
1553
01:21:49,750 --> 01:21:51,083
Niektórzy mówią...
1554
01:21:54,625 --> 01:21:58,958
Dobrze, od tej pory
za fuzję odpowiada Stanicky.
1555
01:21:58,958 --> 01:22:00,166
Co?
1556
01:22:00,166 --> 01:22:03,083
Ted, pracuję nad tym
od dziewięciu miesięcy.
1557
01:22:03,083 --> 01:22:07,708
I spójrz, dokąd nas to doprowadziło.
On jest tu jeden dzień...
1558
01:22:07,708 --> 01:22:10,083
- Znowu wymachujesz.
- Jezu!
1559
01:22:12,208 --> 01:22:13,750
Do sedna.
1560
01:22:13,750 --> 01:22:17,541
Stanicky mówi wprost,
czy są to dobre, czy złe wieści.
1561
01:22:17,541 --> 01:22:20,125
On przejmuje fuzję. Koniec dyskusji.
1562
01:22:24,541 --> 01:22:25,875
Jezu!
1563
01:22:25,875 --> 01:22:29,708
Niech to zniknie. Wyłącz to.
1564
01:22:29,708 --> 01:22:31,291
Wyłącz to.
1565
01:22:31,291 --> 01:22:33,583
Dobrze. Wciskam, ale nie...
1566
01:22:33,583 --> 01:22:36,833
Daj mi to. Nie wiem, jak to działa.
1567
01:22:36,833 --> 01:22:39,333
- Jest gdzieś informatyk?
- To ja.
1568
01:22:39,333 --> 01:22:40,625
Kurwa!
1569
01:22:42,416 --> 01:22:43,416
Dean.
1570
01:22:44,791 --> 01:22:47,375
Pomimo tego, co powiedział Ted,
1571
01:22:47,375 --> 01:22:49,916
nie udaję, że wiem o firmie więcej niż ty.
1572
01:22:49,916 --> 01:22:51,458
To znaczy udaję,
1573
01:22:51,458 --> 01:22:54,833
ale ty jesteś lepiej poinformowany.
1574
01:22:54,833 --> 01:22:58,000
Zależy mi na twoim zdaniu.
1575
01:23:00,916 --> 01:23:03,541
- Co?
- Nie chcę tego zapomnieć.
1576
01:23:07,291 --> 01:23:09,416
O jaką podwyżkę powinienem poprosić?
1577
01:23:11,583 --> 01:23:13,041
Ja pierdolę!
1578
01:23:15,875 --> 01:23:17,833
Zwolnisz się! Dzisiaj!
1579
01:23:18,625 --> 01:23:20,750
- O czym ty mówisz?
- To koniec, Rod.
1580
01:23:20,750 --> 01:23:22,000
Ricky.
1581
01:23:22,000 --> 01:23:23,708
Nie jesteś Ricky! Jasne?
1582
01:23:23,708 --> 01:23:27,125
Zrozum to! Ricky Stanicky nie istnieje!
1583
01:23:27,125 --> 01:23:28,958
Istnieje. Spójrz.
1584
01:23:34,875 --> 01:23:37,541
„Richard Barbara Stanicky”?
1585
01:23:38,458 --> 01:23:39,916
Po babci.
1586
01:23:40,416 --> 01:23:42,166
Skąd to, kurwa, masz?
1587
01:23:44,416 --> 01:23:45,875
Zmieniłem imię i nazwisko.
1588
01:23:46,666 --> 01:23:49,083
Zapłaciłem, żeby wysłali w ciągu dnia.
1589
01:23:50,208 --> 01:23:51,333
O Boże.
1590
01:23:51,333 --> 01:23:53,208
Spójrz na to z mojej perspektywy.
1591
01:23:53,208 --> 01:23:55,750
Urodziłem się do tej roli i wymiatam.
1592
01:23:55,750 --> 01:23:59,083
Nie. Zatrudnili cię bezpodstawnie.
1593
01:23:59,083 --> 01:24:02,333
- Okłamałeś ich.
- Nie. To ty ich okłamałeś.
1594
01:24:02,333 --> 01:24:04,666
Tu mnie masz.
1595
01:24:04,666 --> 01:24:07,666
Ale to co innego.
Zagrażasz karierom innych ludzi.
1596
01:24:07,666 --> 01:24:10,833
Karierom? Pracuję tu dwa dni
i już jestem nad tobą.
1597
01:24:11,625 --> 01:24:13,791
Mówię o karierze Erin!
1598
01:24:13,791 --> 01:24:16,250
Summerhayes łyka twoje pieprzenie,
1599
01:24:16,250 --> 01:24:18,625
ale ja wiem, kim naprawdę jesteś.
1600
01:24:19,375 --> 01:24:22,208
Nabrzmiałym Rodem, chlejusem!
1601
01:24:26,833 --> 01:24:27,833
Tak.
1602
01:24:30,250 --> 01:24:31,375
Byłem chlejusem.
1603
01:24:32,791 --> 01:24:35,416
Miałem beznadziejną pracę
i zero przyjaciół.
1604
01:24:36,250 --> 01:24:37,916
Teraz mam wszystko.
1605
01:24:38,416 --> 01:24:40,500
I już nie piję.
1606
01:24:41,750 --> 01:24:43,750
Jeśli odejdę, wszystko przepadnie.
1607
01:24:48,083 --> 01:24:52,083
Zawsze byłem tylko gównianym dzieckiem.
1608
01:24:56,000 --> 01:24:59,333
Teraz mogę być kimś,
kto naprawdę jest lubiany.
1609
01:25:03,375 --> 01:25:05,500
Nie odbieraj mi tego. Proszę.
1610
01:25:13,333 --> 01:25:16,750
Posłuchaj, to musi się skończyć.
1611
01:25:24,083 --> 01:25:26,625
Co ty odwalasz? Przestań.
1612
01:25:26,625 --> 01:25:29,708
No już!
1613
01:25:29,708 --> 01:25:32,208
Zabiją mnie, jeśli wrócę.
1614
01:25:32,208 --> 01:25:33,125
Co?
1615
01:25:33,125 --> 01:25:35,208
Zabiją mnie w Atlantic City.
1616
01:25:35,208 --> 01:25:36,291
Kto?
1617
01:25:36,291 --> 01:25:38,916
Wielka Stopa
i jego kumpel Joe Pesci z kasyna.
1618
01:25:38,916 --> 01:25:42,583
Powiedziałem, że to szaleni fani.
Są szaleni, ale to nie fani.
1619
01:25:43,791 --> 01:25:45,625
Czemu? Co zrobiłeś?
1620
01:25:45,625 --> 01:25:46,958
Nie wiem.
1621
01:25:47,875 --> 01:25:50,750
Po chlaniu film mi się urywa.
To mogło być cokolwiek.
1622
01:25:50,750 --> 01:25:52,833
Raz obudziłem się po 5-letnim melanżu
1623
01:25:52,833 --> 01:25:54,458
jako kierownik w Arby's.
1624
01:25:55,333 --> 01:25:57,666
Poza tym mam długi u złych ludzi.
1625
01:25:58,291 --> 01:25:59,333
Więc...
1626
01:26:04,500 --> 01:26:07,666
Masz rację. To moja wina.
1627
01:26:10,833 --> 01:26:12,125
Moja wina.
1628
01:26:17,875 --> 01:26:19,375
Miałem wszystko.
1629
01:26:20,333 --> 01:26:22,291
Przyjaciół, świetną pracę.
1630
01:26:24,333 --> 01:26:26,500
Najżyczliwsza
1631
01:26:26,500 --> 01:26:28,791
i najpiękniejsza kobieta mnie pokochała.
1632
01:26:31,458 --> 01:26:33,833
Erin to najlepsze, co mnie spotkało.
1633
01:26:35,250 --> 01:26:36,791
Teraz to wszystko stracę.
1634
01:26:48,416 --> 01:26:51,208
Nie rozumiem,
czemu nie chcesz się przyznać.
1635
01:26:52,625 --> 01:26:54,750
Na to już za późno.
1636
01:26:56,291 --> 01:26:57,333
Wcale nie.
1637
01:26:58,791 --> 01:27:00,750
Z Waszyngtonu mówił Steve Smith.
1638
01:27:00,750 --> 01:27:05,416
Jutro o 19 przedstawimy naszego
Bohatera tygodnia.
1639
01:27:10,375 --> 01:27:13,791
Dokładeczka frytek? O tak!
1640
01:27:16,291 --> 01:27:20,250
{\an8}Wpadnij do Red Robin
na darmową dokładkę frytek.
1641
01:27:21,916 --> 01:27:24,541
Stanicky jest jak świeczki urodzinowe.
1642
01:27:24,541 --> 01:27:27,833
Choćbym dmuchał z całych sił,
nie chce zgasnąć.
1643
01:27:32,791 --> 01:27:35,875
Kocham cię jak brata,
ale masz jedną wielką wadę.
1644
01:27:37,708 --> 01:27:39,000
Za dużo kłamiesz.
1645
01:27:40,833 --> 01:27:45,416
Ja? Nie jesteś lepszy.
1646
01:27:45,958 --> 01:27:47,250
Bo mnie zmuszasz.
1647
01:27:48,416 --> 01:27:50,958
Od razu chciałem się przyznać,
1648
01:27:50,958 --> 01:27:52,291
ale zakazałeś.
1649
01:27:52,291 --> 01:27:55,083
Troszczyłem się o JT.
1650
01:27:55,083 --> 01:27:57,875
To nie ma z nim związku.
1651
01:27:59,125 --> 01:28:01,000
Chodzi o ciebie.
1652
01:28:02,166 --> 01:28:05,500
Rod miał fałszywe życie
i uczynił je prawdziwym.
1653
01:28:05,500 --> 01:28:07,833
Ty prawdziwe życie uczyniłeś fałszywym.
1654
01:28:11,000 --> 01:28:15,666
Jebać to. Mam dość.
Nie polepszasz sytuacji.
1655
01:28:15,666 --> 01:28:17,791
Wiem, że nie wpadłeś do rowu.
1656
01:28:20,166 --> 01:28:21,208
Co?
1657
01:28:21,208 --> 01:28:23,166
Wiem, że nie wpadłeś do rowu.
1658
01:28:23,166 --> 01:28:26,125
W tamto Halloween, gdy złamałeś rękę.
1659
01:28:27,375 --> 01:28:29,083
Gdy obrzuciliśmy dom jajkami,
1660
01:28:29,083 --> 01:28:30,791
rozeszliśmy się.
1661
01:28:30,791 --> 01:28:33,166
Poszedłem do ciebie, bo cię szukałem.
1662
01:28:33,166 --> 01:28:36,708
Byłeś w domu. Słyszałem go.
1663
01:28:40,250 --> 01:28:41,875
Słyszałem, co ci zrobił.
1664
01:28:43,875 --> 01:28:46,083
To był wypadek. Był pijany.
1665
01:28:46,083 --> 01:28:48,875
Widzisz? Znowu kłamiesz.
1666
01:28:48,875 --> 01:28:52,583
Stary, rozumiem,
że dorastałeś w posranym domu
1667
01:28:52,583 --> 01:28:54,708
i miałeś posranego ojca.
1668
01:28:54,708 --> 01:28:57,250
Dlatego nocowałeś u mnie i JT.
1669
01:28:57,250 --> 01:29:00,500
Pewnie dlatego zacząłeś kłamać.
Żeby się chronić.
1670
01:29:00,500 --> 01:29:02,583
Ale nie jesteś już tym chłopcem.
1671
01:29:02,583 --> 01:29:06,000
Pozwalasz, żeby to gówno
robiło z ciebie podłą osobę.
1672
01:29:07,458 --> 01:29:10,750
Powiedz Erin prawdę. Nic ci nie zrobi.
1673
01:30:05,458 --> 01:30:09,750
Hej. Gdzie byłaś? Martwiłem się.
1674
01:30:13,750 --> 01:30:14,958
Dzwoniłem.
1675
01:30:18,583 --> 01:30:20,208
Posłuchaj, Erin.
1676
01:30:22,708 --> 01:30:24,625
Nie możesz wypuścić reportażu.
1677
01:30:24,625 --> 01:30:26,625
Na to już za późno.
1678
01:30:26,625 --> 01:30:28,416
Nie rozumiesz.
1679
01:30:29,125 --> 01:30:32,291
Nie można go przełożyć albo zastąpić?
1680
01:30:32,291 --> 01:30:34,041
Tak się mówi? Zastąpić?
1681
01:30:34,041 --> 01:30:36,791
Sporo nie wiesz o Rickym.
1682
01:30:36,791 --> 01:30:38,166
Chyba o Rodzie?
1683
01:30:40,458 --> 01:30:42,166
Nie udawaj zaskoczonego.
1684
01:30:43,041 --> 01:30:45,833
Jestem dobrą reporterką.
Sam to powiedziałeś.
1685
01:30:46,833 --> 01:30:49,458
- Tak, wiem.
- Domyśliłam się już na bricie.
1686
01:30:52,833 --> 01:30:54,083
Nairobi?
1687
01:30:54,791 --> 01:30:58,833
Mówiłeś, że wylatuje,
by pomóc w walce z ebolą,
1688
01:30:58,833 --> 01:31:03,333
ale od czterech lat
nie było żadnego przypadku tego wirusa,
1689
01:31:03,333 --> 01:31:07,041
a na pewno nie w Nairobi.
Zresztą mają już szczepionkę.
1690
01:31:09,541 --> 01:31:10,791
To dobrze.
1691
01:31:10,791 --> 01:31:12,833
Ricky pokazał mi waszą Biblię.
1692
01:31:14,125 --> 01:31:15,333
Jest żałosna.
1693
01:31:16,250 --> 01:31:19,916
Kłamaliście, żeby pojechać
na finał dziecięcej ligi bejsbolowej,
1694
01:31:19,916 --> 01:31:22,583
Lebowski Fest
i do muzeum z małymi pociągami?
1695
01:31:24,541 --> 01:31:25,708
Wes lubi pociągi.
1696
01:31:25,708 --> 01:31:27,708
Dwa razy byliście w Dollywood.
1697
01:31:28,625 --> 01:31:31,333
Czemu mnie nie zabrałeś?
Uwielbiam Dolly Parton.
1698
01:31:31,333 --> 01:31:34,666
- Przepraszam, nie wiedziałem.
- A najgorsze jest to,
1699
01:31:35,666 --> 01:31:38,833
dlaczego w ogóle kłamałeś.
1700
01:31:41,833 --> 01:31:43,333
Uciekałeś ode mnie.
1701
01:31:44,875 --> 01:31:46,333
- Od nas.
- Nie.
1702
01:31:47,083 --> 01:31:48,416
Nieprawda.
1703
01:31:48,416 --> 01:31:51,208
To już nie ma znaczenia, Dean.
1704
01:31:53,208 --> 01:31:54,333
Już za późno.
1705
01:32:13,333 --> 01:32:15,000
Niech ten dzień się skończy.
1706
01:32:15,000 --> 01:32:18,791
Zgadzam się.
A jeśli stchórzył i się nie pojawi?
1707
01:32:19,625 --> 01:32:21,083
Gdzie jest Dean?
1708
01:32:21,083 --> 01:32:23,916
Będzie lada chwila.
1709
01:32:23,916 --> 01:32:27,166
A Ricky?
Szefowie World River chcą go poznać.
1710
01:32:27,166 --> 01:32:30,708
Też już jedzie. Jest tu jego attaché.
1711
01:32:31,958 --> 01:32:33,083
Dzień dobry.
1712
01:32:37,208 --> 01:32:39,000
Na czym skończyliśmy?
1713
01:33:00,375 --> 01:33:01,375
Hej.
1714
01:33:02,750 --> 01:33:04,333
Gdzieś ty był?
1715
01:33:04,333 --> 01:33:07,541
Ricky ma zapowiedzieć program.
Gdzie on jest?
1716
01:33:07,666 --> 01:33:08,916
Nie będzie programu.
1717
01:33:08,916 --> 01:33:10,083
Co?
1718
01:33:10,083 --> 01:33:14,208
Ricky nie jest Bohaterem tygodnia.
Erin wszystkiego się domyśliła.
1719
01:33:14,916 --> 01:33:15,958
Ale czego?
1720
01:33:15,958 --> 01:33:18,750
Że Ricky nie istnieje. Wie od ceremonii.
1721
01:33:18,750 --> 01:33:22,166
Okłamała nas? Co za chamski ruch.
1722
01:33:23,541 --> 01:33:24,875
Jesteś idiotą?
1723
01:33:26,250 --> 01:33:28,125
Co powiemy Summerhayesowi?
1724
01:33:29,750 --> 01:33:31,041
Prawdę.
1725
01:33:31,041 --> 01:33:33,083
Daj spokój, nie rób tego. Dean!
1726
01:33:34,833 --> 01:33:36,250
Witam wszystkich.
1727
01:33:36,250 --> 01:33:38,583
Dziękuję za przybycie.
1728
01:33:40,291 --> 01:33:44,208
Dziękuję. Widzę zarówno
wielu dawnych znajomych,
1729
01:33:44,208 --> 01:33:46,041
jak i wielu nowych.
1730
01:33:46,041 --> 01:33:50,583
A także dwie świetne firmy, które...
1731
01:33:50,583 --> 01:33:53,958
są zdolne do wielkich rzeczy.
1732
01:33:53,958 --> 01:33:56,750
Liczyłem, że nasz bohater, Ricky Stanicky,
1733
01:33:56,750 --> 01:34:01,291
osobiście zapowie ten program.
1734
01:34:01,291 --> 01:34:04,208
- Mogę coś powiedzieć?
- Oczywiście. Proszę.
1735
01:34:04,208 --> 01:34:08,083
Dean Stanton, zastępca kierownika
ds. obsługi inwestorów.
1736
01:34:23,625 --> 01:34:29,083
Niestety MFMBC nie przedstawi
Ricky'ego Stanickiego jako bohatera.
1737
01:34:32,541 --> 01:34:36,958
Dlatego, że Ricky nie jest bohaterem.
1738
01:34:39,750 --> 01:34:41,375
On nie istnieje.
1739
01:34:42,458 --> 01:34:44,666
- Co?
- Nie rozumiem.
1740
01:34:45,458 --> 01:34:46,541
Wymyśliłem go.
1741
01:34:47,500 --> 01:34:48,708
Tak jest, kurwa!
1742
01:34:54,583 --> 01:34:55,916
Okłamałem was.
1743
01:34:57,916 --> 01:34:59,583
I nie mogę się wyłgać.
1744
01:35:03,583 --> 01:35:04,625
Przepraszam, Ted.
1745
01:35:06,375 --> 01:35:07,666
Nie zasługujesz na to.
1746
01:35:09,791 --> 01:35:13,791
Chciałbym przeprosić także
wszystkich gości z San Francisco.
1747
01:35:15,375 --> 01:35:18,083
Summerhayes Financial
to fantastyczna firma.
1748
01:35:19,125 --> 01:35:22,666
Nie pozwólcie, by moje czyny
zniszczyły świetną współpracę.
1749
01:35:31,458 --> 01:35:32,958
Że co, do chuja?
1750
01:35:33,708 --> 01:35:35,166
Nie wiem, co robić.
1751
01:35:35,166 --> 01:35:36,291
Mówiłam.
1752
01:35:36,291 --> 01:35:38,166
Gdzie ten dyniogłowy zjeb?
1753
01:35:38,791 --> 01:35:40,041
Nie czaję.
1754
01:35:40,708 --> 01:35:43,625
Skoro program to ściema,
czemu przyjechała ekipa?
1755
01:35:45,125 --> 01:35:47,125
- Jaka ekipa?
- Wczoraj.
1756
01:35:47,875 --> 01:35:50,916
Byłeś na lunchu,
przyjechali na wywiad z Rickym.
1757
01:35:50,916 --> 01:35:52,625
Pomogłem to zorganizować.
1758
01:36:00,958 --> 01:36:04,291
Dean, nie musisz nic zabierać z biura.
1759
01:36:04,291 --> 01:36:07,583
Wszystko spakujemy. A potem spalimy.
1760
01:36:11,833 --> 01:36:14,916
{\an8}Stoję przed siedzibą
Summerhayes Financial,
1761
01:36:14,916 --> 01:36:18,791
{\an8}cenionej instytucji w centrum Providence
w stanie Rhode Island.
1762
01:36:18,791 --> 01:36:22,583
{\an8}A oto Richard Barbara Stanicky.
1763
01:36:22,583 --> 01:36:24,500
Jesteśmy jak bukmacherzy.
1764
01:36:24,500 --> 01:36:27,458
Ale tacy mili, nie łamiemy nóg.
1765
01:36:27,458 --> 01:36:28,958
Po kilku latach...
1766
01:36:28,958 --> 01:36:31,125
Dlaczego to jeszcze leci?
1767
01:36:31,833 --> 01:36:32,958
{\an8}...jest najnowszym
1768
01:36:32,958 --> 01:36:37,416
{\an8}i jednym z najlepiej opłacanych
pracowników Summerhayes Financial.
1769
01:36:38,708 --> 01:36:41,333
- Gdzie gość od telewizora?
- To ja.
1770
01:36:41,333 --> 01:36:43,750
- A nie jesteś informatykiem?
- Też.
1771
01:36:45,833 --> 01:36:50,291
{\an8}Jednak musicie wiedzieć coś jeszcze
o tym odnoszącym sukcesy menedżerze.
1772
01:36:50,291 --> 01:36:51,958
{\an8}To oszust.
1773
01:36:51,958 --> 01:36:54,166
{\an8}Jestem Ted Summerhayes...
1774
01:36:54,166 --> 01:36:57,666
{\an8}Zgadza się. Ricky Stanicky
to Rodney Rimestead,
1775
01:36:57,666 --> 01:37:02,166
{\an8}artysta wykonujący pornograficzne
wersje rockowych utworów z Atlantic City
1776
01:37:02,166 --> 01:37:05,916
{\an8}znany jako Nabrzmiały Rod.
1777
01:37:05,916 --> 01:37:08,916
{\an8}Spytaliśmy pana Rimesteada,
1778
01:37:08,916 --> 01:37:12,291
jak został biznesmenem Rickym Stanickim.
1779
01:37:13,208 --> 01:37:16,541
Kręciłem się w barze
w kasynie w Atlantic City.
1780
01:37:16,541 --> 01:37:20,958
{\an8}Nie miałem pieniędzy, przyjaciół,
nie szanowano mnie. Byłem alkoholikiem.
1781
01:37:22,166 --> 01:37:24,166
{\an8}Jestem alkoholikiem.
1782
01:37:25,791 --> 01:37:27,916
{\an8}Robiłem, co mogłem, by przeżyć.
1783
01:37:28,458 --> 01:37:29,916
{\an8}NAGRANIE UDOSTĘPNIONE
PRZEZ KASYNO SLOT SWAMP
1784
01:37:35,375 --> 01:37:36,666
{\an8}Dobry Boże!
1785
01:37:38,916 --> 01:37:42,250
Pewnego wieczora
poznałem Deana Stantona i jego kumpli.
1786
01:37:43,333 --> 01:37:45,000
Kupili mi jedzenie i drinka.
1787
01:37:45,833 --> 01:37:48,416
Pytali, kim jestem. Chcieli pomóc.
1788
01:37:48,416 --> 01:37:51,041
Niedługo Rod przekonał się,
że nie kłamali.
1789
01:37:59,041 --> 01:38:02,416
Dean! Musisz to zobaczyć!
1790
01:38:03,291 --> 01:38:07,250
Za kilka dni
znów skontaktowali się z Rodem.
1791
01:38:07,250 --> 01:38:08,791
Nie mogłem w to uwierzyć.
1792
01:38:08,791 --> 01:38:11,250
Spotkałem ich raz, na kilka minut.
1793
01:38:11,250 --> 01:38:14,250
{\an8}A jednak zaproponowali mi życiową szansę.
1794
01:38:14,250 --> 01:38:19,375
{\an8}Co to była za propozycja?
By zostać Rickym Stanickim.
1795
01:38:20,166 --> 01:38:22,583
{\an8}Mówili, że koniec z przegrywem Rodem.
1796
01:38:22,583 --> 01:38:25,125
{\an8}Miałem zostać Rickym, zwycięzcą.
1797
01:38:26,625 --> 01:38:28,708
{\an8}Po raz pierwszy ktoś we mnie uwierzył.
1798
01:38:28,708 --> 01:38:32,041
{\an8}Gdy Rod, teraz Ricky,
przeniósł się do Providence,
1799
01:38:32,041 --> 01:38:34,541
Dean z przyjaciółmi zaczęli tworzyć
1800
01:38:34,541 --> 01:38:39,958
nową tożsamość dla człowieka,
który kiedyś występował z psami.
1801
01:38:39,958 --> 01:38:44,333
{\an8}Kolejny materiał może być nieodpowiedni
dla niektórych widzów.
1802
01:38:45,416 --> 01:38:49,916
{\an8}Mamy noc przepiękną
Gwiazdy jaśniutko lśnią
1803
01:38:50,208 --> 01:38:54,208
{\an8}A me psy razem jęczą
1804
01:38:55,000 --> 01:38:58,375
{\an8}Księżyc już w pełni jest...
1805
01:38:59,250 --> 01:39:02,333
{\an8}Dali mi książkę. Nazywają ją Biblią.
1806
01:39:03,000 --> 01:39:05,958
{\an8}To przewodnik po życiu Stanickiego.
1807
01:39:05,958 --> 01:39:10,291
{\an8}O tym, jak wieść dobre życie.
Jak uczyć się na własnych błędach.
1808
01:39:10,291 --> 01:39:13,833
{\an8}Zrozumiałem, kim mogłem być
i co mnie ominęło.
1809
01:39:15,500 --> 01:39:17,125
Lektura uświadomiła mi,
1810
01:39:17,125 --> 01:39:19,250
że to nie musi być tylko marzenie.
1811
01:39:19,250 --> 01:39:23,875
I tak Ricky przestał pić
i zaczął szanować samego siebie.
1812
01:39:23,875 --> 01:39:27,875
Wkrótce dostał pracę
w Summerhayes Financial.
1813
01:39:27,875 --> 01:39:29,750
{\an8}Dean przedstawił mnie Tedowi.
1814
01:39:29,750 --> 01:39:32,791
{\an8}To jeden z tych bogaczy,
którzy mają jachty,
1815
01:39:32,791 --> 01:39:34,375
{\an8}by pochwalić się kasą.
1816
01:39:34,375 --> 01:39:37,250
{\an8}Ale facet ma złote serce.
1817
01:39:37,250 --> 01:39:38,958
{\an8}Ruszył nasz nowy projekt.
1818
01:39:39,666 --> 01:39:42,250
{\an8}Dzięki Deanowi poznałem nowych znajomych.
1819
01:39:43,083 --> 01:39:45,333
{\an8}A także piękną dziewczynę z piękną duszą.
1820
01:39:46,833 --> 01:39:50,916
{\an8}Zacząłem prowadzić normalne życie.
Zostałem Rickym Stanickim.
1821
01:39:50,916 --> 01:39:53,000
{\an8}I gdzieś pośrodku tego wszystkiego
1822
01:39:53,000 --> 01:39:56,833
{\an8}zatarła się granica
między mitem a rzeczywistością.
1823
01:39:56,833 --> 01:40:01,125
{\an8}I w ten nieprawdopodobny sposób
alkoholik i wyrzutek z Atlantic City
1824
01:40:01,125 --> 01:40:04,916
{\an8}znalazł nowe,
szczęśliwe życie w naszym stanie.
1825
01:40:05,500 --> 01:40:08,458
{\an8}Bohaterem? Ja? Nie.
1826
01:40:08,458 --> 01:40:11,541
{\an8}Bohaterami są ci, którzy mnie uratowali.
1827
01:40:11,541 --> 01:40:15,041
{\an8}Dean Stanton, JT Levine i Wes jakiś tam.
1828
01:40:15,875 --> 01:40:18,125
{\an8}Historia, która zaczęła się od oszustwa,
1829
01:40:18,125 --> 01:40:20,125
{\an8}jakimś cudem
1830
01:40:20,125 --> 01:40:23,875
{\an8}przerodziła się w opowieść
o odkupieniu, odrodzeniu i miłości.
1831
01:40:24,708 --> 01:40:27,625
{\an8}A ponieważ uwierzył,
że każdy, w dowolnej chwili,
1832
01:40:27,625 --> 01:40:30,416
{\an8}może stać się tym, kim chce,
1833
01:40:30,416 --> 01:40:34,416
{\an8}wybraliśmy Ricky'ego na bohatera tygodnia.
1834
01:40:38,291 --> 01:40:39,500
Brawo, Ricky!
1835
01:40:41,083 --> 01:40:44,916
Ricky!
1836
01:40:52,375 --> 01:40:56,375
Spadłeś na cztery łapy, co?
1837
01:40:56,375 --> 01:40:58,208
Ale co pomyślą o mnie?
1838
01:40:58,208 --> 01:41:00,166
Poważnie?
1839
01:41:00,166 --> 01:41:02,875
Co za cudowna i inspirująca historia.
1840
01:41:02,875 --> 01:41:05,041
Spisałeś się, Ted. Ty też, Dean.
1841
01:41:05,041 --> 01:41:06,291
Ja nic...
1842
01:41:06,291 --> 01:41:10,000
Summerhayes,
otaczasz się świetnymi ludźmi.
1843
01:41:10,000 --> 01:41:14,375
Idea drugiej szansy
i zadowolenia z inwestycji
1844
01:41:14,375 --> 01:41:16,250
to nasz cel.
1845
01:41:16,916 --> 01:41:19,458
To właśnie nasz styl.
1846
01:41:19,458 --> 01:41:22,083
To Ted dostrzegł potencjał w Rickym.
1847
01:41:22,083 --> 01:41:25,958
Również on zaproponował współpracę
z organizacjami charytatywnymi.
1848
01:41:26,833 --> 01:41:28,666
Dla ulg podatkowych.
1849
01:41:29,375 --> 01:41:31,625
Skromy z ciebie sukinsyn, co?
1850
01:41:32,791 --> 01:41:34,125
Umowa stoi?
1851
01:41:34,875 --> 01:41:38,291
Nie wiem. Dean, co ty na to?
1852
01:41:42,041 --> 01:41:45,041
- Umowa stoi.
- Ależ oczywiście. Dziękuję.
1853
01:41:45,041 --> 01:41:46,583
- Wspaniale.
- Dziękuję.
1854
01:41:47,708 --> 01:41:50,375
Pozwoliłeś zmyślonemu kumplowi
obrzezać syna?
1855
01:41:51,708 --> 01:41:54,083
Kotku, pracował w Beefsteak Charlie's.
1856
01:41:54,083 --> 01:41:55,250
Gdzie?
1857
01:41:55,958 --> 01:41:57,333
Przegiąłeś.
1858
01:41:57,333 --> 01:42:00,375
Będziesz spał na podwórku przez pół roku!
1859
01:42:00,375 --> 01:42:03,541
Zgoda. To bardzo uczciwa kara.
1860
01:42:04,375 --> 01:42:06,333
Będzie cudownie. Dziękujemy.
1861
01:42:15,000 --> 01:42:18,041
Nie rozumiem. Jak to się stało?
1862
01:42:19,041 --> 01:42:22,750
Gdy cię przejrzałam, wkurzyłam się.
1863
01:42:24,166 --> 01:42:27,750
Specjalnie cię okłamałam, żeby ci dopiec.
1864
01:42:29,000 --> 01:42:31,666
Ale kiedy Ricky dostał pracę,
1865
01:42:31,666 --> 01:42:35,375
pomyślałam, że może faktycznie
kryje się za tym jakaś historia.
1866
01:42:36,083 --> 01:42:38,166
Pogadałam z moimi producentem,
1867
01:42:38,166 --> 01:42:41,500
a on ze swoim znajomym w MFMBC.
Zgodzili się.
1868
01:42:44,083 --> 01:42:45,708
Te wszystkie kłamstwa...
1869
01:42:50,500 --> 01:42:51,916
Wybaczysz mi kiedyś?
1870
01:42:57,166 --> 01:42:58,875
Nie będzie łatwo.
1871
01:43:01,041 --> 01:43:04,208
Ale... to pomoże.
1872
01:43:05,541 --> 01:43:09,666
Miałem wszystko.
Przyjaciół, świetną pracę.
1873
01:43:12,000 --> 01:43:16,000
Najżyczliwsza i najpiękniejsza kobieta
mnie pokochała.
1874
01:43:18,958 --> 01:43:21,416
Erin to najlepsze, co mnie spotkało.
1875
01:43:24,500 --> 01:43:25,958
Ricky mi to wysłał.
1876
01:43:30,708 --> 01:43:33,291
- Do dzieła.
- Kto to?
1877
01:43:36,791 --> 01:43:38,291
Ricky, uważaj!
1878
01:43:45,666 --> 01:43:47,916
Poszło po twojej myśli, palancie?
1879
01:43:49,625 --> 01:43:52,666
Trzymaj, Rimestead. Pismo doręczone.
1880
01:43:53,458 --> 01:43:54,708
Co?
1881
01:43:55,916 --> 01:43:56,958
Co to jest?
1882
01:43:56,958 --> 01:44:00,500
Nakaz zaprzestania od Billy'ego Idola.
1883
01:44:00,500 --> 01:44:05,208
Jeśli jeszcze raz zhańbisz którąś z jego
piosenek swoimi obrzydliwymi tekstami,
1884
01:44:05,208 --> 01:44:07,333
zobaczymy się w sądzie.
1885
01:44:14,333 --> 01:44:15,750
To Billy Idol mnie widział?
1886
01:44:16,375 --> 01:44:17,500
Wal się.
1887
01:44:18,791 --> 01:44:19,833
W dechę!
1888
01:44:20,916 --> 01:44:22,625
Więcej szampana!
1889
01:44:26,583 --> 01:44:27,750
Billy Idol.
1890
01:44:46,791 --> 01:44:48,000
To Al Green?
1891
01:44:49,000 --> 01:44:50,416
Otis Redding.
1892
01:44:50,416 --> 01:44:52,583
- Był ślepy?
- Nie.
1893
01:44:52,583 --> 01:44:55,166
Na pewno? Brzmi na ślepego.
1894
01:44:55,166 --> 01:44:57,958
- Masz rację.
- Nie był ślepy.
1895
01:44:58,583 --> 01:45:01,208
Sok żurawinowy bez lodu.
1896
01:45:01,208 --> 01:45:05,166
I talerz chrupiących kalmarów.
Epicki wieczór, co?
1897
01:45:05,166 --> 01:45:06,500
No raczej.
1898
01:45:06,500 --> 01:45:08,208
Ricky, wracaj tu!
1899
01:45:11,833 --> 01:45:14,125
Czas się pobawić z narzeczoną.
1900
01:45:14,125 --> 01:45:15,958
- Żartujesz?
- Tak.
1901
01:45:17,333 --> 01:45:19,083
Ale kto wie.
1902
01:45:19,083 --> 01:45:22,833
Nie planujcie nic na sobotę.
Mamy sporo roboty.
1903
01:45:22,833 --> 01:45:24,250
Praca w sobotę?
1904
01:45:24,250 --> 01:45:27,500
Tak. Zapisałem nas
na sprzątanie zatoki Narragansett.
1905
01:45:28,833 --> 01:45:29,958
Dobre.
1906
01:45:29,958 --> 01:45:32,708
Mówię serio. Ogarniemy zatokę.
1907
01:45:39,250 --> 01:45:40,333
Rany.
1908
01:45:43,416 --> 01:45:44,708
Za Ricky'ego Stanickiego.
1909
01:45:47,541 --> 01:45:48,916
Naszego najlepszego kumpla.
1910
01:46:51,333 --> 01:46:53,916
Kocham was.
1911
01:46:53,916 --> 01:46:55,000
Pa.
1912
01:46:58,750 --> 01:47:01,958
SZCZĘŚLIWA LASKA MIKOŁAJA
1913
01:51:13,750 --> 01:51:16,583
{\an8}Zanim do tego dojdę,
chciałbym powiedzieć...
1914
01:52:10,708 --> 01:52:12,708
Napisy: Maria Plicner
1915
01:52:12,708 --> 01:52:14,791
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Maciej Kowalski